• Pilnie odblokujcie tanią i bezpieczną energię z wiatru!
    Wprowadzona przez Zjednoczoną Prawicę w 2016 r. “reguła odległościowa 10H” wyklucza 99,7% powierzchni Polski spod możliwości umiejscowienia elektrowni napędzanych wiatrem. Bez pilnej zmiany ustawy i wprowadzenia odległości 500 metrów, nie powstanie żadna duża inwestycja związana z pozyskiwaniem energii z wiatru na lądzie. Sprawia to, że: • nie jesteśmy w stanie skutecznie zapobiegać postępującemu kryzysowi klimatycznemu, • energia jest i będzie coraz droższa, bo jej cena zależy m.in. od rosnącej ceny coraz trudniej dostępnych paliw kopalnych, • brniemy w scentralizowany, łatwy do zaatakowania system energetyczny - nie wyciągamy wystarczających wniosków z doświadczeń Ukrainy, • blokujemy rozwój nowych miejsc pracy, • Polska nie spełnia wciąż warunków otrzymania unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy, dla uruchomienia których niezbędne jest odblokowanie możliwości rozwoju energetyki opartej o odnawialne źródła energii (OZE), • pozostajemy niebezpiecznie uzależnieni od szantażu energetycznego Putina oraz innych dyktatorów budujących swoją siłę na uzależnieniu od paliw kopalnych.= [1] 68% Polek i Polaków martwi się widocznymi skutkami zmian klimatycznych w kraju. Niemal połowa traktuje zmianę klimatu jako największe zagrożenie dla ludzkości. “People And Climate Change, IPSOS, kwiecień 2025 r; Ogromna większość Polaków (83%) popiera rozwój lądowej energetyki wiatrowej, a farmę wiatrową w okolicy miejsca zamieszkania zaakceptowałoby ponad dwie trzecie badanych (68%). CBOS, Opinie o energetyce wiatrowej, marzec 2023 r.
    6 594 z 7 000 Podpisy
    Utworzył(a) Akcja Demokracja Picture
  • Wakacje z koleją! Bilet miesięczny za 100 zł teraz
    Wprowadzenie taniego biletu na kolej: • ułatwi podróżowanie rodzinom, seniorom, młodzieży i osobom o niższych dochodach, • zachęci do przesiadki z samochodu na kolej, ograniczając korki i smog, • wesprze walkę z kryzysem klimatycznym, czyniąc transport publiczny atrakcyjną alternatywą, • pobudzi lokalną turystykę i gospodarkę. Doświadczenia krajów zachodnich pokazują, że tani bilet miesięczny to nie tylko oszczędność dla obywateli, ale także impuls rozwojowy dla całego sektora transportu publicznego oraz lokalnej turystyki. Wzywamy do podjęcia zdecydowanych działań na rzecz wprowadzenia taniego, zintegrowanego biletu miesięcznego na całą sieć kolejową (a przynajmniej pociągi regionalne i TLK) w Polsce – dostępnego dla wszystkich, bez zbędnych ograniczeń.
    1 292 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Nasza Demokracja
  • "Dąb na Wygonie" - pomnikiem przyrody
    W herbie Konstancina-Jeziorny jest dąb i rzeka Jeziorka.  Nie wiemy, które dokładnie drzewo jest w herbie miasta, ale gdyby przyjrzeć się uważnie krajobrazowi naszej gminy, to można wytypować kandydata. Na tzw. Wygonie, czyli między torami a Lasem Kabackim (52°05'53.2"N 21°05'35.4"E), rośnie drzewo, które mogłoby być Ojcem wszystkich dębów w okolicy. Ma 348 cm obwodu w pierśnicy. Szacowany wiek dębu to 120-200 lat. Kiedyś rósł na miedzy, stanowiąc charakterystyczny element krajobrazu Urzecza. Dziś ukrywa się nieśmiało w brzozowym zagajniku, który wyrósł na dawnym polu uprawnym. Ten Dąb jest potomkiem lasów porastających te tereny jeszcze w XVIII wieku, o czym świadczą dokumenty historyczne. Choć w dzisiejszym świecie symbole, szczególnie te związane z przyrodą, przestają mieć znaczenie, to nie da się ukryć, że ten Dąb jest częścią naszego wspólnego dziedzictwa i historii. Powoli odchodzą sędziwi ludzie, którzy przypominali nam, dlaczego właśnie te symbole tam się znalazły i o czym mówiły. Mamy szansę ocalić od zapomnienia te cenne kawałki krajobrazu, które budują naszą lokalną tożsamość. Jeśli chcecie zobaczyć tą wspaniałą Istotę w całej okazałości, to zapraszam: tutaj albo tutaj Daniel Petryczkiewicz & Towarzystwo Ochrony Przyrody Konstancina TOPKA
    2 223 z 3 000 Podpisy
    Utworzył(a) Daniel Petryczkiewicz
  • NIE dla Kładki, TAK dla Parku Fosa
    Jako mieszkańcy czujemy się odpowiedzialni za to miejsce, nie chcemy podsycać emocji i staramy się szukać rozwiązań. Jednak  stanowczo sprzeciwiamy się podejmowaniu decyzji ponad naszymi głowami. Wierzymy, że nie jest za późno na wypracowanie  rozwiązania, które będzie dobre i bezpieczne dla dzielnicy, jej mieszkańców i wszystkich osób odwiedzających Cytadelę i Park Fosa.  Jesteśmy przekonani, że zaniechanie planów niebezpiecznej i katastrofalnej w skutkach budowy kładki, pozwoli wydać kilkadziesiąt  milionów złotych na ważniejsze inwestycje, odpowiadające potrzebom mieszkańców całej Warszawy.  Więcej informacji na profilu Facebook: NIE dla Kładki, TAK dla Parku Fosa
    3 563 z 4 000 Podpisy
    Utworzył(a) Komitet Nie dla Kładki, Tak dla Parku Fosa
  • Ocalmy Rysi Las!
