- Apele, które mogą Cię zainteresować
- Antynacjonalizm
- Czyste powietrze
- Demokracja
- Energetyka
- Klimat
- LGBT+
- Ochrona drzew, parków i lasów
- Ochrona zwierząt
- Odpowiedzialność biznesu
- Państwo prawa
- Polityka społeczna
- Prawa człowieka
- Prawa kobiet
- Prawa pracownicze
- Puszcza Białowieska
- Sprawiedliwość społeczna
- Środowisko
- Uchodźcy
- Więcej
-
Mieszkanka Lublina z małym dzieckiem wyrzucona na bruk. Walczymy o jej prawa!Pani Bernadetta z rocznym dzieckiem została brutalnie wyrzucona na bruk przez właściciela. Od dwóch miesięcy nie ma gdzie się podziać. Bez jej wiedzy i zgody właściciel zdewastował mieszkanie w którym żyła. Skuł tynki ze ścian oraz podłogę, odciął dostęp do wody oraz prądu. Wszystkie sprzęty, w tym np. umywalki i wanna zostały wyniesione do innego lokalu. Lokal zamienił w gruzowisko, w którym nie da się mieszkać. Władze umywają ręce, choć współwłaścicielem kamienicy jest m.in. Skarb Państwa oraz Zarząd Dróg i Mostów w Lublinie. Pani Bernadetta czuje się bezradna. Choć podjęła wcześniej szereg kroków prawnych, od ponad dwóch miesięcy żadna instytucja nie podjęła działań w jej sprawie. Pisma i spotkania nie pomagają. Właściciel czuje się wciąż bezkarny, a lokatorka pozostaje bez dachu nad głową. Przez cały ten czas pomieszkuje wraz z dzieckiem u znajomych. Zgodnie z prawem eksmisja może odbyć się tylko na podstawie prawomocnego wyroku sądowego. Właściciel mieszkania nie dysponuje takim wyrokiem. Dewastując mieszkanie, postawił Panią Bernadettę i jej rodzinę przed faktem dokonanym. Wykorzystał prawo własności, nie uwzględniając podstawowych zasad współżycia społecznego. Właściciel może przeprowadzić remont, ale ma jednocześnie obowiązek zapewnić lokal zastępczy osobom, które w nim mieszkają. Tego właściciel też nie zrobił i pozostaje bezkarny. Tylko sprzeciw wielu osób nie pozwoli właściwym instytucjom pozostawać w bezczynności. Wesprzyj Panią Bernadettę i jej rodzinę w walce o dach nad głową. Pokaż, że nie zgadzasz się na bierność instytucji miejskich. Twój podpis ma ogromne znaczenie. Daj znać administracji samorządowej i nadzorowi budowlanemu, że oczekujesz działań, które zmuszą właściciela do respektowania prawa, a do tego czasu zapewnią rodzinie Pani Bernadetty dach nad głową.1 151 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) Kinga Kulik
-
Dość pogardy i przemocy wobec kobiet! Petycja Ogólnopolskiego Strajku KobietKobiety w Polsce żyją w strachu i strach ten ma wiele twarzy. Od wychowywania dziewcząt do lęku przed rozmaitymi życiowymi sytuacjami, przez strach przed samotnym spacerem w nocy lub docinkami, które niepostrzeżenie mogą przerodzić się w agresję, lęk przed samotnym macierzyństwem, zdaniem na łaskę i niełaskę życiowego partnera po obawę przed ubóstwem na starość i nieadekwatną emeryturą, a wreszcie - przed wojną, która uderza w kobiety i ich najbliższych. To jednak można i trzeba zmieniać! 11 punktów petycji "Dość pogardy i przemocy wobec kobiet" zaprezentowanych zostało 23 października podczas II rundy Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Warszawie. Ze względu na ogromne zainteresowanie podpisywaniem przenosimy petycję do internetu. Podpisy zbierać będziemy do północy 27 listopada, a ich złożeniem uczcimy 98. rocznicę nadania Polkom praw wyborczych.4 314 z 5 000 PodpisyUtworzył(a) Agata Czarnacka
-
