- Apele, które mogą Cię zainteresować
- Antynacjonalizm
- Czyste powietrze
- Demokracja
- Energetyka
- Klimat
- LGBT+
- Ochrona drzew, parków i lasów
- Ochrona zwierząt
- Odpowiedzialność biznesu
- Państwo prawa
- Polityka społeczna
- Prawa człowieka
- Prawa kobiet
- Prawa pracownicze
- Puszcza Białowieska
- Sprawiedliwość społeczna
- Środowisko
- Uchodźcy
- Więcej
-
#PuławskaTeraz - Pilne zmiany dla pieszych i rowerzystówMieszkańcy mają często problem, żeby swobodnie wyminąć się z osobą idącą z naprzeciwka. Nie możemy zapominać o potrzebach związanych z poruszaniem się rodziców z wózkami, osób starszych czy osób z niepełnosprawnościami, którzy są zmuszeni do przeciskania się między fasadami kamienic a zaparkowanymi samochodami (zbyt często wyjeżdżającymi poza wyznaczone miejsce postojowe). Zgodnie z aktualnymi przepisami przy wyznaczeniu miejsca postojowego dla samochodów na chodniku, pieszy powinien mieć do dyspozycji chodnik o szerokości nie mniejszej niż 2 m. Dodatkowo mając na uwadze, że ruch rowerowy na Starym Mokotowie systematycznie rośnie, proszę o interwencję w sprawie pilnego wytyczenia tymczasowej infrastruktury rowerowej od ul. Dolnej do Goworka na skrajnych pasach jezdni w obu kierunkach z separacją, zapewniającą bezpieczeństwo rowerzystom.576 z 600 PodpisyUtworzył(a) Piotr Batko
-
Apelujemy o powstrzymanie betonozy i wpis bruku we wsi Zawady Oleckie do rejestru zabytkówSprawa dotyczy 650-metrowego odcinka przedwojennej brukowanej drogi pruskiej przebiegającej przez malowniczą, niewielką, mazurską wieś Zawady Oleckie (gmina Kowale Oleckie, powiat olecki). Droga ma być zniszczona poprzez zalanie jej asfaltem w ramach inwestycji planowanej przez Gminę Kowale Oleckie. Lokalne Stowarzyszenie Szeskie Wzgórza walczyło o zabytkowy bruk oraz rosnącą wzdłuż niego aleję sędziwych, pomnikowych drzew od 2020 roku. Decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, pana Dariusza Bartona (z dnia 22.09.2021; nr pisma 8230/2021) brukowany fragment drogi został wpisany do rejestru zabytków pod numerem A-4710. Uzasadnienie konserwatora zabytków było następujące: • droga posiada wartości artystyczne z uwagi na jej wkomponowanie w wiejską przestrzeń oraz lokalny krajobraz, • droga posiada wartości historyczne jako materialny element złożonej historii regionu dokumentujący rozwój przestrzenny wsi Zawady Oleckie i stanowi pozostałość po lokalnej społeczności, której spuścizna składa się na dorobek kulturowy obecnych pokoleń, • droga posiada wartość naukową jako materiał porównawczy oraz i źródło wiedzy o ówczesnych rozwiązaniach w budownictwie drogowym. Niespodziewanie, w dniu 18.01.2024, dokładnie ten sam konserwator zabytków - pan Dariusz Barton, wydał zupełnie odwrotną decyzję (pismo 571/2024). Przedziwnym zbiegiem okoliczności, kilka dni później, 30.01.2024 ogłosił swoje przejście na emeryturę! Uzasadnienie dla niewpisywania "zawadzkiego bruku" na listę zabytków ruchomych województwa warmińsko-mazurskiego było dokładnie odwrotne do podanych wcześniej argumentów za jej wpisaniem! Decyzja zszokowała mieszkańców oraz liczną społeczność dbającą o historyczne, przyrodnicze i naukowe dziedzictwo tego unikalnego polskiego regionu. Okazało się - znów dziwnym zbiegiem okoliczności, że w Gminie Kowale Oleckie przygotowany