- Apele, które mogą Cię zainteresować
- Antynacjonalizm
- Czyste powietrze
- Demokracja
- Energetyka
- Klimat
- LGBT+
- Ochrona drzew, parków i lasów
- Ochrona zwierząt
- Odpowiedzialność biznesu
- Państwo prawa
- Polityka społeczna
- Prawa człowieka
- Prawa kobiet
- Prawa pracownicze
- Puszcza Białowieska
- Sprawiedliwość społeczna
- Środowisko
- Uchodźcy
- Więcej
-
Protestujemy! Szkoła nie może stać się placówką quasi-resocjalizacyjną.Dlaczego ta ustawa jest zła? - Po pierwsze, ustala wiek odpowiedzialności dziecka za demoralizację na 10 lat, co jest sprzeczne ze współczesną wiedzą psychologiczną, medyczną i pedagogiczną. Oznacza to w praktyce, że 10-letnie dziecko będzie stawało przed sądem, który będzie mógł umieścić je w placówce resocjalizacyjnej razem z 17-18 latkami i 10-latek będzie tam mógł przebywać aż do uzyskania pełnoletności. - Po drugie, ustawa utrzymuje umożliwienie stosowania wobec dzieci i młodzieży w placówkach resocjalizacyjnych środki przymusu bezpośredniego, tj. siły fizycznej, kajdanek, pasów bezpieczeństwa, karnych izolatek. - Po trzecie, ustawa w Art. 4 par.4 przenosi na wszystkich dyrektorów polskich szkół podstawowych i średnich dotychczasowe obowiązki sędziów sądów powszechnych, w zakresie określania przejawów demoralizacji i czynów karalnych, a przede wszystkim stosowania kar (w ustawie nazywanych środkami wychowawczymi). Są to kary do tej pory zarezerwowanych wyłącznie dla sądów, w postaci: pouczenia, ostrzeżenia ustnego, ostrzeżenia na piśmie, przeproszenia pokrzywdzonego, przywrócenia stanu poprzedniego, wykonania określonych prac porządkowych na rzecz szkoły. Wejście w życie zapisów Art. par. 4. Ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, która przenosi częściową odpowiedzialność za losy nieletnich z aparatu sądownictwa na dyrektorów szkół powszechnych, jest zabiegiem niezrozumiałym i szkodliwym społecznie. Zapisy ustawy dają formalną możliwość dyrektorowi szkoły posługiwania się rejestrem kar, które do tej pory były zastrzeżone wyłącznie dla sądu rodzinnego, przenosząc niejako na dyrektora i szkołę odpowiedzialność z niezwiązane z edukacją formy zachowania ucznia. Jednocześnie treść paragrafu 4 wskazuje, że dyrektor szkoły ma potrafić trafnie zdiagnozować przejawy demoralizacji uczniów oraz mieć rozeznanie w kodeksowych rejestrach czynów karalnych w celu odpowiedniego ukarania ucznia. Ta kuriozalna sytuacja może zmienić oblicze polskiej oświaty: z edukacyjno-rozwojowego na karno-piętnujące. Nie ma ono nic wspólnego z wychowawczą funkcją szkoły, która polega na znoszeniu barier w rozwoju osobowym i społecznym uczniów oraz praktycznym uczeniu ich między innymi takich wartości i postaw jak współdziałanie, solidarność, wzajemna pomoc czy opiekuńczość. Wprowadzanie do życia szkoły sformalizowanych kar do tej pory zarezerwowanych dla jurysdykcji sądów, niewątpliwie zaowocuje zwiększeniem poziomu wykluczenia społecznego i stygmatyzacji dzieci i młodzieży w systemie edukacyjnym. Trudno również zgodzić się z pojęciem karania pod postacią prac porządkowych, które powinny być naturalny sposobem wychowawczego doświadczania przez uczniów edukacji prospołecznej i proekologicznej, a nie pracą „za karę”, co proponują autorzy omawianej ustawy. Praca za karę była jednym z narzędzi aparatu PRL-u, ale teraz znowu sięgnięto do tego skompromitowanego narzędzia pseudo wychowawczego. Zapisy zawarte w Art. 4. Par. 4 ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich próbują czynić ze szkoły placówkę quasi-resocjalizacyjną. My, niżej podpisani, stanowczo protestujemy przeciwko wprowadzeniu ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich w życie! Inicjatorzy i inicjatorki apelu: prof. Marek Konopczyński, dr hab. Małgorzata Michel, prof. Mirosława Dziemianowicz, Zofia Grudzińska, Alicja Pacewicz.3 378 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) iga kazimierczyk
-
