- Apele, które mogą Cię zainteresować
- Antynacjonalizm
- Czyste powietrze
- Demokracja
- Edukacja
- Energetyka
- Klimat
- LGBT+
- Ochrona drzew, parków i lasów
- Ochrona zdrowia
- Odpowiedzialność biznesu
- Państwo prawa
- Polityka społeczna
- Polska w UE
- Prawa człowieka
- Prawa kobiet
- Prawa osób z niepełnosprawnościami
- Prawa pracownicze
- Prawa zwierząt
- Puszcza Białowieska
- Sprawiedliwość społeczna
- Środowisko
- Uchodźcy
- Wybory
- Więcej
-
Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie… Rymanowski Live bez dezinformacji!Zgodnie z oficjalną definicją Unii Europejskiej, dezinformacja to "fałszywa, niedokładna lub wprowadzająca w błąd informacja, stworzona, zaprezentowana i rozpowszechniana dla zysku lub rozmyślnego spowodowania szkody publicznej". Dezinformacja żywnościowa i zdrowotna obejmuje: fałszywe twierdzenia na temat bezpieczeństwa i wartości zdrowotnej produktów spożywczych, nierzetelne informacje dotyczące profilaktyki, diagnostyki i sposobów leczenia chorób, negowanie ustaleń medycyny opartej na dowodach naukowych. Skutki dezinformacji zdrowotnej nie są abstrakcyjne – są mierzalne, udokumentowane i śmiertelnie poważne. Badania potwierdzają, że fałszywe informacje rozprzestrzeniają się 6 razy szybciej niż prawdziwe (badanie MIT, 2018), że tzw. “fake news” ma 70% więcej szans na przekazanie dalej niż prawdziwa informacja. 84% Polaków i Polek zetknęło się z fake newsem dotyczącym zdrowia a 44% uznało przynajmniej jednego fake newsa za prawdziwy [1]. Jako konsumenci i konsumentki jesteśmy codziennie skazywane na dezinformację, która powoduje konkretne konsekwencje i koszty - jak pogłębianie się chorób dietozależnych, a także spadek zaufania do instytucji zdrowia publicznego. Nieufność wobec lekarzy i ich zaleceń. Jak słusznie zauważyło Stowarzyszenie Demagog, nie jest to pierwszy raz, gdy w Pana programach pojawiają się osoby szerzące dezinformację. Czas na wzięcie odpowiedzialności! Od momentu publikacji wywiadu, eksperci medyczni i dietetycy nieustannie dementują szkodliwe tezy przedstawione przez Pana gościnię. Wszystkie osoby przedstawiają fakty poparte badaniami naukowymi, demaskując nieprawdziwe twierdzenia z Pana wywiadu. Panie Redaktorze, media mają ogromną moc kształtowania opinii publicznej, ale też wielką odpowiedzialność. Zasięgi nie mogą być ważniejsze od zdrowia publicznego. Dezinformacja żywnościowa i zdrowotna to nie abstrakcyjny problem – to realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. 2 miliony widzów to 2 miliony osób potencjalnie narażonych na wdrożenie szkodliwych praktyk żywieniowych. Efekty tej dezinformacji będziemy oglądać w szpitalach. Mamy nadzieję, że weźmie Pan odpowiedzialność za rozpowszechnione treści i pomoże naprawić szkody, jakie mogły one wywołać. W czasie, gdy dostęp do zdrowej żywności jest przywilejem nie może Pan stać po stronie tych, którzy zmieniają dostęp do informacji nt. żywności i zdrowia w kolejny przywilej. [1] Raport "Dezinformacja oczami Polaków 2024" (Fundacja Digital Poland, Stowarzyszenie Demagog, GfK Polonia)2 205 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Green REV Institute
-