jest już na powrót projekt inwestycyjny, łącznie z budżetem miliona złotych, na zalanie zabytkowego bruku asfaltem. Rzeczona inwestycja, w opinii mieszkańców jest absurdalna i nie daje żadnych znaczących ułatwień dla mieszkańców ani podróżnych - połączy bowiem dwie szutrowe, nieutwardzone drogi. Będzie za to zagrożeniem dla alei pomnikowych drzew oraz zwiększy niebezpieczeństwo ruchu pieszego we wsi z uwagi na jeżdżące, szczególnie w sezonie wakacyjnym samochody, które na asfalcie będą rozwijać znacznie większą prędkość! Przypomnijmy - wieś Zawady Oleckie liczy w tej chwili 15 domostw zamieszkanych na stałe! Tutaj kluczowe jest zachowanie nienaruszonego krajobrazu i klimatu mazurskiej wsi, a nie asfaltowe drogi! Od decyzji z dnia 18.01.2024 złożone zostało odwołanie, skierowane do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, którym od 7.02.2024 jest pan Mirosław Jonakowski. Niestety, do dnia dzisiejszego brak jest odpowiedzi na wystosowane odwołanie. Mieszkańcy i sympatycy z niepokojem odnotowali za to postępujące prace przygotowawcze do realizacji absurdalnej inwestycji: w planowanym pasie asfaltu wbijane są kołki pomiarowe. Widać wyraźnie, że asfaltowa droga nie tylko zaleje, zniszczy bruk, ale zagrozi także pomnikowym drzewom - w tym Brzozie Jadwidze - jednej z największych brzóz w Polsce! To ostatnia szansa i ostatni moment, aby powstrzymać kolejną taką dewastację historycznie i społecznie ważnych miejsc na Mazurach. Dziękujemy za Wasze wsparcie - podpiszcie petycję, niezależnie od tego gdzie mieszkacie - TO NASZE WSPÓLNE DZIEDZICTWO!!!2 852 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Daniel Petryczkiewicz
-
Zabijanie to nie rozrywka!• Lasy należą do nas wszystkich. Chcemy mieć do nich bezpieczny dostęp, a nie czuć się nieproszonymi gośćmi lub zagrożeni ze strony myśliwych. W wyniku wypadków na polowaniach poza zwierzętami giną lub są ranieni także ludzie. Myśliwi są jednocześnie największą grupą cywilnych użytkowników broni w Polsce. W wyniku decyzji PiS przestały obowiązywać ich okresowe badania lekarskie. W społeczeństwie panuje konsensus, że myśliwi muszą regularnie przechodzić takie badania - uważa tak 94% Polek i Polaków. • Zakaz udziału dzieci w polowaniach jest ważny, ze względu na ich bezpieczeństwo fizyczne i dobro psychiczne. Żadne dziecko nie powinno doświadczać przemocy, być narażane na widok zabijanych i dobijanych zwierząt, traktowanych jak trofeum i element rozrywki dorosłych. Zakaz ten popiera szerokie grono ekspertek i ekspertów oraz ogromna część opinii publicznej - 92% obywatelek i obywateli. • Chcemy lasów jako miejsca otwartego na aktywny wypoczynek, który większość z nas może zapewnić sobie tylko w dni wolne od pracy. Każda osoba wybierająca się na spacer czy przejażdżkę rowerem powinna móc w łatwy i szybki sposób, sprawdzić, np. w aplikacji w telefonie, czy nie trafi na teren, gdzie strzelają myśliwi. • Park narodowe, rezerwaty i wiele innych cennych ostoi przyrody to także dom dla dzikich zwierząt. Są także miejscami wyjątkowo ciekawymi i atrakcyjnymi dla miłośników przyrody. Powinny być bezwzględnie wyłączone z obszarów polowań i odstrzałów zwierząt. • Dzikie ptaki posiadają wyjątkowo dużo naturalnych wrogów, w tym gatunków sprowadzonych przez człowieka. Rozróżnienie