- Apele, które mogą Cię zainteresować
- Antynacjonalizm
- Czyste powietrze
- Demokracja
- Energetyka
- Klimat
- LGBT+
- Ochrona drzew, parków i lasów
- Ochrona zwierząt
- Odpowiedzialność biznesu
- Państwo prawa
- Polityka społeczna
- Prawa człowieka
- Prawa kobiet
- Prawa pracownicze
- Puszcza Białowieska
- Sprawiedliwość społeczna
- Środowisko
- Uchodźcy
- Więcej
-
#PuławskaTeraz - Pilne zmiany dla pieszych i rowerzystówMieszkańcy mają często problem, żeby swobodnie wyminąć się z osobą idącą z naprzeciwka. Nie możemy zapominać o potrzebach związanych z poruszaniem się rodziców z wózkami, osób starszych czy osób z niepełnosprawnościami, którzy są zmuszeni do przeciskania się między fasadami kamienic a zaparkowanymi samochodami (zbyt często wyjeżdżającymi poza wyznaczone miejsce postojowe). Zgodnie z aktualnymi przepisami przy wyznaczeniu miejsca postojowego dla samochodów na chodniku, pieszy powinien mieć do dyspozycji chodnik o szerokości nie mniejszej niż 2 m. Dodatkowo mając na uwadze, że ruch rowerowy na Starym Mokotowie systematycznie rośnie, proszę o interwencję w sprawie pilnego wytyczenia tymczasowej infrastruktury rowerowej od ul. Dolnej do Goworka na skrajnych pasach jezdni w obu kierunkach z separacją, zapewniającą bezpieczeństwo rowerzystom.576 z 600 PodpisyUtworzył(a) Piotr Batko
-
CHEŁMŻA - STOP SMRODOWIJako Komitet, jesteśmy zdania, że doprowadzenie do zaprzestania przez sprawcę emisji fetoru byłoby dla mieszkańców Gminy Chełmża i okolic zaspokojeniem ich istotnych potrzeb, a także podniosłoby znacząco komfort życia w naszym mieście. Dodatkowo umożliwiłoby niezakłócone korzystanie z walorów środowiskowych osobom odwiedzającym Chełmżę i okolice, co jest istotnym warunkiem w kontekście turystycznych aspiracji naszej Gminy.179 z 200 PodpisyUtworzył(a) Komitet "Czysta Chełmża"
-
Apelujemy o powstrzymanie betonozy i wpis bruku we wsi Zawady Oleckie do rejestru zabytkówSprawa dotyczy 650-metrowego odcinka przedwojennej brukowanej drogi pruskiej przebiegającej przez malowniczą, niewielką, mazurską wieś Zawady Oleckie (gmina Kowale Oleckie, powiat olecki). Droga ma być zniszczona poprzez zalanie jej asfaltem w ramach inwestycji planowanej przez Gminę Kowale Oleckie. Lokalne Stowarzyszenie Szeskie Wzgórza walczyło o zabytkowy bruk oraz rosnącą wzdłuż niego aleję sędziwych, pomnikowych drzew od 2020 roku. Decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, pana Dariusza Bartona (z dnia 22.09.2021; nr pisma 8230/2021) brukowany fragment drogi został wpisany do rejestru zabytków pod numerem A-4710. Uzasadnienie konserwatora zabytków było następujące: • droga posiada wartości artystyczne z uwagi na jej wkomponowanie w wiejską przestrzeń oraz lokalny krajobraz, • droga posiada wartości historyczne jako materialny element złożonej historii regionu dokumentujący rozwój przestrzenny wsi Zawady Oleckie i stanowi pozostałość po lokalnej społeczności, której spuścizna składa się na dorobek kulturowy obecnych pokoleń, • droga posiada wartość naukową jako materiał porównawczy oraz i źródło wiedzy o ówczesnych rozwiązaniach w budownictwie drogowym. Niespodziewanie, w dniu 18.01.2024, dokładnie ten sam konserwator zabytków - pan Dariusz Barton, wydał