Udostępnijmy dworzec w Kielcach dla osób poruszających się na wózkach!Jak donoszą media [1], na dworcu PKP w Kielcach nie ma wystarczającej liczby podjazdów dla wózków. Dworzec PKP, o którym mowa, został niedawno częściowo wyremontowany -zamontowano specjalne podjazdy umożliwiające i ułatwiające funkcjonowanie osobom niepełnosprawnym, opiekunom z wózkami oraz osobom starszym. Niestety takie podjazdy znalazły się tylko na krańcach podziemnego tunelu. Osoby, które mają problemy z poruszaniem, nie są w stanie bez pomocy dostać się na perony. Niedopuszczalne jest, aby podróżni, którzy nie mogą się poruszać samodzielnie, byli dodatkowo narażeniu na brak możliwości korzystania z usług komunikacji publicznej. Możliwości te są ograniczane poprzez brak podjazdów czy wind. Mieszkańcy Kielc skarżą się, że codziennie można być świadkiem przykrej sytuacji, w której matka z trudem wciąga na peron wózek z małym dzieckiem albo starszy człowiek ledwo radzi sobie z wniesieniem walizki. UWAGA: Jest to pierwszy apel utworzony na nowej stronie "Nasza Demokracja". Sprawa jest prawdziwa, poważna i warta działania. Jednak przy tej okazji testujemy to wspaniałe narzędzie do prowadzenia kampanii. Jeśli znajdziesz jakiś błąd na stronie, odezwij się do mnie: [email protected] [1] Dworzec PKP utrudnia poruszanie się na wózku, z wózkiem i z bagażem, 25-10-2016, Rzeczpospolita241 z 300 PodpisyUtworzył(a) Piotr Cykowski
-
testtest1 z 100 PodpisyUtworzył(a) Piotr C
-
Opiekunki Żłobkowe to Profesjonalne Edukatorki – Czas na Uznanie Ich RoliAktualna decyzja o ograniczeniu dodatku 1000 zł wyłącznie do sektora publicznego jest niesprawiedliwa i krzywdząca dla tych, którzy pracują w prywatnych żłobkach. Zaledwie 20% opiekunek może skorzystać z tego dodatku, mimo że ich odpowiedzialność i obowiązki są identyczne w obu sektorach. To pogłębia istniejące nierówności i może prowadzić do odpływu wykwalifikowanych pracowników, co ostatecznie odbije się na jakości opieki nad dziećmi. Praca w żłobku to nie tylko opieka, ale także wspieranie emocjonalnego, społecznego i poznawczego rozwoju dzieci, co ma ogromny wpływ na przyszłość całego społeczeństwa79 z 100 PodpisyUtworzył(a) Agnieszka Łuczak
-
Dajmy szansę na życie dzieciom z SMA – żądamy dostępu do leczeniaSprawa osób chorych na SMA jest niezwykle ważna, ponieważ dotyczy życia i zdrowia tysięcy ludzi w Polsce, zarówno dzieci, jak i dorosłych. Rdzeniowy zanik mięśni to choroba, która postępuje szybko i bez odpowiedniego leczenia prowadzi do poważnej niepełnosprawności, a w wielu przypadkach nawet do przedwczesnej śmierci. Bez dostępu do nowoczesnych terapii, osoby z SMA tracą szansę na zahamowanie postępu choroby, co może skutkować utratą podstawowych funkcji życiowych, takich jak oddychanie czy poruszanie się. Tylko szybkie wdrożenie odpowiedniego leczenia może znacząco poprawić ich jakość życia i dać im szansę na dłuższe i zdrowsze życie. Ponadto, wsparcie dla rodzin chorych na SMA jest kluczowe, ponieważ to na nich spoczywa ogromna odpowiedzialność za codzienną opiekę. Bez odpowiedniej pomocy ze strony państwa, rodziny te często borykają się z ogromnym stresem, wyczerpaniem i trudnościami finansowymi, co dodatkowo pogarsza sytuację chorych. Rozwiązanie tej sprawy w sposób, który postulujemy, jest ważne nie tylko dla chorych i ich rodzin, ale także dla całego społeczeństwa. Jest to kwestia solidarności, sprawiedliwości i poszanowania prawa do godnego życia dla każdego obywatela, niezależnie od jego stanu zdrowia. Państwo ma obowiązek zapewnić, że każdy, kto zmaga się z tak ciężką chorobą, otrzyma wsparcie i pomoc, której potrzebuje, aby móc normalnie funkcjonować. Zajęcie się tą sprawą i wdrożenie odpowiednich rozwiązań to nie tylko kwestia moralna, ale także inwestycja w przyszłość – w zdrowie i życie tych, którzy mogą wnieść cenny wkład w społeczeństwo, jeśli tylko dostaną szansę na walkę z chorobą.28 z 100 PodpisyUtworzył(a) Daria Ignaczak