gatunków chronionych od tych, do których można wciąż strzelać, wymaga dużej wiedzy i doświadczenia, często dochodzi tu do pomyłek. Ponad 60% mieszkanek i mieszkańców Polski sprzeciwia się zabijaniu ptaków na polowaniach. • Polowania, które według myśliwych mają regulować liczebność niektórych gatunków zwierząt pełnią często zupełnie inną funkcję - rozrywki, która przez myśliwych nazywana jest “tradycją sięgającą zamierzchłych czasów”, gdy były rozrywką dla bogatych. W trakcie rykowiska, podobnie jak podczas polowań “dewizowych” czyli komercyjnych giną najbardziej dorodne osobniki, a nie te słabsze czy chore.7 182 z 8 000 Podpisy
-
DOŚĆ BIEDRONKOZY! Wstrzymajmy budowę kolejnego marketu w Konstancinie-JeziornieKonstancin-Jeziorna to gmina uzdrowiskowa, wciąż zielona enklawa w rozrastającej się betonozie sąsiednich miast, w tym stolicy. Najcenniejsze w naszej gminie są tereny zielone, które tworzą jej unikalny mikroklimat a także chronią mieszkańców przed skutkami coraz częstszych i coraz gwałtowniejszych zjawisk pogodowych. Konstancin skutecznie opiera się nadmiernej zabudowie i zachowuje swój uzdrowiskowy, kameralny charakter. Mieszkańcy wielokrotnie wyrażali swoją aprobatę dla takich kierunku rozwoju, który nie zakorkuje miasta i nie sprawi, że zamieni się ono w coraz bardziej zabetonowaną pustynię. Jednym z elementów zabudowy, które wielkopowierzchniowo zabierają tereny zielone oraz powierzchnie biologicznie czynne są markety, oraz centra handlowe typu Biedronka czy Lidl. Ich powierzchnia plus betonowy parking to kolejna wyspa ciepła oraz martwa biologicznie przestrzeń dokładająca się np. do błyskawicznych powodzi. Szczególnie dotyczy to terenu, na którym planowana jest właśnie kolejna inwestycja tego typu. Biedronka planuje otworzyć kolejny market na zadrzewionych, zielonych działkach nr 39/6-7, 39/25 z obrębu 01-28 w Konstancinie-Jeziornie. To zadrzewiony, zielony skrawek terenu koło ośrodka zdrowia na Pułaskiego 20. MPZP dla tego terenu przewiduje tam FUNKCJE MIESZKANIOWE, a nie USŁUGI! W Konstancinie są dwie Biedronki, dwa Lidle, dwa Top Markety, trzy Carrefoury, Auchan, API Market i kilka Żabek. Indywidualne sklepy tego typu zostały niestety prawie całkiem wycięte przez wielkie marki detaliczne. W bezpośrednim sąsiedztwie planowanej Biedronki (700 metrów) znajduje się Lidl oraz market handlowy (Pułaskiego 20). W okolicy obserwujemy patologie związane z posadowieniem tego typu sklepów - np. w sąsiednim Józefosławiu Lidl jest na plecach Biedronki! Walka konkurencyjna trwająca między Lidlem i Biedronką nie może się toczyć kosztem naszego bezpieczeństwa oraz przyrody! Z pewnością nie narzekamy na dostępność sklepów, ale raczej na ich przesyt. W związku z tym apelujemy i prosimy o NIEWYDAWANIE zgody na zabudowę ww. działek przez inwestora typu Biedronka oraz niezmienianie MPZP dla przedmiotowych działek.668 z 800 PodpisyUtworzył(a) Daniel Petryczkiewicz
-