Refundacja porodów domowych i porodów w domach narodzin z NFZPoród domowy jest naturalną i uznaną na świecie formą porodu dla kobiet w ciąży fizjologicznej. W krajach m.in. takich jak Holandia, Niemcy, Irlandia, Wielka Brytania, Australia, Nowa Zelandia, Kanada czy Dania, kobiety w ciąży o niskim ryzyku mogą decydować o miejscu narodzin dziecka – w szpitalu, w domu narodzin lub we własnym domu – a koszty opieki są refundowane w całości lub częściowo przez system ubezpieczeń zdrowotnych. Doświadczenia tych krajów pokazują, że bezpieczne porody domowe i w domach narodzin mogą stanowić trwały, opłacalny i humanistyczny element nowoczesnej opieki okołoporodowej. Liczne badania prowadzone w Europie, Kanadzie i Australii potwierdzają, że porody domowe i w domach narodzin u kobiet o niskim ryzyku są równie bezpieczne jak porody szpitalne, pod warunkiem zapewnienia odpowiednich standardów opieki. Pozytywne doświadczenie porodu ma długofalowy wpływ na zdrowie psychiczne matek i dzieci, sprzyja budowaniu więzi rodzinnych, zmniejsza ryzyko depresji poporodowej oraz wzmacnia poczucie kompetencji rodzicielskich. W Polsce odsetek cięć cesarskich należy do najwyższych w Europie – według danych Narodowego Funduszu Zdrowia przekracza 45%, podczas gdy Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wskazuje, że optymalny poziom powinien wynosić 10–15%. Zapewnienie kobietom możliwości porodu w spokojnych, bezpiecznych warunkach, zgodnych z fizjologią i pod opieką doświadczonych położnych, może przyczynić się do zmniejszenia liczby interwencji medycznych, w tym niepotrzebnych cesarskich cięć. W Polsce istnieje grupa kobiet i rodzin zainteresowanych alternatywnymi formami opieki okołoporodowej – w tym porodami domowymi oraz porodami w domach narodzin. Dla wielu z nich możliwość wyboru miejsca narodzin dziecka stanowi ważny element poczucia bezpieczeństwa, godności i podmiotowości w procesie porodu. Brak refundacji tych świadczeń sprawia jednak, że część rodzin pozbawiona jest realnego dostępu do tej formy opieki. W związku z powyższym wnoszę o rozpoczęcie prac nad włączeniem porodów domowych oraz porodów w domach narodzin do koszyka świadczeń gwarantowanych NFZ, opracowanie standardów bezpieczeństwa i kwalifikacji dla tej formy opieki położniczej oraz włączenie środowiska położnych, doul, lekarzy i organizacji rodzicielskich w konsultacje dotyczące zmian w polityce okołoporodowej.3 831 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Anna Cieśla
-
Czas na systemowe rozwiązania dla tekstyliów w Polsce!Od 1 stycznia 2025 roku Polska, zgodnie z art. 11 Dyrektywy (UE) 2018/851 w sprawie odpadów, została zobowiązana do zapewnienia selektywnej zbiórki tekstyliów. Zgodnie z zaleceniami, ubrania, pościel, bielizna czy ręczniki powinny być oddawane do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK), funkcjonujących w każdej gminie. Celem dyrektywy jest zmniejszenie ilości odpadów tekstylnych, które trafiają na składowiska lub do spalarni. Tymczasem system w Polsce jest nieprzygotowany. Skala problemów jest duża i stale narasta: • do PSZOK-ów trafiają tekstylia, które nie nadają się do recyklingu, a nie ma systemu ich dalszego sortowania i wykorzystania; • PSZOK-i są najczęściej zlokalizowane na obrzeżach miast lub poza miejscowościami, co sprawia, że wiele osób, szczególnie w gminach wykluczonych transportowo, nie ma do nich dostępu; • brakuje infrastruktury technicznej i zakładów umożliwiających skuteczne przetwarzanie zebranych tekstyliów (sortowanie, recykling, ponowne użycie); • nie ma lokalnych rozwiązań zbiórki tekstyliów, takich jak specjalne worki, punkty zbiórki mobilnej czy harmonogramy przekazywania ubrań; • organizacje non-profit otrzymują coraz więcej odzieży pochodzącej z darowizn, jednak duża część z niej nie nadaje się do noszenia ani ponownego użycia, co generuje koszty jej utylizacji, bez systemowego wsparcia i bez odpowiednich regulacji; • brakuje systemu śledzenia i raportowania, co dzieje się z tekstyliami oddawanymi do PSZOK-ów i innych punktów, co prowadzi do braku nadzoru, chaosu informacyjnego i rozwoju nielegalnych zbiórek poza systemem. Bez systemowych zmian skutkami będą między innymi: • narastający chaos w gospodarowaniu tekstyliami, • marnowanie surowców i środków publicznych, • niewydolność PSZOK-ów i przeciążenie samorządów, • obciążenie organizacji społecznych nie swoimi zadaniami, • brak postępu w realizacji celów klimatycznych i gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ), • utrwalenie szarej strefy i osłabienie zaufania społecznego do systemu gospodarowania odpadami. Konieczne jest m.in.: 1. Wprowadzenie ROP (Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta) dla tekstyliów Należy zobowiązać producentów i importerów odzieży do finansowania zbiórki, sortowania i przetwarzania zużytych tekstyliów. Cel: Odciążyć gminy i wzmocnić odpowiedzialność firm za cykl życia ubrań. 2. Rozbudowa infrastruktury recyklingu i ponownego użycia Potrzebne jest wsparcie finansowe dla budowy zakładów recyklingu tekstyliów i lokalnych punktów ponownego użycia. Cel: Zmniejszenie udziału spalania tekstyliów, rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym i nowe miejsca pracy. 3. Obowiązek selektywnej zbiórki i jasna klasyfikacja tekstyliów. Należy uregulować selektywną zbiórkę tekstyliów (np. użyteczne / do recyklingu / odpady) i nałożyć na gminy obowiązek jej organizowania w dostępnej formie. Cel: Poprawa jakości zbieranej odzieży i efektywniejsze zagospodarowanie. 4. System monitorowania i kontroli strumienia odpadów tekstylnych. Potrzebne jest wprowadzenie obowiązkowego raportowania ilości i sposobu zagospodarowania tekstyliów przez PSZOK-i, firmy i organizacje. Cel: Zwiększenie przejrzystości, skuteczna kontrola i eliminacja szarej strefy. 5. Wsparcie i regulacja zbiórek prowadzonych przez NGO i firmy. Należy uregulować działalność podmiotów zbierających tekstylia (np. wymagania jakościowe, zasady działania), zapewnić im ulgi i wsparcie logistyczne. Cel: Utrzymanie zdolności organizacji do pomocy społecznej oraz ograniczenie marnowania surowca. Apelujemy o działanie! Bez kompleksowego systemu recyklingu, ponownego wykorzystania tekstyliów oraz realnego wsparcia dla samorządów i organizacji, Polska nie wywiąże się ze zobowiązań wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej. Co więcej, zmarnujemy potencjał społeczny, surowcowy i ekologiczny, który może służyć lokalnym społecznościom, środowisku i nowoczesnej gospodarce. Polki i Polacy chcą zmian, które rzeczywiście chronią środowisko i nie pozwolą nam tonąć w odpadach. Źródła: Co się dzieje z używaną odzieżą? PSZOK-i i organizacje odnotowały znaczące wzrosty, PAP, dostęp: 22.10.2025 Porażka w gospodarowaniu odpadami - Polska może nie wywiązać się z unijnych zobowiązań, Najwyższa Izba Kontroli, dostęp: 22.10.2025 Sprawdziłam, co się dzieje w Poznaniu z używaną odzieżą. To ekonomiczny i ekologiczny absurd, Wyborcza Poznań, dostęp: 22.10.20252 223 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