    Jako mieszkańcy chcemy korzystać z Rysiego Lasu — spacerować, zbierać grzyby, odpoczywać i czerpać z jego piękna. Sprzeciwiamy się wycince, bo chcemy, by las rozwijał się własnym rytmem. To miejsce ma ogromny potencjał edukacyjny i rekreacyjny. Jeśli zostanie ochronione, może w przyszłości zyskać status Lasu Społecznego. Chcemy zachować naturalne procesy i chronione gatunki, które tu licznie występują. Rysi Las to dom dla żbików, rysi, orłów przednich, orlików krzykliwych, sóweczek, puszczyków i licznych dzięciołów. Nietoperze i płazy znajdują tu schronienie i miejsca rozrodu. Na korze starych drzew rosną cenne mszaki,  a entomolog Andrzej Melke odkrył tu niezwykle rzadkiego chrząszcza Colenis immunda. W sprawie ochrony lasu odbyły się konsultacje, spotkania i wizje terenowe. Mimo to Nadleśnictwo Krasiczyn nadal planuje wycinkę. Dlatego powstał ten apel — już od kilku tygodni podpisują go także licznie mieszkańcy. Jako współwłaściciele lasu mamy prawo decydować o jego losie. Leśnicy boją się pokazać, że las poradzi sobie bez ich „opieki” — i to znacznie lepiej. Dla przyrody i ludzi największą wartość ma las dziki, nieprzecinany, niewycinany, nieuprawiany. Plantacji drzew mamy dość. Rysi Las to zaledwie jeden promil powierzchni pod zarządem nadleśnictwa — ale dla nas to bezcenny skarb. Zachowanie Rysiego Lasu popierają m.in.: • dr Marian Pigan, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, • prof. dr hab. Łukasz Łuczaj, botanik, pisarz, videobloger, wykładowca i badacz z Uniwersytetu Rzeszowskiego, • Piotr Klub, członek zespołu ds. Wzmocnienia Ochrony Lasów Cennych Przyrodniczo i Ważnych Społecznie przy Ministrze Klimatu i Środowiska, • Sebastian Adamczyk, mieszkaniec Pogórza Przemyskiego i leśnik, • Dorota Bury, briolożka i leśniczka, lokalna mieszkanka, • dr Andrzej Czech, leśnik i biolog, członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody, • Stanisław Łubieński, pisarz, ornitolog, prezes Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Podpisując petycję deklarujesz poparcie dla postulatu zaniechania prac gospodarczych  w wydzieleniu 04-13-1-01-208a-00 (Rysi Las) i włączenia go na listę lasów społecznych. Osoby, które podpisały już listę poparcia w wersji papierowej prosimy o nie składanie ponownego podpisu pod tym apelem.