Nie ma lipy! - stop niekontrolowanym wycinkomJeśli kiedykolwiek wsiadaliście do auta zaparkowanego na betonowej pustyni pod nowym sklepem albo szliście ogołoconą z drzew ulicą, umieraliście z gorąca na placu zabaw albo nawalny deszcz zalał Wam piwnicę, nie powinno Was dziwić, że to z miast płynie impuls do zmian adaptacyjnych wobec kryzysu klimatycznego. Samorządowcy robią ciągle zbyt mało, aby zwiększać odporność naszych miast. Dramatycznym przykładem jest całkowita utrata ich kontroli nad wycinką miejskiej zieleni. Nie wiadomo, czy u jej przyczyn stoi brak narzędzi prawnych, czy woli politycznej. Niekiedy może się wydawać, że o zieleń w miastach najbardziej troszczą się ich mieszkańcy... Jednak pozostajemy bezradni wobec tzw. prywatnych inwestorów, którym miasto bez mrugnięcia okiem daje zgodę na cięcie 100-letnich lip, dębów, klonów, wierzb, jesionów. Nasza bezradność ma drugie dno: chcemy zmian! I to zmian systemowych, które wspomogą naszą troskę o przyszłość na szczeblu lokalnym. Cieszy nas inicjatywa Ministerstwa Klimatu i Środowiska do walki z nadmierną wycinką drzew i krzewów. Chcemy wykorzystać ten, nomen omen, klimat i - korzystając z zaproszenia Ministerstwa do współpracy - zaproponować kierunek, w którym naszym zdaniem powinny iść zmiany. https://www.gov.pl/web/klimat/walczymy-z-nadmierna-wycinka-drzew-i-krzewow Niechaj nasze podpisy świadczą o poparciu społecznym!64 z 100 PodpisyUtworzył(a) Marta Szperlich-Kosmala
-
Czas na Roślinną Szkołę w Polsce!• Zdrowie - coraz więcej osób młodych ma otyłość i nadwagę, a żywność decyduje o chorobach cywilizacyjnych takich jak rak i cukrzyca. • Prawa uczniowskie - ponad ankietowanych 17,3% osób uczniowskich czuje się dyskryminowanych z uwagi na swoją dietę i jedynie 6,5% osób ankietowanych ma dostęp do ciepłego, wegańskiego posiłku w szkole. • Klimat - Produkcja zwierzęca odpowiada za 12-17% emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej, sektor hodowli zwierząt jest odpowiedzialny za 78% utraty bioróżnorodności na lądzie. • Prawo życia w czystym środowisku - Protesty osób mieszkających w pobliżu ferm przemysłowych, zanieczyszczenie wody, gleby, powietrza… Polska w 2023 r. to “liderka” produkcji kurczaków, jaj i nabiału. • Prawa zwierząt - Rocznie tylko w Polsce zabijamy ponad 1 300 000 000 zwierząt tzw. hodowlanych, nie licząc ryb i zwierząt morskich. Wiele osób młodych zauważa krzywdę zwierząt i wybiera współczucie i dietę roślinną. W marcu 2024 r. Green REV Institute, Future Food 4 Climate i ponad 40 osób i instytucji zaapelowało do Ministry Zdrowia Izabeli Leszczyny o zmianę prawa tak, aby zapewnić dostęp do zdrowych, roślinnych posiłków w placówkach edukacyjnych (PRZECZYTAJ NASZ LIST). W odpowiedzi Ministra nie odniosła się do naszej prośby i dlatego potrzebujemy Twojej pomocy, żeby przekonać decydentów! Czas na zmianę na szkolnych stołówkach! Klimat, prawa zwierząt, prawa uczniowskie i prawa człowieka łączą się na talerzu! Polskie przepisy pozostawiają osoby uczniowskie będące na diecie roślinnej, wegan i weganki bez dostępu do zdrowej, zrównoważonej żywności w szkołach. Chcemy, żeby prawo zostało zmienione, tak aby w końcu dawało dostęp do zdrowej, w pełni roślinnej żywności w placówkach oświatowych. Dlatego apelujemy do Izabeli Leszczyny Ministry Zdrowia o dostęp do roślinnych posiłków w placówkach oświatowych!2 792 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Green REV Institute
-