Uznanie praw Natury i środowiska naturalnego w KonstytucjiWspółczesne wyzwania ekologiczne — takie jak zmiany klimatyczne, masowe wymieranie gatunków, zanieczyszczenie rzek i powietrza, degradacja lasów — pokazują jedno: dotychczasowe prawo nie jest wystarczające, by skutecznie chronić przyrodę. Obowiązujące przepisy traktują naturę jako zasób, który można wykorzystywać, a nie jako żywy system, który ma własną wartość i zasługuje na ochronę niezależnie od tego, czy jest przydatny człowiekowi. Uznanie natury za podmiot praw oznacza prawdziwą zmianę perspektywy: że rzeki mają prawo płynąć, lasy mają prawo rosnąć i się regenerować a całe ekosystemy mają prawo istnieć i zachować równowagę. Dzięki temu każdy obywatel, organizacja czy wspólnota lokalna mogłaby stanąć w obronie natury w sądzie — zanim dojdzie do jej zniszczenia. Taka zmiana byłaby także aktem odpowiedzialności wobec przyszłych pokoleń. Bo to one będą ponosić skutki tego, jak dzisiaj traktujemy naszą planetę.30 z 100 PodpisyUtworzył(a) Magdalena Baklinska
-
Apelujemy o dostępne i bezkonfliktowe rozwodyWspieramy kierunek planowanych reform obejmujący możliwość wzięcia rozwodu w Urzędzie Stanu Cywilnego (USC) dla par bez małoletnich dzieci oraz uproszczone, odkonfliktowane postępowania w przypadku małoletnich dzieci w oparciu np. o porozumienia rodzicielskie, mediację, prawo dziecka do wysłuchania i obowiązkową publiczną kontrolę porozumień, z automatycznym przekierowaniem do sądu przy jakichkolwiek wątpliwościach. Odciążenie sądów Przekierowanie prostszych spraw rozwodowych do trybów pozasądowych i uproszczonych rozwiązań skraca ogromne kolejki w sądach i uwalnia zasoby na sprawy sporne, co potwierdzają analizy i opinie praktyków. Poparcie ludzi Badania opinii pokazują wysokie poparcie młodych dla szybkich rozwodów pozasądowych, w tym u notariusza, z wynikami sięgającymi około 72,7% w grupie 18–35, szczególnie wśród kobiet. Zgodność z Konstytucją W opinii Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Rodzinnego, z punktu widzenia art. 47 Konstytucji (ochrona życia prywatnego i rodzinnego), pozasądowe metody rozwiązania małżeństwa mogą zwiększyć ochronę prywatności, eliminując konieczność rozpatrywania intymnych spraw rodzinnych w sądzie powszechnym Procedury rozwodowe nie mogą pomijać też innych zasad konstytucyjnych, takich jak poszanowanie wolności jednostki. Mniej sporów, mniej szkody Rozwód bez orzekania o winie i procedury odkonfliktowujące redukują eskalację i są korzystniejsze dla stabilizacji rodzin po rozstaniu. Europejskie doświadczenia Rozwiązania pozasądowe z bezpiecznikami działają i są rutynowo stosowane we Francji, Portugalii, Włoszech i w modelach skandynawskich, łącząc szybkość z realną kontrolą organów publicznych.2 587 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