Zacznijmy rozmawiać: mieszkańcy Starachowic zapraszają samorząd do dialogu!Samorząd zdecydował, aby ograniczyć transport publiczny i likwiduje przystanek najbliższy panu Zdzisławowi, który porusza się o kulach. Jednocześnie miasto składa projekt o dotację na kupno czterech kosztownych wiat przystankowych z trawą na dachu. Teren za płotem pani Agnieszki i pana Huberta gmina sprzedaje koncernowi paliwowemu i wyrasta tam stacja benzynowa. Zaś niedaleko domu pani Iwony ma stanąć spalarnia śmieci. To nie są wymyślone przykłady. Te wszystkie rzeczy już dzieją się w Starachowicach! Nie chcemy, aby decyzje władz zapadały ponad naszymi głowami! Chcemy współdecydować o tym, na co idą nasze pieniądze. Badania pokazują, że ponad 80% obywateli i obywatelek chce mieć wpływ na sprawy swojej gminy. Jednocześnie zaledwie 15% deklaruje, że go ma. Starachowiczanie i starachowiczanki wskazują dodatkowo jak istotne dla nich jest poczucie wpływu (niemal 60% badanych). Jest to ogromny potencjał, z którego samorząd może łatwo skorzystać, angażując mieszkańców i mieszkanki w procesy decyzyjne poprzez różne narzędzia demokracji lokalnej, czyli krótko mówiąc: wchodząc z nami w dialog. Polskie prawodawstwo wychodzi naprzeciw naszym oczekiwaniom, nakładając na gminy obowiązek konsultowania z mieszkańcami kluczowych decyzji, oraz rekomendując taki dialog w innych sprawach. Punktem wyjścia dla konsultacji społecznych jest art. 4 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a także ustawy o samorządach: gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Prawo zobowiązuje samorządy do konsultowania z mieszkańcami takich kwestii jak planowanie przestrzenne, strategie rozwoju miast, czy inwestycje oddziałujące na środowisko. Standardy ich przeprowadzenia określa zaś dokument wydany przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji: Siedem Zasad Konsultacji Społecznych. De facto konsultacje bywają kwiatkiem do kożucha działalności samorządu. Tak dzieje się też w Starachowicach, gdzie udział mieszkańców ma charakter jedynie fasadowy, a konsultacje nie są przeprowadzane: - rutynowo, - rzetelnie, - w zróżnicowanej formie, - w godzinach dogodnych dla mieszkańców, - na etapie planowania inwestycji, - informacja o ich przeprowadzeniu nie trafia do odbiorców. Starachowicki samorząd przeprowadza je tylko wtedy, gdy musi: na przykład kiedy obliguje go do tego regulamin pozyskania funduszy unijnych. Zdajemy sobie sprawę, że kultura partycypacyjna jest wymagającą formą zarządzania miastem. Ale jednocześnie jest najbardziej progresywną: zapewnia prawidłowy przepływ informacji między urzędnikami a mieszkańcami, pogłębia zaufanie społeczne, pozwala wczuć się w potrzeby różnych grup i znaleźć wspólnie rozwiązania, które je godzą, wzmacnia model demokratyczny, pozwala na symetryczne rozłożenie odpowiedzialności za miasto, buduje tożsamość mieszkańców, obniża koszty inwestycyjne, wreszcie poprawia wizerunek władz w oczach mieszkańców. Progresywne samorządy korzystają z tego prostego narzędzia w przypadku niemal wszystkich miejskich inwestycji, co znacząco usprawnia funkcjonowanie urzędu i poprawia życie mieszkańców. W mieście KAŻDY GŁOS JEST WAŻNY. Dialog społeczny jest kluczowy dla podejmowania decyzji o naszej wspólnej przestrzeni. Będzie ona stanowić ramy dla naszej wspólnej przyszłości. Podpisz apel! Kampania "Zacznijmy rozmawiać: mieszkańcy Starachowic zapraszają samorząd do dialogu" realizowana jest w ramach projektu "Wzmocnienie potencjału aktywistek/aktywistów poprzez naukę kampaniowania online". Projekt realizowany jest przez Akcję Demokrację z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.311 z 400 PodpisyUtworzył(a) Marta Szperlich-Kosmala
-
Młodzież przeciwko HiTSzkoła – na przestrzeni lat – przyczynia się do kształtowania indywidualnego systemu wartości, kształtuje nasz światopogląd i wpływa na dorosłe życie. Nie możemy pozwolić na jej upolitycznienie i trwałe wprowadzenie indoktrynacji.205 z 300 PodpisyUtworzył(a) Bartosz Graczyk
-