NIE dla kopalni węgla pod jeziorami Polesia Lubelskiego. Stop wydobyciu ze złoża OstrówKurczące się zasoby wody Polesie to jeden z najcenniejszych przyrodniczo obszarów Europy. Jego bogactwo oparte jest na ogromnej różnorodności mokradeł, które mogą funkcjonować dzięki łatwym do naruszenia stosunkom wodnym. Te jednak są zagrożone przez działalność kopalni. Wokół punktów wydobycia powstaje rozległy lej depresji, a na powierzchni grunt zapada się na głębokość kilku metrów, powodując osuszanie sąsiednich terenów. Jest to proces nieodwracalny, którego skutki pogłębiać się będą jeszcze długo po zakończeniu wydobycia. Wymienione złoża leżą pod strefą Głównego Zbiornika Wód Podziemnych 407, należącego do strategicznych zasobów wodnych kraju. Wpływ wydobycia na wody podziemne i powierzchniowe nie został rzetelnie zbadany, a koncesję wydobywczą dla złoża Ostrów wydano bez zatwierdzonej dokumentacji hydrogeologicznej. Jak wynika z Raportu Oddziaływania na Środowisko, skutkiem wydobycia będzie zmiana brzegów niektórych jezior i powstanie kilkuset hektarów drenujących otoczenie zalewisk. Zwiększenie obszaru wydobycia oznacza także w praktyce odprowadzanie do rzek coraz większych ilości coraz bardziej zasolonych wód kopalnianych - a to właśnie zjawisko było przecież podstawową przyczyną tragicznej katastrofy na Odrze. Niszczenie dzikiej przyrody Złoża, których zaniechanie postulujemy, leżą w obszarze Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery "Polesie Zachodnie". Na terenie planowanych obszarów wydobywczych lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się Poleski Park Narodowy, liczne rezerwaty przyrody, obszary Natura 2000 oraz inne obszary chronione. Złoże Ostrów położone jest częściowo na terenie Parku Krajobrazowego Pojezierze Łęczyńskie. Na jego terenie leży też torfowiskowy rezerwat "Brzeziczno". Katastrofalny wpływ na klimat Oprócz mozaiki lasów, jezior i wilgotnych łąk, Polesie to bogactwo torfowisk - jednego z najgorzej zachowanych środowisk w Europie. W Polsce osuszyliśmy już 85% tych siedlisk. Torfowiska, oprócz wielkiej wartości przyrodniczej, mają ogromne znaczenie dla zabezpieczania i oczyszczania wody oraz magazynowania CO2. Zachowanie torfowisk jest więc ważne zarówno dla ochrony klimatu, jak i zapobiegania suszom i powodziom. W czasach kryzysu klimatycznego bezpieczeństwo zasobów wodnych i dzika przyroda są o wiele cenniejsze niż pokłady węgla, którego znaczenie w energetyce gwałtownie spada. Nie pozwólmy, żeby te ostatnie lata energetyki węglowej w Polsce wiązały się z nieodwracalną dewastacją cennych przyrodniczo mokradeł, ważnych w łagodzeniu postępującej suszy. Bezpieczeństwo energetyczne Polski nie jest w żaden sposób uzależnione akurat od zasobów złoża Ostrów. Mamy w Polsce inne złoża, które mogą zaspokoić zapotrzebowanie na energię w okresie przejściowym modernizacji energetycznej. Więcej informacji, w tym ekspertyzy dotyczące zagrożeń dla zasobów wody i skutków przyrodniczych znajdziesz na stronie: https://ekolublin.pl/zlozeostrow/ Akcja Demokracja wspiera kampanię zainicjowaną przez Towarzystwo dla Natury i Człowieka.3 487 z 4 000 Podpisy
-