zupełnie odwrotną decyzję (pismo 571/2024). Przedziwnym zbiegiem okoliczności, kilka dni później, 30.01.2024 ogłosił swoje przejście na emeryturę! Uzasadnienie dla niewpisywania "zawadzkiego bruku" na listę zabytków ruchomych województwa warmińsko-mazurskiego było dokładnie odwrotne do podanych wcześniej argumentów za jej wpisaniem! Decyzja zszokowała mieszkańców oraz liczną społeczność dbającą o historyczne, przyrodnicze i naukowe dziedzictwo tego unikalnego polskiego regionu. Okazało się - znów dziwnym zbiegiem okoliczności, że w Gminie Kowale Oleckie przygotowany jest już na powrót projekt inwestycyjny, łącznie z budżetem miliona złotych, na zalanie zabytkowego bruku asfaltem. Rzeczona inwestycja, w opinii mieszkańców jest absurdalna i nie daje żadnych znaczących ułatwień dla mieszkańców ani podróżnych - połączy bowiem dwie szutrowe, nieutwardzone drogi. Będzie za to zagrożeniem dla alei pomnikowych drzew oraz zwiększy niebezpieczeństwo ruchu pieszego we wsi z uwagi na jeżdżące, szczególnie w sezonie wakacyjnym samochody, które na asfalcie będą rozwijać znacznie większą prędkość! Przypomnijmy - wieś Zawady Oleckie liczy w tej chwili 15 domostw zamieszkanych na stałe! Tutaj kluczowe jest zachowanie nienaruszonego krajobrazu i klimatu mazurskiej wsi, a nie asfaltowe drogi! Od decyzji z dnia 18.01.2024 złożone zostało odwołanie, skierowane do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, którym od 7.02.2024 jest pan Mirosław Jonakowski. Niestety, do dnia dzisiejszego brak jest odpowiedzi na wystosowane odwołanie. Mieszkańcy i sympatycy z niepokojem odnotowali za to postępujące prace przygotowawcze do realizacji absurdalnej inwestycji: w planowanym pasie asfaltu wbijane są kołki pomiarowe. Widać wyraźnie, że asfaltowa droga nie tylko zaleje, zniszczy bruk, ale zagrozi także pomnikowym drzewom - w tym Brzozie Jadwidze - jednej z największych brzóz w Polsce! To ostatnia szansa i ostatni moment, aby powstrzymać kolejną taką dewastację historycznie i społecznie ważnych miejsc na Mazurach. Dziękujemy za Wasze wsparcie - podpiszcie petycję, niezależnie od tego gdzie mieszkacie - TO NASZE WSPÓLNE DZIEDZICTWO!!!2 852 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Daniel Petryczkiewicz
-
Zabijanie to nie rozrywka!• Lasy należą do nas wszystkich. Chcemy mieć do nich bezpieczny dostęp, a nie czuć się nieproszonymi gośćmi lub zagrożeni ze strony myśliwych. W wyniku wypadków na polowaniach poza zwierzętami giną lub są ranieni także ludzie. Myśliwi są jednocześnie największą grupą cywilnych użytkowników broni w Polsce. W wyniku decyzji PiS przestały obowiązywać ich okresowe badania lekarskie. W społeczeństwie panuje konsensus, że myśliwi muszą regularnie przechodzić takie badania - uważa tak 94% Polek i Polaków. • Zakaz udziału dzieci w polowaniach jest ważny, ze względu na ich bezpieczeństwo fizyczne i dobro psychiczne. Żadne dziecko nie powinno doświadczać przemocy, być narażane na widok zabijanych i dobijanych zwierząt, traktowanych jak trofeum i element rozrywki dorosłych. Zakaz ten popiera szerokie grono ekspertek i ekspertów oraz ogromna część opinii publicznej - 92% obywatelek i obywateli. • Chcemy lasów jako miejsca otwartego na aktywny wypoczynek, który