Powstrzymaj Godek - dość kłamstw!Antyaborcyjne organizacje od lat eskalują nastroje, szerzą kłamliwą propagandę i przesuwają granice debaty publicznej w obszar teorii spiskowych. Nawet w obliczu wojny w Ukrainie sięgają po ideologiczne bzdury, aby zbić kapitał zaufania na dezinformacji i zastraszaniu. Systematyczna radykalizacja działań wynika z bezkarności praktyk, które pogłębiają stygmę, konserwują mity i wzmacniają strach wokół powszechnego i bezpiecznego medycznie zabiegu przerwania ciąży. Kosztem jest zdrowie, życie i dobrostan zarówno tych osób, które mają za sobą aborcję, jak i tych wszystkich, które mogą zajść w ciążę. Działalność Kai Godek, członkini zarządu Fundacji Życie i Rodzina, a wcześniej przedstawicielki Fundacji Pro Mariusza Dzierżawskiego, jest jednym z kluczowych elementów wzmacniania i kreowania stygmy w polskiej sferze publicznej. Zakłamany obraz aborcji i związane z nim negatywne osądy, dyskryminujące postawy oraz nienawistny język, wykluczają rzetelność debaty dotyczącej zdrowia reprodukcyjnego. Jest to szkodliwe dla dobrostanu psychicznego i fizycznego osób planujących zajście w ciążę, a także tych, które już w niej są. Dezinformujący charakter kampanii prowadzonych przez Kaję Godek przyczynia się do rozpowszechniania kłamstw, które mogą mieć dramatyczne konsekwencje dla zdrowia osób rozważających aborcję. Jednocześnie wzmacnia to efekt mrożący w środowisku lekarskim zgodnie z niesławną regułą, że “wielokrotnie powtarzane kłamstwo, staje się prawdą”. Presja na to środowisko jest jedną z przyczyn, dla których przypadki takie, jak śmierć Izabeli z Pszczyny, stały się okrutną polską rzeczywistością. Niestworzone teorie o “szczepionkach z płodów”, “syndromie poaborcyjnym”, rzekomej drastyczności zabiegu aborcji czy jego szkodliwości dla zdrowia, nie znajdują potwierdzenia w faktach i należy je uznać za okłamywanie społeczeństwa. Jest to pseudo-naukowy bełkot sprzeczny z danymi i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia [WHO], która w tym roku wydała kolejne rekomendacje dotyczące aborcji - nowy zestaw zaleceń wzywa do znoszenia nieuzasadnionych medycznie barier w dostępie do aborcji, ponieważ jest to zabieg w pełni bezpieczny, gdy przeprowadza się go dedykowanymi metodami odpowiednimi do długości ciąży i kiedy osoba przeprowadzająca aborcje posiada potrzebne do tego umiejętności. Należy przy tym podkreślić, że głoszeniu antyaborcyjnych wymysłów towarzyszy nienawistny ton i zniesławiające określenia - np. sugerowanie, że osoby, które mają za sobą doświadczenie aborcji są “zabójczyniami dzieci”. Na początku sierpnia 2019 serwis internetowy YouTube zablokował kanał Fundacji Życie i Rodzina, ze względu na zamieszczanie treści, które „gloryfikują lub podżegają do przemocy wobec innej osoby lub grupy osób lub treści zachęcające do nienawiści”. To samo zrobiła platforma Facebook w 2020 roku blokując fanpage Kai Godek, a także Twitter, który wielokrotnie wysyłał jej ostrzeżenia związane ze stosowaniem przez nią języka nienawiści. Toksyczny charakter przekazów firmowanych przez Kaję Godek jest więc zauważalny przez ogół, nie tylko przez osoby i środowiska otwarcie opowiadające się za prawem wyboru.5 818 z 6 000 PodpisyUtworzył(a) Agata Maciejewska
-
Chcemy ulicy Bohaterów Ukrainy w Warszawie!3 marca podobnej zmiany nazwy ulicy, przy której znajduje się Ambasada Rosji w Litwie, dokonał Prezydent Wilna. Czas na Warszawę! Wiele osób pyta o historyczny aspekt ul. Belwederskiej w Warszawie. Oczywiście zdaję sobie z tego sprawę, można to rozwiązać na różne sposoby, np. wydzielając jej kawałek lub też w drodze negocjacji przemianować ul. Spacerową, bo tu wątpliwości będą znacznie mniejsze, a też są, co prawda tylne, ale bramy Ambasady Rosji.40 z 100 PodpisyUtworzył(a) Piotr Cykowski | Akcja Demokracja
-
Niezwłoczne zamknięcie granic z Białorusią i Rosją.Surowce energetyczne Zima się kończy, Polska posiada rezerwy na wypadek różnego rodzaju kryzysów. Gazoport w Świnoujściu jest gotowy. Reglamentacja energii, jeżeli będzie konieczna, może wpłynąć w nieznacznym stopniu na życie obywateli, lecz w czasie wojny jest to nieuniknione. Warto zaznaczyć, że w przypadku problemów z regularnymi dostawami energii, Polska może wciąż liczyć na wsparcie ze strony krajów członkowskich Unii Europejskiej. Kierowcy, odszkodowania, ruch pieszych Na terytorium Rosji i Białorusi znajdują się kierowcy, którzy będą chcieli wrócić do Unii Europejskiej. Możliwe jest, że inni będą chcieli przekroczyć tę granicę w przeciwnym kierunku. Uważam jednak, że obecna sytuacja wymaga, aby ruch towarowy został wstrzymany tak szybko, jak tylko będzie to możliwe ze względów