    6 087 z 7 000 Podpisy
    Utworzył(a) Andrzej Zbrożek
  • Apel o regulację rekreacyjnego użycia pojazdów silnikowych offroad
    Liczne przejazdy takimi pojazdami budzą sprzeciw zarówno właścicieli gruntów, jak i władz samorządowych, bo naruszają prawa własności, mają negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców i osłabiają lokalne walory przyrodnicze i krajobrazowe. Nielegalne rajdy z wykorzystaniem quadów, samochodów off-road, motocykli crossowych itp. wpływają negatywnie na nasz region i życie mieszkańców poprzez:  1. Niszczenie dróg dojazdowych do pól oraz niszczenie gruntów. Generuje to konieczność napraw i pogarsza ich stan. 2. Zagrożenie dla ludzi i zwierząt, w tym chronionych gatunków, z których słynie region. Wpływają na zmniejszenie atrakcyjności terenu i odpływ gości z całej Polski ceniących obecne walory.  3. Są zagrożeniem dla bezpieczeństwa ludzi. Notuje się wypadki ze skutkiem śmiertelnym, co angażuje skąpe służby ratunkowe i generuje dodatkowe koszty akcji ratunkowych ponoszone przez lokalne samorządy. 4. Generowanie hałasu pochodzącego od szybko przejeżdżających zgrupowań pojazdów co powoduje, że mieszkańcy skarżą się na dolegliwości z tym związane skutkujące rozstrojem zdrowia. Jest to naruszenie dobrostanu mieszkańców. Jednocześnie istnieje narzędzie przeciwdziałania - przyjęcie uchwał ograniczających zagrożenia dla ludzi, mienia i środowiska. Jesteśmy zainspirowani właśnie przyjętą uchwałą Rady Gminy Kościelisko, która wprowadza ograniczenia w używaniu pojazdów silnikowych dla celów rekreacyjnych. Jest to pierwsza tego typu uchwała w Polsce i dotyczy quadów, skuterów śnieżnych, pojazdów „buggy”, motocykli crossowych i samochodów terenowych „off road”. Dlatego apelujemy o pilne wprowadzenie uchwał ograniczających szkodliwe rajdy pojazdów silnikowych. To potrzebny krok w obronie życia i zdrowia ludzi, zwierząt oraz ochrony środowiska. Treść proponowanej przez nas uchwały znajduje się pod poniższym linkiem, zostanie również dołączona w postaci załącznika do niniejszego apelu: https://tiny.pl/4qzhvh3k Źródła: - Zagrożenie bezpieczeństwa: Wypadek z udziałem quada, dostęp 06.05.2025  Tragiczny wypadek w Bieszczadach. Nie żyje jedna osoba! dostęp 06.05.2025 - protesty lokalnej ludności ze względu na niszczenie środowiska i dobrostanu ludzi:  Mają dość quadów, które hałasują i niszczą lasy. Domagają się działań, dostęp 06.05.2025 - zagrożenie od hałasu: Na co można zachorować od hałasu, dostęp 06.05.2025 - uchwała Rady Gminy Kościelisko w Dzienniku Urzędowym, dostęp 06.05.2025  
    7 745 z 8 000 Podpisy
    Utworzył(a) Andrzej Czech Picture
  • Kto zniszczy wilka, zniszczy las
    W Polsce i Europie trwa nagonka na wilka powodowana przez wpływowe lobby myśliwskie. Jeden z najważniejszych ssaków drapieżnych, który stanowi naturalną konkurencję dla myśliwych, może utracić wysoki status prawnej ochrony. Mimo sprzeciwu naukowców i organizacji z całej Unii Europejskiej, w tym zaskarżenia prac Komisji Europejskiej w tej sprawie do TSUE, rozporządzenie w tej sprawie może zostać przegłosowane przez Parlament Europejski już na początku maja tego roku! W Polsce wilk podlega ścisłej ochronie gatunkowej, więc zmiana unijnego prawa nie będzie miała bezpośredniego wpływu na status jego ochrony. Jednak, jak alarmuje adw. Karolina Kuszlewicz “Za kilka lat będzie inny rząd i będzie strzelenie do wilków - przez to, co dzieje się teraz! (...) Gwarancje międzynarodowe i unijne to jedyna ochrona przed planami waszych następców. I one są znoszone, a Polska albo to aktywnie aprobuje albo maksymalnie zachowuje bierność.” Choć od 80 lat nie było udokumentowanych przypadków ataków wilka na człowieka, który skończyłby się tragicznie dla ludzi (w tym czasie średnio 7 osób rocznie zostało postrzelonych przez myśliwych) [1], to widzimy nagonkę podsycaną przez myśliwych i niektóre opcje polityczne, zalew fejkniusów i dezinformacji, budowanie atmosfery strachu - mających na celu zbudowanie podatnego gruntu dla umożliwienia odstrzału wilków także w naszym kraju. [1] Media: "Wilk ludojad atakuje!". Biolog: "Od 80 lat nie zdarzyło się, żeby wilk zabił człowieka", Oko.press, 11 lutego 2023 r.