-
Czajka 2 w Brzozowie!Zawracanie ścieków do Grabownicy podwyższy koszty, czym zostaną obciążeni mieszkańcy. Przed objęciem urzędu Burmistrz brał już udział w przygotowaniu budowy oczyszczalni na Jakli Wielkiej, która nie została ukończona. Obecnie podjęte działania w całości naruszają dyrektywę unijną 91/271/EWG. Mieszkańcy Grabownicy Starzeńskiej i Humnisk w proteście przeciwko pomysłowi zawracania ścieków zebrali do tej pory ponad 1526 podpisów.1 z 100 PodpisyUtworzył(a) Kazimierz Zajdel
-
Solidarność ze student(k)ami Uniwersytetu Warszawskiego przeciw ludobójstwu w Strefie GazyOd początku izraelskiej inwazji na Strefę Gazy zginęło już 40,000 osób, w tym około 6,000 studentek i studentów – to tak, jak gdyby zamordowano jedną piątą społeczności studenckiej UW. Ponadto, w następstwie inwazji śmierć poniosło troje rektorów oraz blisko setka dziekanów i profesorów palestyńskich uczelni. Zniszczone zostały wszystkie instytucje akademickie w Strefie Gazy. Mamy do czynienia nie tylko z ludobójstwem, lecz także z celowym niszczeniem palestyńskiego życia naukowego i intelektualnego. Żadna zbrodnia i żadna polityka nie usprawiedliwia tych czynów. Interwencja policji wobec protestujących studentów i studentek na terenie UW stanowi wydarzenie bez precedensu w ostatnich dziesięcioleciach. Przywodzi na myśl haniebne praktyki okresu sprzed 1989 roku.283 z 300 PodpisyUtworzył(a) Mateusz Laszczkowski
-
Ochrona Dzięcioła Zielonego w Zabytkowym Parku Górnik Siemianowice ŚląskieKażda wycinka pod zabudowę (betonowanie przestrzeni publicznej) przybliża nas do ograniczania terenów zielonych oraz otaczającej nas przyrody, w której bytują dzikie zwierzęta i ptaki. Ta przestrzeń jest potrzebna dla nas, naszych rodzin, dzieci. Powstrzymajmy to, ponieważ jest to działanie również na szkodę miasta. Zamiast przyciągać mieszkańców ościennych miast do zielonej okolicy, to przez takie działania tracimy nawet swoich. Cóż z tego że zamieszkają, jak każdą wolną chwilę i urlop wypoczynkowy będą spędzać tam, gdzie są tereny zielone, aby się zrelaksować i wypocząć przy okazji zasilając budżet innego miasta.2 z 100 PodpisyUtworzył(a) Artur Siemion
-
Skróćmy dojazd do metra Księcia Janusza z rejonu Jana OlbrachtaDla mieszkańców rejonu ul. Jana Olbrachta, blisko krańca linii 190 (ulice Znana, Sowińskiego, Krępowieckiego, Antka Rozpylacza, etc.), autobusy 190 i 129 spełniają m.in. funkcję dojazdu do stacji metra Księcia Janusza. Niestety, w przeciwieństwie do pełniącej niegdyś tę rolę linii 201, zatrzymują się dopiero po skręcie w ul. Górczewską, znacznie wydłużając tym samym czas dojazdu do metra. Przed tym skrętem, przy samym wejściu do metra, jest wprawdzie przystanek Metro Księcia Janusza 04, ale funkcjonuje jedynie dla linii 197. Ze względu na czerwone światło autobusy 190 i 129 i tak zatrzymują się w rejonie tego przystanku mniej więcej w połowie przypadków, jednak nie wypuszczają pasażerów, którzy często wyrażają chęć wcześniejszego dostania się do metra wciskając przyciski otwierania drzwi. Niestety muszą czekać aż autobus skręci i zatrzyma się na przystanku Metro Księcia Janusza 01, z którego jest także nieznacznie dalej do obu wejść do metra. Pracownik ZTM tak uzasadnił odmowę uruchomienia tego dodatkowego przystanku: "(...) przystanki METRO KSIĘCIA JANUSZA 04 oraz 01 znajdują się w odległości 130 m od siebie. Dwukrotne zatrzymanie autobusu na tak krótkim odcinku stanowiłoby niezasadne wydłużenie czasu podróży dla pasażerów podróżujących linią 190 z ul. Jana Olbrachta na dłuższym odcinku. Jednocześnie, z