Obowiązkowe badania dla wszystkich posiadających broń.86 proc. Polek i Polaków opowiada się za wprowadzeniem obowiązkowych badań lekarskich dla myśliwych. Zwolnienie myśliwych z obowiązku badań cyklicznych jest postrzegane jako przywilej, który budzi narastający sprzeciw społeczny [1]. Myśliwi próbują “odwracać kota ogonem” uruchamiając kolejne medialne nagonki np. na wilki, kiedy w ostatnich 30 latach nie odnotowano udokumentowanej śmierci z powodu ataku wilka, za to około 30 osób zginęło z rąk myśliwych. Obecny stan prawny stanowi jawną niesprawiedliwość i uprzywilejowanie jednej, wpływowej grupy społecznej. Osoby pracujące w ochronie, służbach mundurowych, także kierowcy zawodowi, są objęte przepisami, które wymagają badań lekarskich i psychologicznych okresowo. Zwolnienie grupy tak dużej jak myśliwi (która stanowi znaczącą część posiadaczy broni), która w dodatku posiada broń nie dla bezpieczeństwa, ale rozrywki, stanowi jawną nierówność wobec prawa. [1] Badanie zrealizowane przez Fundację Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na reprezentatywnej próbie 1000 osób w wieku 18-75 lat na zlecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska, sierpień 2025 r.3 177 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
Kara dla Bąkiewicza! Nie ma zgody na nawoływanie do przemocy!Musimy wspierać działania prawne mające na celu ukaranie za mowę nienawiści i nawoływanie do przemocy, tak jak stajemy w obronie tych, którzy niosą pomoc, choć państwo zawiodło. Dołączając swój głos do toczącego się postępowania, manifestujemy naszą solidarność i sprzeciw wobec retoryki podziałów, a także zwiększamy szansę na ukaranie polityka skrajnej prawicy.14 172 z 15 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
Starorzecze wysycha na naszych oczach... Uratujmy Jeziorko Czerniakowskie!Warszawa, 11 października 2025 r. Podmiot wnoszący petycję: Fundacja Zielona Mrówka KRS: 0001083258 Adres siedziby: ul. Lirowa 26/64, 02-387 Warszawa przy poparciu organizacji pozarządowych, naukowców, obywateli Warszawy i całej Polski, żądających ochrony rezerwatu Jeziorko Czerniakowskie. ------- Rezerwat Jeziorko Czerniakowskie jest unikatowy! Nie pozwólmy na jego zniszczenie!!! Z głębokim niepokojem patrzymy na stan, w jakim znajduje się rezerwat Jeziorko Czerniakowskie 1. Z roku na rok w zatrważającym tempie obniża się lustro wody w Jeziorku. Z badań naukowców (RDOŚ w Warszawie, SGGW) wynika, że „powierzchnia Jeziorka od 1925 r. zmalała o 26%, a jego zlewnia o 12%”. W latach 2011–2013 zwierciadło wody spadło aż o 25 cm, a w 2016 r. – w ciągu zaledwie 12 miesięcy – aż o ponad 50 centymetrów. Co powoduje tak silny ubytek wody w Jeziorku? Jak piszą naukowcy: „Nieustająca zabudowa zlewni Jeziorka, ograniczająca możliwość zasilania go wodą gruntową i opadową, jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń. Pobór wód podziemnych, brak dopływu wód z Wisły, zmiany klimatyczne (częste okresy suszy hydrologicznych) przyczyniają się do szybszego od naturalnego procesu wypłycania i zmniejszania powierzchni lustra wody tego zbiornika”. Dziś odnogi Jeziorka bardziej przypominają zarośnięte kałuże niż części jeziora, a pomosty zbudowane nad wodą w 2017 r. wyglądają groteskowo, gdyż znajdują się w znacznej odległości od wody. Starorzecze wysycha na naszych oczach. 2. Jeziorko znajduje się pod coraz większą presją antropogeniczną – zarówno bezpośrednią, związaną z licznie odwiedzającymi rezerwat ludźmi, jak i antropopresją pośrednią związaną z postępującą zabudową. 