    4 634 z 5 000 Podpisy
    Utworzył(a) Akcja Demokracja Picture
  • Zostawmy drogę i drzewa przy drodze do Ścisłego Rezerwatu Białowieskiego Parku Narodowego w spokoju!
    Ścisły rezerwat BPN to najlepiej zachowany las na niżu Europy, a zadrzewiona droga prowadząca do niego jest częścią tego krajobrazu, jest także siedliskiem dla ptaków i owadów. Wokół drogi znajdują się łąki będące rewirem łowieckim orlika krzykliwego. Jest to droga którą wielu wybitnych Polskich Badaczy Przyrody i zasłużonych dla jej ochrony osób chodziło do rezerwatu. Np. Prof. Simona Kossak, prof. Władysław Szafer, prof. Janusz Bogdan Faliński czy prof. Józef Paczoski, od którego nazywa się ulica przy której rośnie aleja drzew. Zabetonowanie drogi i wycięcie drzew oznaczałoby pewnego rodzaju oszpecenie fragmentu tamtejszej przyrody. Część drogi jest już wyłożona płytami, a część jest żwirowa. W Białowieży większość mieszkańców żyje z turystyki, a turystów, którzy przyjeżdżają dla odpoczynku na łonie natury najpewniej zniechęci kolejna wycinka drzew.
    136 z 200 Podpisy
    Utworzył(a) Dominik Simakowski
  • SOBIBORSKI PARK NARODOWY. Dla przyrody, dla ludzi, dla bezpieczeństwa.
    PRZYRODA W świetle badań Lasy Sobiborskie stanowią jeden z najbogatszych przyrodniczo obszarów Polski, z ogromną różnorodnością siedlisk i krajobrazów. Pod względem ilości rzadkich gatunków oraz ich zagęszczenia teren ten nie ustępuje istniejącym parkom narodowym.  “Występuje tu ponad 200 zagrożonych wyginięciem gatunków roślin i zwierząt. Populacje 38 gatunków należą do najważniejszych w kraju. Gniazduje tu najliczniejsza w Polsce populacja skrajnie rzadkiego gadożera. Dla żółwia błotnego i puszczyka mszarnego to jedno z najważniejszych miejsc w Europie. Dla wielu gatunków jest to jedyne miejsce występowania na Lubelszczyźnie. ” Głównym bogactwem Sobiboru są różnorodne mokradła: jeziora, torfowiska, bagienne lasy - siedliska najbardziej w skali Polski i świata zagrożone a jednocześnie najbardziej potrzebne w dobie zmian klimatu.    SUSZA I OBRONNOŚĆ Głównym zagrożeniem dla przyrody jest obniżanie się poziomu wód. To właśnie ograniczenie odpływu wody, obok zintegrowanego zarządzania ochroną przyrody, byłoby jednym z ważnych zadań nowego parku.  Zadanie to może doskonale współgrać z realizacją innych priorytetowych w dzisiejszych czasach działań jak ograniczenie skutków suszy dla rolnictwa oraz podnoszenie walorów obronnych terenu wschodniej granicy. Na konieczność rozwijania elementów przyrody, w tym mokradeł dla bezpieczeństwa kraju wskazywały m.in. opracowania wojskowe, wypowiedzi MON oraz stanowiska Państwowej Rady Ochrony Przyrody i Polskiej Akademii Nauk.  OTWARTY PARK I ROZWÓJ LOKALNY Ochrona przyrody nie może jednak odbywać się kosztem lokalnej ludności. Społeczna, naukowa koncepcja Sobiborskiego PN wskazuje, że na tym terenie możliwe jest pogodzenie obydwu priorytetów - osiągnięcie poprawy stanu środowiska przy jednoczesnym objęciu dużej części obszaru względnie "miękkimi" regułami ochrony, bez odcinania ludności od lasu, z udostępnieniem do zbioru runa itp. Liczne przykłady i analizy dowodzą, że bazująca na przyrodzie i dziedzictwie turystyka wokół parków narodowych może stać się istotną gałęzią lokalnej gospodarki. Ważne jest jednak, aby branża ta mogła angażować również lokalną społeczność, do czego potrzebne jest wsparcie w postaci specjalistycznych szkoleń, instrumentów finansowych, promocji.   Wzywamy do szerokiej współpracy instytucji państwowych, samorządów, organizacji społecznych i biznesu na rzecz ochrony przyrody i zrównoważonego rozwoju obszaru przyszłego Parku oraz jego otoczenia.  DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ  “Społeczna koncepcja parku, szczegółowe opracowanie na temat walorów przyrodniczych i wiele innych materiałów znajduje się na stronie ekolublin.pl/sobibor ”
    1 118 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Towarzystwo dla Natury i Człowieka Picture
  • