Zebrano 1,000 podpisów
Do: przyszli możliwi pracodawcy Andrzeja Dudy
[Anty] Referencje dla Andrzeja Duda
Po 10 latach Prezydentury kończy się okres, na który zawarliśmy umowę z Andrzejem Dudą.
My, obywatele i obywatelki Rzeczypospolitej Polskiej, wystawiamy następujące świadectwo współpracy z ustępującą głową państwa:
Od Temidy do demolki
- Choć mogliśmy oczekiwać, że jako doktor prawa Andrzej Duda będzie znał Konstytucję i stał na straży praworządności, szybko zawiódł nasze nadzieje. Prezydent był jednym ze sprawców chaosu w wymiarze sprawiedliwości z którym mierzymy się do dziś. Płacimy za to my, obywatelki i obywatele, jak również pozycja Polski na arenie międzynarodowej. Pod koniec drugiej kadencji groził wyrzuceniem z pracy niepokornych sędziów bez prawa spoczynku narzekając na to, że “nikogo w Polsce nie powieszono za zdradę”.
Prezydent od „ideologii”
- Andrzej Duda nie był Prezydentem wszystkich Polek i Polaków, bo po prostu wielu z nich odmawiał szacunku. Osoby LGBT+ nazywał “ideologią” , a kadencję zaczął od zawetowania ustawy, która sprawiłaby, że osoby transpłciowe nie musiałyby pozywać rodziców w sądzie. Nie zrobił nic, by ułatwić życie ludziom żyjącym w związkach jednopłciowych. Zablokował ochronę mniejszości przed przestępstwami z nienawiści.
Misja: kontrola rozrodczości
- Andrzej Duda nie był przyjacielem kobiet. Zawetował ustawę, która umożliwiałaby zakup tabletki “dzień po” bez recepty, nie zrobił nic, by zniwelować skutki wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który w praktyce uniemożliwiał legalną aborcję w Polsce.
Patriotyzm na sterydach
- Andrzej Duda chwalił Roberta Bąkiewicza, jakby wręczał mu medal za odwagę w kategorii „patriotyzm ekstremalny”. Już na początku kadencji, idąc śladem Jarosława Kaczyńskiego, straszył Polaków apokalipsą chorób zakaźnych, które rzekomo mieli przywieźć uchodźcy – bo nic tak nie buduje wspólnoty narodowej, jak wspólny strach przed wyimaginowaną dżumą.
Podpisuję, więc jestem
- Andrzej Duda był wiernym realizatorem szkodliwych polityk rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jego długopis posłużył do m.in. przyjęcia ustawy pozwalającej wykluczyć lidera opozycji z życia publicznego (Lex Tusk), ograniczającą swobodę badań naukowych ustawę o IPN czy wsparł przejęcie mediów publicznych przez partię rządzącą i zamianę ich w tubę propagandową.
Węgiel ponad wszystko
- Andrzej Duda bronił węgla, którego spalanie jest jednym z głównych źródeł katastrofy klimatycznej. Konsensus klimatyczny traktował z podejrzliwością, jakby to była zagraniczna intryga mająca odciągnąć nas od prawdziwych priorytetów – czyli palenia czym się da. I choć na początku kadencji podpisał ustawę, która pozwoliła na podjęcie realnej walki ze smogiem, później w zasadzie ignorował największe zagrożenie naszych czasów.
Działania Andrzeja Dudy były naznaczone protestami społecznymi, które mobilizowały setki tysięcy osób do wyjścia na ulice przeciwko jego polityce. Zamiast dialogu, Prezydent wybierał zamknięcie Pałacu na głosy istotnej części społeczeństwa. Był rzecznikiem polityki jednej partii nie próbując rozmawiać z tymi, którzy na niego nie głosowali. Nieliczne godne uznania zachowania jak bezwarunkowe wsparcie dla walczącej o nasze bezpieczeństwo Ukrainy, tylko w pewnym stopniu zmniejszają krytyczną ocenę całości kadencji.
Po 10 latach ustępujący Prezydent będzie szukał swojego miejsca w polityce i świecie. Mamy przekonanie, że jego dotychczasowe osiągnięcia nie dają rękojmi skutecznego i odpowiedzialnego odpowiadania na globalne wyzwania.
Andrzejowi Dudzie i Agacie Korhauser-Dudzie, wielkiej nieobecnej tych 10 lat, życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Uważamy jednak, że nie możemy z czystym sumieniem wystawić pozytywnych referencji do pełnienia kolejnych zaszczytnych funkcji na arenie krajowej i międzynarodowej.
Dlaczego ta sprawa jest ważna?
Doświadczenie i postawa Andrzeja Dudy nie daje rękojmi bycia najlepszym kandydatem na znakomite urzędy.