3. Teren rezerwatu zajęty jest w dużej mierze przez uznane przez Instytut Ochrony Przyrody PAN obce gatunki o charakterze inwazyjnym, takie jak nawłoć kanadyjska i późna, orzech włoski czy rdestowiec ostrokończysty. W 2019 r. mieszkańcy okolic Jeziorka protestowali i domagali się podjęcia działań mających na celu ochronę rezerwatu. W związku z tym Prezydent Rafał Trzaskowski powołał zespół ds. ochrony Jeziorka Czerniakowskiego. Póki co działania zespołu pozwoliły zwiększyć bezpieczeństwo, porządek i rozwiązać pewne bieżące problemy na terenie rezerwatu. Zespół niestety nie przeprowadził do tej pory podstawowej fundamentalnej kwestii, jaką jest analiza zagrożeń dla rezerwatu, sposobu monitorowania tych zagrożeń, jak i zaproponowanie odpowiednich rozwiązań. W związku z aktualnym stanem jeziorka Czerniakowskiego i planami wprowadzania zabudowy w jego otulinie (w związku z procedowanym obecnie plan miejscowy zagospodarowania przestrzennego dla Czerniakowa Południowego), my - mieszkańcy Warszawy, wzywamy władze naszego miasta z Panem Prezydentem na czele, do podjęcia natychmiastowych działań, zmierzających do uratowania rezerwatu Jeziorko Czerniakowskie. Postulaty te są ważne dla nas mieszkańców stolicy, którzy oczekują od jej władz konkretnych i skutecznych działań prośrodowiskowych i proklimatycznych. Tego typu działania są obecnie zarówno koniecznością ze względu na postępujący kryzys klimatyczny, jak i nowocześnie rozumiane zarządzanie miastem. Dlatego Szanowny Panie Prezydencie, Szanowni Radni, Szanowne Radne, pilnie apelujemy, abyście w momencie, gdy tak wiele cennych terenów zielonych, terenów podmokłych jest nieodwracalnie niszczonych, uratowali ekosystem Jeziorka i jego Otuliny dla nas, Warszawiaków, i dla przyszłych pokoleń.2 051 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Marta Przedpełska
-
Zatrzymanie flotylli: MSZ musi działać!Bierność polskiego rządu w obliczu zagrożenia życia i zdrowia naszych obywatelek i obywateli oraz ataku na jednostkę pod polską banderą jest nie do przyjęcia. Inne państwa, jak Hiszpania i Włochy, podjęły aktywne kroki w celu ochrony uczestników misji, co pokazuje, że zdecydowana reakcja dyplomatyczna jest możliwa i konieczna. Flotylla Wolności to międzynarodowa, oddolna inicjatywa, której celem jest dostarczenie kluczowej pomocy w obliczu katastrofy humanitarnej w Strefie Gazy. Trwająca blokada i działania wojenne doprowadziły do klęski głodu, co potwierdzają liczne organizacje międzynarodowe. Utrudnianie dostarczenia pomocy jest w tej sytuacji równoznaczne ze skazywaniem ludności cywilnej na śmierć. Polska, jako kraj solidarności i państwo prawa, ma moralny i prawny obowiązek bronić swoich obywateli oraz stać na straży prawa międzynarodowego i fundamentalnych praw człowieka. Oczekujemy od polskiej dyplomacji przejścia od deklaracji do realnych działań, które przyczynią się do ochrony życia ludności cywilnej.3 297 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