Zachowanie krubińskich mokradeł w Ciechanowie, ważnych dla retencji, bioróżnorodności i klimatuJesteśmy świadomi, że mokradła są niedoceniane i postrzegane jako tereny mało atrakcyjne, ponieważ większość społeczeństwa nie zna korzyści z nich płynących i nie rozumie ich znaczenia. Chcemy to zmienić! Bez mokradeł nie jesteśmy w stanie utrzymać neutralności klimatycznej ani właściwego poziomu nawodnienia dla rolnictwa. Apelujemy o wsparcie naszych działań na rzecz propagowania walorów mokradeł. Chcemy być dumni z tego, że w naszym mieście ochrona środowiska jest realna, rzeczywista i skupia się na fundamentalnych celach niezbędnych do zachowania dobrostanu przyrody. Nie chcemy, aby przyroda była wykorzystywana przedmiotowo, a przepisy mające służyć jej ochronie były podstawą do działań przeciwnych, to jest degradacji najcenniejszych dla przyrody i klimatu terenów. Liczymy na Państwa zrozumienie i wsparcie w tej niezwykle ważnej sprawie. https://www.facebook.com/profile.php?id=615570334927771 560 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) Miej Kulturę Chroń Naturę
-
#BEZKOLCÓW - aby żaden więcej łoś nie zginął w męczarniach na ostrym płocieSąsiadujące z lasami tereny, dotychczas dostępne dla dzikich zwierząt, coraz częściej zajmuje zabudowa mieszkaniowa. Wg GUS w ciągu ostatnich 20 lat teren zabudowy w Polsce wzrósł o 14,3%, a w niektórych województwach nawet powyżej 25%. Powoduje to, że dzikie zwierzęta w poszukiwaniu pokarmu wkraczają na obrzeża ludzkich osad, a szlaki ich wędrówek są przegradzane ogrodzeniami – często zaopatrzonymi w ostre groty. Próby pokonania takich ogrodzeń coraz częściej kończą się dla zwierząt poważnym poranieniem lub powolną śmiercią w ogromnym cierpieniu. W ciągu 10 ostatnich lat ponad 100 łosi zginęło w ten sposób w męczarniach, a problem się nasila. Tylko w 2023 r. 24 łosie, a w tym roku już 13 poniosło śmierć na nielegalnych z punktu widzenia prawa budowlanego płotach. Są to tylko przypadki nagłośnione medialnie! Co istotne, ogrodzenia zakończone ostrymi grotami są nie tylko śmiertelnie niebezpieczne dla zwierząt, ale tworzą także zagrożenie dla ludzi, w tym dzieci! W ostatnich latach media opisywały kilka takich przypadków. Problem dotyczy więc nie tylko dzikich zwierząt, ale ogółu społeczeństwa. Nie spowodowało to jednak, że odpowiednie organy państwowe zajęły się tym problemem. Odbiór społeczny przypadków śmierci łosi na ogrodzeniach jest bardzo negatywny ze względu na drastyczność tego typu zdarzeń i dużą sympatię dla tego zwierzęcia, jego atrakcyjność turystyczną oraz rosnący wśród obywateli brak akceptacji dla cierpienia zwierząt. Prawo budowlane mówi, że 1) ogrodzenie nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt; 2) umieszczanie na ogrodzeniach, na wysokości mniejszej niż 1,8 m, ostro zakończonych elementów, drutu kolczastego, tłuczonego szkła oraz innych podobnych wyrobów i materiałów jest zabronione (§ 41 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dn. 12 kwietnia 2002 r w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie). Jednak te przepisy nie są w żaden sposób egzekwowane, a ostro zakończone ogrodzenia nie spełniające tych warunków są powszechnie stosowane co może wskazywać na nagminne łamanie przepisów prawa i brak nadzoru budowlanego. Problemem jest też to, że przypadkach śmierci zwierząt na takich ogrodzeniach nie są wszczynane postępowania wyjaśniające a płoty dalej funkcjonują. Mamy więc do czynienia z „martwym” prawem, którego nikt nie egzekwuje. Tak dalej być nie może!8 171 z 9 000 PodpisyUtworzył(a) Daniel Petryczkiewicz
-