organizacyjnych (np. w ciągu 12h). Od momentu wprowadzenia blokady ciężarówki nie będą mogły już przekraczać granicy. Firmy, które będą zmuszone pozostawić ciężarówki po stronie białoruskiej, powinny dostać odszkodowanie od państwa za poniesione straty. Muszą one również dostać wsparcie, aby jak najszybciej móc zakupić nowe pojazdy i kontynuować działalność. Ruch pieszy powinien pozostać otwarty. Z Białorusi oraz z Obwodu Kaliningradzkiego mogą chcieć się przedostać na teren RP uchodźcy, migranci lub obywatele z ważnymi wizami. Należy ograniczyć utrudnienia dla ludności cywilnej, która nie odpowiada za działania władz rosyjskich i białoruskich. Działania UE, współpraca, precedens Uzyskanie błyskawicznego konsensusu na forum Unii Europejskiej w sprawie zamknięcia granic i zablokowania wymiany handlowej będzie bardzo trudne. Ważne jest, aby Polska, samodzielnie zainicjowała ten proces, a następnie przekonała europejskich partnerów do poparcia tego projektu i przyłączenia się do blokady. Krajami, które powinny się przyłączyć, są wszystkie państwa UE oraz NATO. Liczę, że polski rząd przekona do tego działania również takie kraje jak: Gruzja, Mołdawia,Szwajcaria czy Serbia. Każdy, kto dołączy do tej inicjatywy, przyczyni się do umocnienia blokady. Działania Polski, z racji jej położenia, są kluczowe. Szczególnie istotne jest zaangażowanie się Litwy, graniczącej zarówno z Białorusią, jak i Obwodem Kaliningradzkim. Obwód Kaliningradzki Obwód Kaliningradzki jest obecnie elementem strategicznym - najbardziej wysuniętym i jednocześnie odsłoniętym. Po zamknięciu granic lądowych transport z Rosji, zamiast odbywać się przez terytorium UE, musi zostać przeniesiony na trasę Petersburg - Kalinigrad, z wykorzystaniem statków bądź samolotów. Trzeba jednak pamiętać o ludności cywilnej w Obwodzie Kalingradzkim i, jeżeli Rosja nie zapewni, zagwarantować jej dostęp do niezbędnych do przeżycia produktów, czyli wyłącznie jedzenia oraz leków. Nie możemy stwarzać sytuacji zagrożenia życia wśród mieszkańców tego regionu. Rola Chin, “Nowy Jedwabny Szlak” (Belt And Road Initiative) Chiny są politycznym sojusznikiem Rosji. Każdy sojusz ma jednak swoje granice. Tak zwana inicjatywa pasa i szlaku (Belt And Road Initiative) przebiega m.in. przez terytorium Rosji. Główny trakt z Rosji biegnie następnie przez Białoruś i Polskę. Proponowana blokada granic nie jest działaniem wymierzonym bezpośrednio w Chiny. Tranzyt może odbywać się nadal kierunkami, które omijają Rosję całkowicie. Proponowane rozwiązanie może się przyczynić do wywarcia nacisku na Rosję, również ze strony Chin. Szczególnie że bardziej zależy im na handlu z rynkiem zbytu (UE) niż na idealnych relacjach z Rosją. Zniesienie blokady, warunki Uważam, że zniesienie blokady może, choć nie musi, nastąpić jedynie w sytuacji, gdy wojska rosyjskie opuszczą całkowicie tereny Białorusi, Gruzji, Mołdawii oraz Ukrainy (w granicach uznawanych przez społeczność międzynarodową). Oznacza to, że Rosjanie: 1. Wycofają się z wyżej wymienionych terytoriów. 2. Całkowicie opuszczą wszystkie bazy wojskowe na tych terytoriach. 3. Władza państwowa na terytoriach uznanych przez społeczność międzynarodową będzie stabilna i niezależna. Rządy Rosji i Białorusi muszą zostać obciążone pełnymi kosztami odbudowy zniszczonych terenów. Zakończenie odbudowy musi nastąpić przed rozpoczęciem jakichkolwiek negocjacji dotyczących możliwości przywrócenia relacji handlowych. Warunki złagodzenia blokady nie mogą być przedmiotem negocjacji. Powinna zostać ona wprowadzona natychmiast i bezwarunkowo. Inne, bardziej dotkliwe, warunki zniesienia blokady mogą być tematem dyskusji na forum NATO oraz UE, oczywiście bez konsultacji z Białorusią i Rosją. Podsumowanie Wierzę, że spełni Pan oczekiwania zawarte w petycji, a rząd polski podejmie wszystkie niezbędne kroki, aby wprowadzenie blokady było skuteczne. Jako społeczeństwo - w imię solidarności z Ukrainą - jesteśmy gotowi ponieść konsekwencje, wynikające z zatrzymania handlu z Rosją oraz BiałorusiąJest to niezwykle ważne, ponieważ przywrócenie pokój na Ukrainie jest kluczowe dla sytuacji w całej wspólnocie europejskiej.251 z 300 PodpisyUtworzył(a) Krzysztof A.