większość z nas może zapewnić sobie tylko w dni wolne od pracy. Każda osoba wybierająca się na spacer czy przejażdżkę rowerem powinna móc w łatwy i szybki sposób, sprawdzić, np. w aplikacji w telefonie, czy nie trafi na teren, gdzie strzelają myśliwi. • Park narodowe, rezerwaty i wiele innych cennych ostoi przyrody to także dom dla dzikich zwierząt. Są także miejscami wyjątkowo ciekawymi i atrakcyjnymi dla miłośników przyrody. Powinny być bezwzględnie wyłączone z obszarów polowań i odstrzałów zwierząt. • Dzikie ptaki posiadają wyjątkowo dużo naturalnych wrogów, w tym gatunków sprowadzonych przez człowieka. Rozróżnienie gatunków chronionych od tych, do których można wciąż strzelać, wymaga dużej wiedzy i doświadczenia, często dochodzi tu do pomyłek. Ponad 60% mieszkanek i mieszkańców Polski sprzeciwia się zabijaniu ptaków na polowaniach. • Polowania, które według myśliwych mają regulować liczebność niektórych gatunków zwierząt pełnią często zupełnie inną funkcję - rozrywki, która przez myśliwych nazywana jest “tradycją sięgającą zamierzchłych czasów”, gdy były rozrywką dla bogatych. W trakcie rykowiska, podobnie jak podczas polowań “dewizowych” czyli komercyjnych giną najbardziej dorodne osobniki, a nie te słabsze czy chore.7 182 z 8 000 Podpisy
-
Bezpieczne ulicePiesi są częstymi niewinnymi ofiarami wypadków drogowych. Kierowcy drastycznie łamiący przepisy ruchu drogowego, w tym ograniczeń prędkości, czują się w Polsce bezkarni. Lokalne samorządy działają za wolno w sprawie poprawy infrastruktury w swoich miastach.375 z 400 PodpisyUtworzył(a) Krzysztof Gutkowski
-
Współwinny piekła kobiet do dymisji!W rządzie nie powinno być miejsca dla byłych polityków klubu PiS, którzy przyłożyli rękę do zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych, podpisując się pod wnioskiem do Trybunału Julii Przyłębskiej i są współwinni tragedii, do których on doprowadził.5 110 z 6 000 Podpisy
-
ZATRZYMAĆ DEWELOPER + ("Kredyt na Start")Wbrew opiniom ekspertów, wątpliwościom Ministerstwa Finansów i większości Polek i Polaków, kierowane przez PSL Ministerstwo Rozwoju forsuje program “Kredyt na Start”. To ogromny i kosztowny program (niemal 20 miliardów złotych w najbliższych latach!), który pomoże nielicznym kosztem całego społeczeństwa. Mamy naprawdę ważniejsze wydatki przed nami, chociażby obronę narodową czy naprawę usług publicznych - ochrony zdrowia i edukacji! Podpiszesz apel o wstrzymanie tego niebezpiecznego programu?2 439 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
Nie dla renty wdowiej, tak dla senioralnej!Renta wdowia winna obejmować wszystkie, najuboższe osoby w wieku senioralnym, które zgodnie z prawem opłacały świadczenia ZUS: - składki opłacały osoby samotne, rozwiedzione oraz z innym statusem rodzinnym, więc również mają prawo do pomocy; - po śmierci męża i ojca rodziny mają zapewnioną rentę rodzinną, dzieci osób rozwiedzionych nie otrzymują pomocy, bardzo często są utrzymywane przez jednego z rodziców; - wdowy, które pracowały na swój majątek z mężem, są zazwyczaj w dużo lepszej sytuacji niż osoby samotne; - dzieci osób samotnych mają takie samo prawo czuć się bezpiecznie, wiedząc, że rodzic otrzyma wsparcie; - osoby rozwiedzione z małżonkiem przemocowym często mają w mniejszym lub większym stopniu syndrom stresu pourazowego i wymagają pomocy państwa.2 z 100 PodpisyUtworzył(a) Danuta Sowiar