Ratujmy Ryby w Kanale GliwickimZdajemy sobie sprawę, że całkowite rozwiązanie problemów zanieczyszczenia Odry i Kanału Gliwickiego wymaga czasu i środków finansowych. Są jednak działania, które mogą zostać podjęte z dnia na dzień. I chociaż nie rozwiążą trwale problemu, pozwolą na ograniczenie skutków kryzysu ekologicznego, który dotknął Odrę, a zwłaszcza jej dopływ Kanał Gliwicki. Powtarzające się w Kanale regularnie od roku 2022 zakwity "złotych alg" powodują, że każdorazowo giną setki, jeśli nie tysiące ryb. Jak pokazują doświadczenia angielskie, tej tragedii można zapobiec lub znacznie ją ograniczyć - odławiając i przenosząc ryby w inne miejsca, gdzie "złote algi" nie występują. Działanie takie nie jest trudne do realizacji. Jednakże, aby je rozpocząć, potrzebne są konkretne decyzje, których pomimo licznych apeli (ostatnie skierowane do Ministerstwa Infrastruktury pismo ZG Polskiego Związku Wędkarskiego nadane zostało w lutym 2024) decyzji w tym zakresie brak. Dalej więc ryby giną w Kanale Gliwickim, chociaż przynajmniej część z nich mogłyby żyć w innych zbiornikach. Tylko od Pana zależy czy ta sytuacja trwać będzie nadal, czy też cierpienie i bezsensowne śmierci ryb w Kanale Gliwickim wreszcie się zakończą.649 z 800 PodpisyUtworzył(a) Bogdan Wziątek
-
Solidarność z atakowanymi młodymi aktywistami klimatycznymiW ostatnim czasie ataki kierowane są szczególnie wobec młodych osób z organizacji „Ostatnie pokolenie”. Poseł Konfederacji Ryszard Wilk opublikował film jawnie nawołujący do strzelania do aktywistów klimatycznych. Teraz dołączył do niego tygodnik Polityka publikujący „satyryczny” obrazek nawiązujący do wpisu posła, przedstawiający równie brutalną wizję morderstwa młodych aktywistów z organizacji Ostatnie Pokolenie. Można nie zgadzać się metodami, po jakie sięgają aktywiści Ostatniego Pokolenia lub innych organizacji. Życzenie im śmierci i inspirowanie do morderstwa jest jednak przekroczeniem wszelkich granic. Nie godzimy się na to i nie będziemy biernie patrzeć jak hejt i „satyra” zamienia się w rzeczywistość i zginą niewinni, młodzi ludzie. W tym apelu solidaryzujemy się z młodymi aktywistami walczącymi desperacko o należytą uwagę w kwestiach dostrzeżenia zmian klimatycznych i podejmowania RZECZYWISTYCH DZIAŁAŃ PRZEZ PAŃSTWA I ICH RZĄDY ORAZ Społeczność MIĘDZYNARODOWĄ. Klimat ocieplił się już o prawie 1,5 stopnia. Europa i Polska ocieplają się jeszcze szybciej. Tymczasem emisje CO2 oraz konsumpcja, która je napędza, tylko rosną. Pogłębia się kryzys ekologiczny a reformy, które mogą go mitygować, są wyrzucane do kosza przez populistów! Wraz z kryzysem klimatycznym pogłębiają się nierówności ekonomiczne. Fala hejtu, o której mówimy, jest zaś jednym z objawów kryzysu społecznego.229 z 300 PodpisyUtworzył(a) Daniel Petryczkiewicz
-
Masyw Ślęży RezerwatemUzasadnienie 🌲🌳🌲 Masyw Ślęży i Raduni wypełnia przynajmniej dwa z pięciu kryteriów, świadczących o wyjątkowej wartości uniwersalnej, które stanowią podstawę do wpisania obiektu na listę UNESCO, a mianowicie: 🌳W punkcie III. – stanowi świadectwo tradycji kulturowej lub cywilizacji wciąż żywej lub nieistniejącej 🌳W punkcie V. – jest wybitnym przykładem typu budowli, zespołu architektonicznego, zespołu obiektów techniki lub krajobrazu, który ilustruje znaczący(e) etap(y) w historii ludzkości 🌳W punkcie VI. (uzupełniającym) – jest