-
❗️❗️❗️Zatrzymać wojnę❗️❗️❗️Dziś (24 lutego 2022) o 5 nad ranem brutalnym, wielokierunkowym atakiem militarnym na niespotykaną dotąd skalę Federacja Rosyjska wypowiedziała wojnę Ukrainie. Dzisiejszego poranka agresor rosyjski rozpętał wojnę w Europie. Wtargnięcie wojsk rosyjskich na terytorium suwerennego państwa, ostrzał ukraińskich miast i infrastruktury wojskowej to konsekwencja niedostatecznej dotychczasowej reakcji wspólnoty międzynarodowej na ośmioletnie pogwałcenie przez agresora (Rosję) podstawowych norm i zasad prawa międzynarodowego. Bezkarność, jak i brak skutecznych działań na rzecz przywrócenia Rosji w płaszczyznę prawną doprowadziła dziś do zmiany ustalonego porządku, drastycznego pogorszenia bezpieczeństwa, zdestabilizowała Europę i świat.1 846 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) Euromaidan-Warszawa
-
NIE DLA MURU – powstrzymajmy tę katastrofę!Puszcza Białowieska to unikalny na skalę światową obiekt przyrodniczy, ostatni las nizinny o charakterze naturalnym w Europie. Została wpisana na listę UNESCO ze względu na swoją różnorodność biologiczną i występowanie chronionych gatunków zwierząt i roślin o wyjątkowej uniwersalnej wartości z punktu widzenia nauki i ochrony przyrody. Trzeba wstrzymać budowę muru – jesteśmy to winni przyszłym pokoleniom. Mur, kiedy już powstanie, uniemożliwi migrację i przemieszczanie się zwierząt. Polska i białoruska część Puszczy stanowią jeden organizm, jego polską część mogą opuścić najrzadsze gatunki chronionych zwierząt takich jak żubr i ryś. Sama budowa infrastruktury do powstania muru, transport ciężkiego sprzętu oraz materiałów budowlanych środkiem Puszczy będzie zgubą dla – jedynych takich w Europie – wrażliwych ekosystemów Puszczy, katastrofą dla jej przyrody, której unikatowość zawdzięczamy brakowi ingerencji ludzkiej. Budowa muru stoi w sprzeczności z zasadami sieci obszarów Natura 2000, bowiem zniszczy aż 6 obszarów chronionych (Puszcza Białowieska, Ostoja Augustowska, Ostoja Knyszyńska, Dolina Biebrzy, Ostoja Nadbużańska, Poleska Dolina Bugu), które Polska jest zobowiązana chronić jako państwo członkowskie Unii Europejskiej. Budowa muru została wyjęta spod prawa – jak pokazała kontrola inwestycji dokonana przez Najwyższą Izbę Kontroli. Do budowy muru nie stosuje się prawa budowlanego, wodnego, prawa ochrony środowiska, etc. Wyrażamy zaniepokojenie faktem, iż inwestycja, której skutki są miażdżące dla przyrody i dziedzictwa przyrodniczego ludzkości, są podejmowane bez poszanowania prawa polskiego i unijnego. Deklarowanym celem muru jest zabezpieczenie zewnętrznej granicy Unii Europejskiej przed uchodźcami z terenu Białorusi. Powątpiewamy w jego skuteczność. Potrzebujący znajdą inny, alternatywny sposób, by uciec przed wojną i biedą. Polska zaś potrzebuje polityki migracyjnej z prawdziwego zdarzenia, nie zapory jako rozwiązania kryzysu humanitarnego. W celu ochrony dobra wspólnego oraz w imię poszanowania prawa apelujemy o jak najszybsze wstrzymanie budowy muru.70 z 100 PodpisyUtworzył(a) Koło Warszawa Centrum Partii Zieloni
-
Nie dla niszczenia Puszczy Białowieskiej przez budowę muru na granicyWedług informacji, które uzyskaliśmy od firmy Budimex, w ramach budowy płotu przy granicy planowane są trzy punkty koordynacji i składy materiałów do budowy: w Białowieży, okolicach Jałówki i Starym Masiewie. Białowieża i Stare Masiewo znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie Białowieskiego Parku Narodowego, tereny te są objęte programami Natura 2000, a Stare Masiewo dodatkowo objęte jest programem ochrony orlika krzykliwego. W punktach koordynacji planowane są: - Składy kruszywa, piasku i stali potrzebnych do budowy zapory i przygranicznej drogi. Na budowę płotu przewidziane jest zużycie 50,000 ton stali i dziesiątek tysięcy ton kruszywa, co wiąże się z koniecznością przejazdu tysięcy ciężarówek potrzebnych do przewozu materiałów na teren budowy, ich magazynowania na placach składowych i transportu kolejnymi ciężarówkami na pas graniczny – miejsce budowy zapory. - Betoniarnie – punkty produkcji betonu na fundamenty płotu - Parkingi dla ciężkiego sprzętu budowlanego Budowa będzie realizowana w systemie trzyzmianowym, 24h na dobę. Niestety, ustawa o budowie zabezpieczenia granicy państwowej z 29 października 2021 głosi, że “Do inwestycji nie stosuje się przepisów odrębnych, w tym prawa budowlanego, prawa wodnego, prawa ochrony środowiska oraz przepisów o udostępnianiu informacji o środowisku, prawa geodezyjnego i kartograficznego, przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, przepisów o ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz środowiskowych, przepisów o transporcie kolejowym, przepisów o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych”. W związku ze specustawą, mieszkańcom nie został przedstawiony plan lub projekt budowy ani nie odbyło się żadne spotkanie informujące nas o działaniach przewidzianych w naszym bezpośrednim sąsiedztwie. Obecnie uwzględnia się jedynie jak najniższe koszty finansowe, stąd lokalizacja punktów koordynacyjnych i składowania materiałów jak najbliżej granicy i obszarów cennych przyrodniczo. Naszym priorytetem i celem jest przeniesienie tych punktów w miejsca, gdzie nie będą one kolidowały z ekosystemem Puszczy Białowieskiej i okolic. Mamy świadomość, że podniesie to być może koszt ekonomiczny realizacji projektu, natomiast to właśnie koszt ochrony przyrody powinien zostać uwzględniony w ramach naszej obywatelskiej odpowiedzialności za unikalny na skalę światową ekosystem. Ekosystem, który, warto dodać, i tak został już nadwyrężony w ostatnich miesiącach. Zdarzało się, że funkcjonariusze służb mundurowych urządzali w Puszczy Białowieskiej ogniska lub stawiali szałasy. Park Narodowy, który opiera się na założeniu minimalnej ingerencji człowieka, zmienił się niemalże w poligon, a jego drogi zostały porozjeżdżane przez ciężkie wojskowe samochody. Wpływ tak nagłej i ekspansywnej obecności człowieka na często w tej okolicy spotykane żubry, rysie, czy inne zwierzęta znajdujące się pod ochroną, bynajmniej nie jest pozytywny. Planowane uruchomienie placu budowy w otulinie Białowieskiego Parku Narodowego oraz przecięcie murem tego najcenniejszego przyrodniczo obszaru jest najnowszym rozdziałem w historii niszczenia naszego wielkiego narodowego zabytku, jakim jest Puszcza Białowieska, przez polskie władze. Nie ma na to naszej zgody! Więcej informacji o budowie można znaleźć w poniższym artykule: https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,27989952,granica-polsko-bialoruska-straz-graniczna-odda-place-pod-budowe.html20 962 z 25 000 PodpisyUtworzył(a) Mieszkanki i mieszkańcy Puszczy Białowieskiej
-
Konsultacje z psychologiem dla osób niepełnoletnich bez zgody rodzicówMłodzi ludzie w obecnych czasach są wyjątkowo zamknięci w sobie. Wielość bodźców, pandemia, brak specjalistów w szkołach- to tylko niektóre z powodów. Uzyskanie zgody rodzica często zamyka drogę do uzyskania pomocy nie tylko w codziennych sprawach, a przede wszystkim w sytuacjach kryzysowych. Najbardziej problematyczne bywa to w okresie dorastania, gdy młody człowiek potrzebuje oddzielić się od swoich opiekunów, by odkryć własną tożsamość. Psycholog również mierzy się z dylematami etycznymi - chciałby udzielić pomocy, ale przyjęcie młodego pacjenta bez wymaganego dokumentu od rodzica wiąże się ze złamaniem prawa. Młodzi ludzie często trafiają do specjalistów po 18 roku życia, gdy ich niewielkie niegdyś problemy zdążyły już się na dobre rozwinąć i wymagają czasem wieloletniej terapii, co oczywiście dodatkowo obciąża system opieki zdrowotnej w kraju. Łatwiej i szybciej rozwiązuje się zaistniały problem wcześniej, niż później, zanim zdąży się stać bardziej złożony. Z tych względów warto pochylić się nad problemem i pozwolić na zniesienie obowiązkowej zgody rodzica na pomoc psychologiczną dla osób poniżej 18 roku życia. W toku jest opracowywanie ustawy na ten temat, czym zajmują się Parlamentarzyści i Parlamentarzystki z Zespołu Parlamentarnego do spraw Młodzieży oraz z Zespołu Parlamentarnego do spraw Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży, Rada Młodzieżowa przy tym Zespole oraz zespół ekspertów. Weźmy pod uwagę fakt, iż ci wszyscy młodzi ludzie, kiedyś przejmą ster Polski, będą tworzyć jej fundamenty jako kolejne pokolenie młodych Polaków. Musimy o nich zadbać już teraz. Nie warto zwlekać.6 646 z 7 000 PodpisyUtworzył(a) Rada Młodzieżowa
-