uwagi na to, że przystanek 01 także znajduje się w pobliżu wejścia do stacji metra, pasażerowie przesiadający się do metra nie odnotują z tego tytułu równie znaczącej straty czasowej." Odpowiedź ta nie odzwierciedla stanu faktycznego. Pasażerowie przesiadający się do metra - a w godzinach szczytu jest ich zdecydowana większość - doświadczają znaczącej straty czasowej: na wydłużony dojazd do przystanku 01, oczekiwanie na zielone światło czy dłuższą drogę do wejścia do metra. Co więcej, na trasie 190 przystanki Metro Młynów 01 i 05 dzieli niewiele więcej, bo 190 m, a ich funkcjonowanie tak blisko siebie może być wytłumaczone wyłącznie wygodą mieszkańców. Dlaczego tego komfortu odmawia się mieszkańcom innego rejonu warszawskiej Woli? Proszę o poparcie petycji.3 z 100 PodpisyUtworzył(a) Przemysław Jóźwik
-
NIE dla wycinki Lasu JabłonowskiegoPod koniec marca PKP PLK przedstawiło plany związane z rozbudową torów kolejowych na Białołęce. Skala kosztów społecznych i ekologicznych znacznie przewyższa korzyści z inwestycji. Oto 10 argumentów przeciwko rozbudowie w kształcie zaproponowanym przez kolejarzy. 1) Plany PKP PLK zakładają ogromną wycinkę Lasu Jabłonowskiego. Według naszych obliczeń z korzystania wyłączone zostanie 200 ha lasu. Stracimy dostęp do 1/4 zielonego obszaru. Pozostała część zostanie zdegradowana i będzie narażona na potężny hałas, przejeżdżających z prędkością 250 km/h pociągów. Las Jabłonowski to cenny przyrodniczo teren. W każdy weekend pojawia się w nim tłum mieszkańców, nie tylko z Białołęki. 2) Inwestycja będzie wiązała się z wywłaszczeniami. Na Białołęce co prawda nie będzie konieczności wyburzania budynków, ale właściciele posesji będą mieli kolej tuż pod oknami. Plany PKP PLK zakładają również przesunięcie ul. Zawiślańskiej. 3) Ostatnia rozbudowa torów zakończyła się dekadę temu. Zbudowano nowe wiadukty i infrastrukturę. Teraz wszystko ma zostać wyburzone, a perony mają zostać przeniesione. Pojawia się pytanie o skuteczność planowania oraz niegospodarność. 4) Poprzednia modernizacja torów pokazała w jaki sposób realizowane są tego typu inwestycje. Nie pomyślano o ekranach, parkingach przy stacjach i przejściach dla pieszych, a windy permanentnie się psują. Po ponad 10 latach od zakończenia inwestycji działki przejęte przez PKP nadal nie przeszyły we władanie miasta. Uniemożliwia to wykonywanie inwestycji czy nawet tak prostych spraw jak czyszczenie graffiti. 5) Jako mieszkańcy skupieni w Komitecie Protestacyjnym jesteśmy zwolennikami rozbudowy torów kolejowych. Zależy nam na rozdzieleniu ruchu dalekobieżnego od lokalnego. Pozwoli to na częstsze kursowanie pociągów SKM i KM. Efekt ten da się jednak osiągnąć rozbudowując tory wzdłuż istniejących torów. Pozwoli to uniknąć wywłaszczeń i wycinek. Jesteśmy gorącymi zwolennikami tego rozwiązania. 6) Mieszkańcy Białołęki mają złe doświadczenia z wielkimi inwestycjami realizowanymi w naszej dzielnicy. Przed rozbudową oczyszczalni Czajka obiecywano nam wiele korzyści. Tymczasem nadal mieszkańcy żyjący w bezpośrednim sąsiedztwie największej oczyszczalni ścieków w Polsce nie mają kanalizacji. Warto podkreślić też, że Las Jabłonowski jest istotnym elementem w kontekście funkcjonowania spalarni w Czajce. 7) Rozbudowa, którą opisujemy nie obejmuje tylko Białołęki. Skala wycinek, zniszczeń i wyburzeń jest znacznie większa. Przeciwko niej protestują zgodnie ościenne gminy jak np. Legionowo, Wieliszew i Jabłonna. 