-
Nie bądźmy obojętni!Nie bądźmy obojętni! Apel organizacji obywatelskich w sprawie mowy nienawiści w polskim życiu publicznym Jako organizacje obywatelskie działające na rzecz umacniania demokracji, praw człowieka i praworządności w Polsce, jako obywatelki i obywatele, zwracamy się z apelem do polityków i polityczek, a także do mediów, organizacji społecznych i instytucji publicznych oraz wszystkich obywatelek i obywateli, o podjęcie działań na rzecz przeciwdziałania szerzeniu się w naszym kraju mowy nienawiści. Bezpośrednim powodem do wystąpienia z tym apelem są wydarzenia w Kaliszu, gdzie przed kilku dniami nieznani sprawcy namalowali na drodze publicznej napisy zawierające groźby pod adresem premiera Donalda Tuska, ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara oraz społeczności LGBT. Trudno uznać to za zdarzenie jednorazowe w sytuacji przybierającej na sile kampanii przeciwko osobom publicznym, ale także przeciwko organizacjom i osobom działającym na rzecz różnych grup społecznych, oraz przeciwko całym społecznościom (osoby LGBT+, osoby z doświadczeniem migracyjnym). W przeszłości takie kampanie nienawiści, także prowadzone z udziałem mediów tradycyjnych i społecznościowych, prowadziły do realnych zachowań przemocowych. Trudno nie wspomnieć w tym kontekście zamordowania prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, ale także innych aktów agresji i przemocy wobec osób i społeczności, wobec których toczyła się i nadal toczy kampania nienawiści. Oczekujemy od organów państwa, w szczególności policji, prokuratury i innych organów bezpieczeństwa publicznego, reagowania z całą stanowczością na zdarzenia takie jak wspomniane pojawienie się napisów w Kaliszu oraz inne akty mowy nienawiści. Od polityków i polityczek oczekujemy realnych działań na rzecz de-eskalacji sporu politycznego w Polsce. Głęboka polaryzacja polskiego społeczeństwa sprawia, że mowa nienawiści wydaje się skutecznym sposobem mobilizacji sympatyków politycznych. Jednak skutki takiej eskalacji mogą się łatwo wymknąć spod kontroli i uderzać w osoby publiczne, także w te osoby, które same stosują mowę nienawiści. Podobne oczekiwanie kierujemy pod adresem mediów, które często propagują wypowiedzi mające znamiona mowy nienawiści z pobudek zarówno politycznych, jak i komercyjnych. Najważniejszą rolę w zatamowaniu rozlewającej się fali mowy nienawiści mają obywatele i obywatelki. Nie bądźmy obojętni wobec nawet pozornie banalnych przejawów werbalnej czy fizycznej agresji, bo jej ofiarą padną nie tylko osoby i społeczności bezpośrednio zagrożone, ale cała polska demokracja. Inicjatorzy apelu: Instytut Spraw Publicznych Helsińska Fundacja Praw Człowieka Sygnatariusze (organizacje): Akcja Demokracja Amnesty International Polska Edukacja w Działaniu Fundacja CLIMATE STRATEGIES POLAND Fundacja im. Stefana Batorego Fundacja Nowej Kultury Bęc Zmiana Fundacja Ośrodka KARTA Fundacja Panoptykon Fundacja Pole Dialogu Fundacja Res Publica im. Henryka Krzeczkowskiego Kobiety Filmu Komitet Obrony Demokracji Kultura Liberalna