Żądamy od władzy aby zaprzestała przemocy wobec osób niosących pomoc humanitarną na granicy!Apel podpisały 184 osoby reprezentujące świat nauki, kultury i dawną opozycję demokratyczną: Agnieszka Arnold Barbara Arska-Karyłowska Grażyna Baranowska Jan Barcz Edwin Bendyk Maciej Biskup Seweryn Blumsztajn Anna Bohdziewicz Halina Bortnowska Jan Brzozowski Agata Buzek Iwo Byczewski Barbara H. Byrska M. Krzysztof Byrski Henryk Chałupczak Beata Chmiel Iza Chruślińska Maria Ciechanowicz Rutkowska Izabella Cywińska Przemysław Czapliński Beata Czarnkowska-Listoś Dorota Dakowska Wiesław Dawidowski Teresa Depowska Tomasz Dostatni Marta Drobnik Maria Ejchart-Dubois Maciej Duszczyk Anna Engelking Krystyna Engelking Anna Fedorowicz Jacek Fedorowicz Andrzej Franaszek Władysław Frasyniuk Andrzej Friszke Dietmar Gass Konstanty Gebert Lucyna Gebert Katarzyna Gintowt Agnieszka Glińska Aleksandra Gliszczyńska-Grabias Magdalena Górska Joanna Gromek-Illg Irena Grudzińska-Gross Hanka Grupińska Janusz Grzelak Ryszard Grzesik Robert Grzeszczak Agnieszka Holland Jerzy Illg Bożena Iwaszkiewicz-Wronikowska Krystyna Janda Mateusz Janicki Maria Jarymowicz Marek Kalita Hanna Karwowska Jan Karwowski Marta Kindler Michał Klinger Maja Komorowska Agnieszka Korytkowska Joanna Kos-Krauze Sergiusz Kowalski Małgorzata Kozera-Topińska Ewa Koźmińska-Frejlak Jerzy Kranz Maria Krauss Krzysztof Król Krystyna Krynicka Ryszard Krynicki Katarzyna Kubacka Seweryn Agnieszka Kubal Kamil Kula Małgorzata Kula Marcin Kula Roman Kurkiewicz Barbara Labuda Marta Labuda Mateusz Labuda Magdalena Lange Robert Lalewicz Andrzej Leder Jadwiga Linde-Usiekniewicz Agnieszka Lipska-Onyszkiewicz Ewa Łętowska Marta Łukaszewska Agnieszka Maciejowska Izabella Main Janusz A, Majcherek Radosław Markowski Tadeusz Mazurczak Andrzej Mencwel Ewa Milewicz Małgorzata Molęda-Zdziech Janusz Mucha Justyna Napiórkowska Bogna Neumann Chris Niedenthal Artur Nowak-Far Piotr Nowina-Konopka Joanna Olech Wojciech Onyszkiewicz Jan Ordyński Maja Ostaszewska Joanna Oździńska Anna Paluch Mikołaj Pawlak Antoni Pawlicki Elżbieta Petrajtis-O’Neil Marta Petrusewicz Eligiusz Piotrowski Maciej Pisuk Jerzy Plewa Krzysztof Podemski Maria Poniewierska Janusz Poniewierski Aleksandra Popławska Dorota Praszałowicz Marek Prawda Sławomir Prusakowski Anna Przybylska Danuta Przywara Józef Puciłowski Piotr Rachtan Jan Rodowicz Bogna Rosińska Andrzej Rosner Anna Rosner Anda Rottenberg Magdalena Różdżka Andrzej Rychard Anka Sasnal Wilhelm Sasnal Elżbieta Sawicka Paula Sawicka Paweł Sawicki Andrzej Seweryn Wojciech Słoniowski Magdalena Smoczyńska Eugeniusz Smolar Nina Smolar Zuzanna Smoleńska Anita Sokołowska Grażyna Staniszewska Krystyna Starczewska Dariusz Stola Piotr Stramowski Maciej Stuhr Klementyna Suchanow Rafał R. Suszek Joanna Szczepkowska Barbara Szczerbaniewicz Joanna Szczęsna Małgorzata Szejnert Monika Sznajderman Andrzej Stasiuk Grażyna Szwat-Gyłybow Magdalena Środa Elżbieta Tabakowska Ewa Teleżyńska-Sawicka Joanna Tokarska-Bakir Maria Topczewska Barbara Toruńczyk Jan Truszczyński Mirosław Tryczyk Maria Trzcińska Magdalena Tulli Małgorzata Urbańczyk Katarzyna Warnke Barbara Weigl Janusz Węc Alfred Marek Wierzbicki Zofia Winawer Maria Wodzyńska-Walicka Barbara Wolniewicz-Grzelak Anna Wolff-Powęska Rafał Wnuk Natalia Woroszylska Anna Wyrozumska Mirosław Wyrzykowski Sławomir Zagórski Krystyna Zachwatowicz-Wajda Maria Zmarz-Koczanowicz Marta Żmuda Trzebiatowska Danuta Życzyńska-Ciołek 20 grudnia 2021 podpisało się kolejnych 35 osób: Krystyna Słoczyńska Jerzy Słoczyński Marcin Pera Mateusz Burzyk Michał Jędrzejek Ewelina Kaczmarczyk Karol Kleczka Ilona Klimek Edyta Zielińska Bożena Urbańczyk Kazimierz Urbańczyk Bartosz Bartosik Jakub Halcewicz-Pleskaczewski Piotr Żyłka Marcin Tumulka Maciej Krogel Anna Niżegorodcew Halina Grzymała-Moszczyńska Jerzy Surdykowski Anna Mateja Barbara Kapturkiewicz Jerzy Kulikowski Maria Skrzyńska Jan Skrzyński Barbara Skrzyńska Andrzej Skrzyński Dominika Kozłowska Mariola Jakubowicz Magdalena Bzowska Andrzej Winnicki Teresa Boryczko Wojciech Boryczko Beata Rusinowska Renata Kopta606 z 800 PodpisyUtworzył(a) Grupa Granica
-