powiązany w sposób bezpośredni lub materialny z wydarzeniami lub żywymi tradycjami, ideami, wierzeniami, dziełami artystycznymi lub literackimi o wyjątkowym uniwersalnym znaczeniu. Nie ulega wątpliwości, że Masyw Ślęży i Raduni zajmuje także wyjątkowe miejsce w duchowej i kulturowej historii naszego kraju. Jest nie tylko niezwykle bogatym i cennym stanowiskiem archeologicznym, obfitującym w zabytki oraz relikty przeszłości, lecz także istotnym miejscem kultu, zajmującym po dziś dzień wyjątkowe miejsce w sercach wielu ludzi. Wobec powyższego państwo polskie dopuszcza się rażącego zaniedbania, nie tylko poprzez niewykorzystanie okazji, aby promować kulturę i zabytki archeologiczne naszego kraju, lecz także poprzez zezwolenie na prowadzenie wycinek przy użyciu ciężkiego sprzętu na terenie cennym archeologicznie, bez żadnej kontroli. Dodatkowo, prowadzenie wycinek znacząco zmniejsza walory przyrodnicze, turystyczne i rekreacyjne tego obszaru. Ministerstwo Klimatu i Środowiska także nie wywiązuje się też z należytej ochrony walorów przyrodniczych Masywu Ślęży. W tym celu ustanowiono obszar Natura 2000 PLH020040, jednakże, jak stwierdził Trybunał Sprawiedliwości UE, 🌳Polska nie wywiązuje się z obowiązku ochrony terenów Natura. 🌳W istocie rząd dopuszcza, aby na terenach cennych przyrodniczo prowadzona była gospodarka leśna. Warto w tym miejscu odnotować, że gospodarka leśna na terenach chronionych w ramach programu Natura 2000 nie różni się znacząco, jeśli wcale, od gospodarki na terenach niechronionych, co samo w sobie jest skandalem. Należy również zauważyć, że TSUE podważyło sposób tworzenia obowiązujących PULi, jako, że powstają one z pogwałceniem konwencji z Aarhus; jest to szczególnie bulwersujące w przypadku lasów takich jak lasy porastające Masyw Ślęży, będących szczególnym dobrem społeczeństwa. W związku z powyższym, liczę na stanowcze i zdecydowane działania, mające na celu objęcie należytą ochroną Masywu Ślęży i Raduni. PONIŻEJ LISTA UNIKALNYCH I CHRONIONYCH GATUNKÓW, JAKIE WYSTĘPUJĄ NA MASYWIE ŚLĘŻAŃSKIM, KTÓRE MOŻEMY WSPÓLNIE OCALIĆ Do najcenniejszych gatunków roślin należą: - zanokcica północna, paproć naskalna, gatunek związany ze szczelinami skalnymi, gatunek umieszczony na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski oraz w Polskiej Czerwonej Księdze Roślin jako narażony na wyginięcie. Od 2014 roku podlega w Polsce ochronie częściowej - lilia złotogłów – objęta w Polsce ochroną ścisłą od 1946 roku, występująca w lasach, jest jedną z najpiękniejszych roślin dziko rosnących w Polsce - porosty (w Polsce objęte ochroną): np. chrobotek leśny, chrobotek reniferowy, płucnica islandzka Masyw Ślęży stanowi ważną ostoję zwierząt - popielica szara - orzesznica leszczynowa - ryjówka górska - nietoperze: mopek zachodni !!!, karlik malutki, borowiec leśny - dzięcioły: dużego, średniego, dzięciołka i czarnego - puchacz - kania ruda - krzyżodziób świerkowy - orzechówka - puszczyk W rezerwacie stwierdzono ponadto kilkadziesiąt gatunków mięczaków, w dużej części charakterystycznych dla dolnoreglowych lasów bukowych, liczne gatunki chrząszczy, w tym rzadkie ryjkowce oraz chronione gatunki biegaczy, 70 gatunków motyli, 100 gatunków skoczogonków i 370 gatunków pająków.348 z 400 PodpisyUtworzył(a) Patrycja Art