Ośrodek Kontroli Obywatelskiej "OKO" Otwarta Rzeczpospolita - Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii Polska Fundacja im. Roberta Schumana Polski Instytut Praw Człowieka i Biznesu Ruch Społeczny Obywatele dla Edukacji Sieć Obywatelska Watchdog Polska Stowarzyszenie Interwencji Prawnej Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” Wybieram bez Hejtu Sygnatariusze indywidualni: Joanna Fomina Zbigniew Karuczan Ireneusz Krzemiński Jacek Kucharczyk Agnieszka Liszka-Dobrowolska Hanna Machińska Piotr Niemczyk Monika Płatek Danuta Przywara Wojciech Sadurski Marek Safjan Paula Sawicka Marian Turski Mirosław Wyrzykowski3 645 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) ISP Instytut Spraw Publicznych
-
DOŚĆ BIEDRONKOZY! Wstrzymajmy budowę kolejnego marketu w Konstancinie-JeziornieKonstancin-Jeziorna to gmina uzdrowiskowa, wciąż zielona enklawa w rozrastającej się betonozie sąsiednich miast, w tym stolicy. Najcenniejsze w naszej gminie są tereny zielone, które tworzą jej unikalny mikroklimat a także chronią mieszkańców przed skutkami coraz częstszych i coraz gwałtowniejszych zjawisk pogodowych. Konstancin skutecznie opiera się nadmiernej zabudowie i zachowuje swój uzdrowiskowy, kameralny charakter. Mieszkańcy wielokrotnie wyrażali swoją aprobatę dla takich kierunku rozwoju, który nie zakorkuje miasta i nie sprawi, że zamieni się ono w coraz bardziej zabetonowaną pustynię. Jednym z elementów zabudowy, które wielkopowierzchniowo zabierają tereny zielone oraz powierzchnie biologicznie czynne są markety, oraz centra handlowe typu Biedronka czy Lidl. Ich powierzchnia plus betonowy parking to kolejna wyspa ciepła oraz martwa biologicznie przestrzeń dokładająca się np. do błyskawicznych powodzi. Szczególnie dotyczy to terenu, na którym planowana jest właśnie kolejna inwestycja tego typu. Biedronka planuje otworzyć kolejny market na zadrzewionych, zielonych działkach nr 39/6-7, 39/25 z obrębu 01-28 w Konstancinie-Jeziornie. To zadrzewiony, zielony skrawek terenu koło ośrodka zdrowia na Pułaskiego 20. MPZP dla tego terenu przewiduje tam FUNKCJE MIESZKANIOWE, a nie USŁUGI! W Konstancinie są dwie Biedronki, dwa Lidle, dwa Top Markety, trzy Carrefoury, Auchan, API Market i kilka Żabek. Indywidualne sklepy tego typu zostały niestety prawie całkiem wycięte przez wielkie marki detaliczne. W bezpośrednim sąsiedztwie planowanej Biedronki (700 metrów) znajduje się Lidl oraz market handlowy (Pułaskiego 20). W okolicy obserwujemy patologie związane z posadowieniem tego typu sklepów - np. w sąsiednim Józefosławiu Lidl jest na plecach Biedronki! Walka konkurencyjna trwająca między Lidlem i Biedronką nie może się toczyć kosztem naszego bezpieczeństwa oraz przyrody! Z pewnością nie narzekamy na dostępność sklepów, ale raczej na ich przesyt. W związku z tym apelujemy i prosimy o NIEWYDAWANIE zgody na zabudowę ww. działek przez inwestora typu Biedronka oraz niezmienianie MPZP dla przedmiotowych działek.668 z 800 PodpisyUtworzył(a) Daniel Petryczkiewicz
-