Łąki Leśnicy nie dla betonu!Las Mokrzański poddawany jest potężnej presji zabudowy mieszkaniowej ze strony Wrocławia i gminy Miękinia. W Wilkszynie zabudowa szeregowa wchodzi w bezpośrednie sąsiedztwo lasu, zezwolenia na budowę są wydawane bez uchwalonego MPZP. Osiedle Malownicze i jego planowana kontynuacja, Malownicze 2, o kilkudziesięciohektarowych powierzchniach praktycznie grodzą las od strony wschodniej, zabudowują powierzchnie biologiczne, zabierając wodę z lasu. Te same skutki wywiera zabudowa osiedli TBS na dziesiątkach hektarów na Południe od lasu. Wszystkie te inwestycje prowadzone są na dawnych śródleśnych podmokłych łąkach. Łąki te były naturalnym szlakiem migracji od doliny Bystrzycy, przez leśnickie łąki do Lasu Mokrzańskiego i w głąb lasów Mrozowskich. Kolejne grodzone osiedla są realnymi barierami migracji nie tylko dla dużych i mniejszych ssaków, ale coraz częściej śmiertelną pułapką dla ptaków (młode podloty giną zderzając się z pojazdami) i całkowitą barierą dla płazów (brak przepustów dolnych i płotków zabezpieczających na trasach migracji oraz osuszanie łąk i mokradeł). Rosnąca liczba mieszkańców, którzy mają swoje centra życiowe tuż przy lesie, wpływa na penetrację tak brzegu jak i wnętrza lasu. Likwidując zatem naturalne bufory lasu - łąki, pola, zadrzewione nieużytki i budując "na ścianie lasu", godzimy się na bezpośrednią penetrację lasu przez rosnącą populację ludzi, a w konsekwencji na dalszą degradację lasu przez uszczuplenie tak liczebności zwierząt i roślin jak i ich różnorodności, gdy instytucje ONZ i EU uznają kryzys bioróżnorodności za największe wyzwanie i zagrożenie dla ludzkości obok kryzysu klimatycznego. Dlatego postulowaliśmy powstrzymanie chaotycznej zabudowy pół i łąk, utworzenie ochronnej otuliny lasu i jej stopniowe zalesianie. Jednym z elementów takiej ochrony powinno być również zachowanie ciągłości łąk i lasów w Leśnicy w okolicy wieży ciśnień. To ostatni ciągły obszar pomiędzy Parkiem Leśnickim a Lasem Mokrzańskim. Skutki jego przerywania widoczne były na budowie IX. Etapu TBS, gdzie w ogrodzeniu placu budowy utknęło stado przerażonych saren. Na przedmiotowym obszarze po opadach deszczu i roztopach woda długo utrzymuje się na powierzchni ze względu na budowę geologiczną - dominują tu gleby gliniaste i ilaste z niską przepuszczalnością, a zatem zabudowa przyczyni się do przyspieszenia spływu powierzchniowego wód z obszaru akumulacji wód opadowych i z warstwy drenażu (wypływu wód z wyżej położonych wzgórz Lasu Mokrzańskiego, który tu występuje tworząc mokradła) i dalej wpłynie na zmniejszenie infiltracji do wód podziemnych, a co istotne, przedmiotowy obszar sąsiaduje z ujęciem wód głębinowych i stacją uzdatniania wody w Leśnicy. W związku z powyższym całkowicie zasadną jest naszym zdaniem zmiana obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego dla wymienionych we wniosku działek, według obecnego MPZP przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową oraz inwestycje drogowe. Szczególnie szkodliwy i nieuzasadniony jest w naszej opinii pomysł wytyczenia drogowego łącznika pomiędzy ulicą Dolnobrzeską a Marszowicką, przy obecnych założeniach przecinającego mozaikę siedlisk naturowych (zmiennowilgotne łąki trzęślicowe – kod 6410 oraz ekstensywnie użytkowane niżowe łąki świeże - kod 6510łąka niżowa) i prowadzącego do fragmentacji terenów leśnych (odcięcie fragmentu lasu w rejonie wieży ciśnień) oraz ich zanieczyszczenia w przyszłości spalinami pochodzącymi z ruchu samochodowego, co spowoduje nieodwracalne szkody dla przyrody w tym rejonie, a okolicznym mieszkańcom i turystom odbierze bezpowrotnie niezwykle atrakcyjne tereny spacerowe. Rolę takiego łącznika komunikacyjnego naszym zdaniem z powodzeniem może pełnić planowana ulica Uraska przy TBS-ach, gdyż skupiałby się na nim jedynie ruch lokalny pomiędzy dwoma osiedlami (Leśnica i Marszowice). Za bardzo szkodliwy uważamy również pomysł wyznaczenia drogi dojazdowej dla działek 56/3, 54/4 i 56/5 AR_5 poprzez tereny zalesione (stuletnia dąbrowa). Uważamy, że dalsza zabudowa łąk w Leśnicy to zwykłe barbarzyństwo – to wyrok śmierci dla tysięcy zwierząt, to likwidacja cennych łąkowych siedlisk, które w myśl dyrektywy siedliskowej podlegają ochronie, to wreszcie niszczenie potężnego, naturalnego rezerwuaru wody. To wreszcie niszczenie terenów rekreacji dla tysięcy leśniczanek i leśniczan, w tym dla mieszkańców TBS przy ul. Prężyckiej, dla których utrata „Łąk przy TBS” to utrata jedynego terenu zieleni. Żądamy objęcia tego terenu użytkiem ekologicznym, na którym łąki zgodnie z zasadami ich utrzymania byłyby co roku koszone. W warunkach katastrofy klimatycznej zachowanie leśnickich łąk to działanie ukierunkowane na ratowanie życia!3 290 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Robert Suligowski