Senacie, popraw ustawę! Psy zasługują na wolność, nie na dożywotnie więzieniePrzegłosowany przez Sejm zakaz trzymania psów na łańcuchach to istotny krok i ważny dowód, że polskie prawo może stać po stronie zwierząt. Niestety, nowelizacja w obecnym kształcie nie gwarantuje poprawy losu psów. Zamiast prawdziwej zmiany możemy w praktyce wprowadzić “erę kojców”, a to w polskich realiach nie rozwiąże problemu cierpienia zwierząt. Brak precyzyjnych zapisów sprawia, że psy mogą być dożywotnio zamykane w małych, źle skonstruowanych kojcach, często zabudowanych, bez kontaktu z otoczeniem. Taki system nie tylko nie poprawi ich życia, ale może pogłębić samotność, izolację i cierpienie. [1] Dlatego tak ważne jest, aby Senat, mający prawo wprowadzić poprawki, wysłuchał głosu ekspertów w dziedzinie prawa, którzy od lat zajmują się ochroną praw zwierząt i osób, które posiadają naukową i profesjonalną wiedzę na temat dobrostanu psów. Dopiero wtedy zakaz łańcuchów stanie się realnym przełomem, a nie jedynie deklaracją polityczną. Prosimy o odwagę i odpowiedzialność w podejmowaniu decyzji, które będą miały wpływ na życie milionów psów w Polsce. Źródła: [1] Kojce nie mogą zastąpić łańcuchów. OTOZ komentuje, OKO.Press, dostęp. 1.10.20253 888 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
Apel do Legii: Na mecze chodzą rodziny z dziećmi, nie ma tam miejsca dla Walusia!Fetowanie Janusza Walusia na trybunach najbardziej utytułowanego klubu w Polsce, wielokrotnie reprezentującego nasz kraj w europejskich pucharach, nigdy nie powinno mieć miejsca. Poniżej znajdziesz kilka kluczowych argumentów: ▶️ Waluś to rasistowski terrorysta. Janusz Waluś jest polsko-południowoafrykańskim działaczem skrajnej prawicy. Był członkiem neonazistowskiego Afrykanerskiego Ruchu Oporu (AWB). ▶️ Zabił, broniac rasistowskiego systemu - apartheidu. W 1993 roku zastrzelił Chrisa Haniego, czarnoskórego lidera walki z rasistowskim apartheidem. Był to zamach polityczny. Miał zatrzymać demokratyczne przemiany. ▶️ Czyn Walusia stworzył zagrożenie wybuchu wojny domowej. Morderstwo Haniego niemal doprowadziło RPA na skraj kolejnego konfliktu węwnętrznego. Na liście celów Walusia był też Nelson Mandela. ▶️ Brak skruchy.Waluś po powrocie potwierdził rasistowską ideologię. Nie żałuje. Stwierdził: Musieliśmy kogoś zlikwidować. Akt gloryfikacji Walusia miał miejsce na “Żylecie” - trybunie skupiającej najbardziej zaangażowanych fanów Legii. To tam wywieszony jego podobiznę z hasłem: „Stay strong brother” (Bądź silny, bracie). Nawet najbliżsi jednoznacznie potępiają jego czyn i postawę. Córka Walusia, Ewa, ostrzega, że jej ojciec jest niebezpieczny dla kraju. Już dziś skrajna prawica wykorzystuje go jako “maskotkę” do wspierania różnego rodzaju inicjatyw politycznych. [2] [1] Raport Nigdy Więcej, 10.04.2025 r. https://www.nigdywiecej.org//docstation/com_docstation/172/raport_o_walusiu_pol.pdf [2] Wstrząsające wyznanie córki Janusza Walusia. "Mówię to pierwszy raz. Wcześniej się bałam", 3.09.2025 r., Onet.pl3 622 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
STOP odstrzałowi bobrów!Ochrona bobrów w Polsce jest obecnie fikcją. Zamiast faktycznej ochrony mamy systemowe przyzwolenie na ich eliminację i niszczenie siedlisk. Bobry nie są szkodnikami. Są sprzymierzeńcami w walce o wodę, klimat i bioróżnorodność. Ich eliminowanie to krótkowzroczna polityka, która uderza nie tylko w przyrodę, ale także w ludzi. Czas na mądrą, humanitarną strategię współistnienia. Podpisz petycję i powiedz STOP odstrzałowi bobrów! *Raport Nasz Bóbr dostępny jest na stronie https://www.naszbobr.pl/nie-jest-dobrze-bobrze/12 z 100 PodpisyUtworzył(a) Joanna Słodownik
%20--%20kopia%20(19)%20Duzy.jpeg)


%20--%20kopia%20(12).png)
%20(3).png)

.png)

.png)
%20(2).png)