Nie ma lipy! - stop niekontrolowanym wycinkomJeśli kiedykolwiek wsiadaliście do auta zaparkowanego na betonowej pustyni pod nowym sklepem albo szliście ogołoconą z drzew ulicą, umieraliście z gorąca na placu zabaw albo nawalny deszcz zalał Wam piwnicę, nie powinno Was dziwić, że to z miast płynie impuls do zmian adaptacyjnych wobec kryzysu klimatycznego. Samorządowcy robią ciągle zbyt mało, aby zwiększać odporność naszych miast. Dramatycznym przykładem jest całkowita utrata ich kontroli nad wycinką miejskiej zieleni. Nie wiadomo, czy u jej przyczyn stoi brak narzędzi prawnych, czy woli politycznej. Niekiedy może się wydawać, że o zieleń w miastach najbardziej troszczą się ich mieszkańcy... Jednak pozostajemy bezradni wobec tzw. prywatnych inwestorów, którym miasto bez mrugnięcia okiem daje zgodę na cięcie 100-letnich lip, dębów, klonów, wierzb, jesionów. Nasza bezradność ma drugie dno: chcemy zmian! I to zmian systemowych, które wspomogą naszą troskę o przyszłość na szczeblu lokalnym. Cieszy nas inicjatywa Ministerstwa Klimatu i Środowiska do walki z nadmierną wycinką drzew i krzewów. Chcemy wykorzystać ten, nomen omen, klimat i - korzystając z zaproszenia Ministerstwa do współpracy - zaproponować kierunek, w którym naszym zdaniem powinny iść zmiany. https://www.gov.pl/web/klimat/walczymy-z-nadmierna-wycinka-drzew-i-krzewow Niechaj nasze podpisy świadczą o poparciu społecznym!64 z 100 PodpisyUtworzył(a) Marta Szperlich-Kosmala
-
Czas na Roślinną Szkołę w Polsce!• Zdrowie - coraz więcej osób młodych ma otyłość i nadwagę, a żywność decyduje o chorobach cywilizacyjnych takich jak rak i cukrzyca. • Prawa uczniowskie - ponad ankietowanych 17,3% osób uczniowskich czuje się dyskryminowanych z uwagi na swoją dietę i jedynie 6,5% osób ankietowanych ma dostęp do ciepłego, wegańskiego posiłku w szkole. • Klimat - Produkcja zwierzęca odpowiada za 12-17% emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej, sektor hodowli zwierząt jest odpowiedzialny za 78% utraty bioróżnorodności na lądzie. • Prawo życia w czystym środowisku - Protesty osób mieszkających w pobliżu ferm przemysłowych, zanieczyszczenie wody, gleby, powietrza… Polska w 2023 r. to “liderka” produkcji kurczaków, jaj i nabiału. • Prawa zwierząt - Rocznie tylko w Polsce zabijamy ponad 1 300 000 000 zwierząt tzw. hodowlanych, nie licząc ryb i zwierząt morskich. Wiele osób młodych zauważa krzywdę zwierząt i wybiera współczucie i dietę roślinną. W marcu 2024 r. Green REV Institute, Future Food 4 Climate i ponad 40 osób i instytucji zaapelowało do Ministry Zdrowia Izabeli Leszczyny o zmianę prawa tak, aby zapewnić dostęp do zdrowych, roślinnych posiłków w placówkach edukacyjnych (PRZECZYTAJ NASZ LIST). W odpowiedzi Ministra nie odniosła się do naszej prośby i dlatego potrzebujemy Twojej pomocy, żeby przekonać decydentów! Czas na zmianę na szkolnych stołówkach! Klimat, prawa zwierząt, prawa uczniowskie i prawa człowieka łączą się na talerzu! Polskie przepisy pozostawiają osoby uczniowskie będące na diecie roślinnej, wegan i weganki bez dostępu do zdrowej, zrównoważonej żywności w szkołach. Chcemy, żeby prawo zostało zmienione, tak aby w końcu dawało dostęp do zdrowej, w pełni roślinnej żywności w placówkach oświatowych. Dlatego apelujemy do Izabeli Leszczyny Ministry Zdrowia o dostęp do roślinnych posiłków w placówkach oświatowych!2 792 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Green REV Institute