8) Istnieje ryzyko, że drzewa w Lesie Jabłonowskim zostaną wycięte, a tory nie powstaną. Obawiamy się sytuacji podobnej do tej, związanej z budową fabryki samochodów elektrycznych. Las został wycięty, a fabryki nadal nie ma. 9) Koszty inwestycji są bardzo duże. Obejmują nie tylko budowę torów, przebudowę infrastruktury i wycinkę drzew, ale również opłaty za wywłaszczenia. Pytanie czy pieniędzy tych nie warto przeznaczyć na cel, który nie budzi tak dużego oporu społecznego. 10) Na koniec warto skonfrontować koszty z korzyściami jakie może przynieść rozbudowa zaproponowana przez PKP PLK. Według naszych wyliczeń rozbudowa pozwoli na skrócenie czasu podróży o 5 minut. Po jednej stronie mamy wielką wycinkę, ogromne koszty i wywłaszczenia, a po drugiej 5 minut krótszą drogę nad morze. Czy na pewno warto to robić?438 z 500 PodpisyUtworzył(a) Nasza Choszczówka
-
W obronie zielonych Stoków (Łódź)Łódzkie osiedle Stoki położone jest w najwyższym punkcie Łodzi, na Górce Stokowskiej. Zróżnicowana rzeźba terenu i dominująca zieleń w połączeniu z licznymi obszarami objętymi opieką konserwatorską tworzą unikatowy klimat. Wielu mieszkańców żyje tu od urodzenia, tworzyło to osiedle od podstaw. Z inicjatywy mieszkańców powstał park, w którym robili nasadzenia i stadion, który sami usypywali. Stadion po wyremontowaniu ze środków Rady Osiedla przejął MOSiR i wydzierżawił stowarzyszeniu, które zamknęło obiekt dla mieszkańców, realizując odpłatne zajęcia dla ok. 200 dzieci. Obecny dzierżawca nosi się z zamiarem wybudowania na terenach zielonych, pomiędzy chodnikiem a ul. Dębowskiego, Zaruskiego i Giewont, zamkniętej dla siebie hali sportowej o pow. 900 m2 oraz budynku zamieszkania zbiorowego. Środowisko przyrodnicze Obszar zmiany planu, pod względem liczebności gatunków roślin zielnych znajduje się na granicy pomiędzy średnim bogactwem florystycznym od 150 do 250 gatunków/km2 w części wschodniej a obszarem o największym bogactwie florystycznym powyżej 250 gatunków/km2 w zachodniej części terenu. Przy samej granicy obszaru w parku im. M. Zaruskiego odnotowano występowanie rzadkiego gatunku ptaka Puszczyk Strix duco oraz zagrożonego gatunku owada Niżbik diasypogon diadema, co świadczy o korzystnych warunkach środowiska na danym obszarze. Realizacja inwestycji zdaniem ekspertów od środowiska spowoduje zmniejszenie powierzchni terenu retencjonującego wody opadowe i roztopowe, zwiększy się hałas i smog. Co się zmienia w nowym planie zagospodarowania przestrzennego? Zwiększa się obszar możliwej zabudowy (zabetonowania) terenu z obecnych 20% do 35% - czyli aż 1,6 ha będzie mogło zostać zabetonowane, Zmniejsza się powierzchnia biologicznie czynna – dziś wg obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego powierzchnia ta wynosić musi 80% terenu, po zmianie będzie to tylko 65% obszaru, Zwiększają się limity dopuszczalnej wysokości – dziś na tym terenie można postawić obiekt o max. wysokości 6 m – po zmianie planu hala sportowa będzie mogła mieć 15 m wysokości (ok. 5 pięter), zaś pozostałe budynki – 10 m., Wprowadzono także możliwość ogrodzenia terenu, wraz z fragmentem chodnika idącego wzdłuż stadionu od ul. Potokowej do ul. Giewont (obecny plan uniemożliwia stawianie tam ogrodzenia), Wprowadza się na tym terenie możliwość realizacji usług zamieszkania zbiorowego. Opisane zmiany i planowana zabudowa zmierzają do dalszego ograniczania możliwości korzystania przez mieszkańców z tego terenu, jak również prowadzenia wspólnych inicjatyw (np. w ramach budżetu obywatelskiego). Projekt zmiany planu ingeruje w środowisko naturalne, narusza ład przestrzenny na projektowanym obszarze pod pozorem korzyści dla okolicznych mieszkańców. Korzyści takie nie istnieją.1 457 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) Anna Suliga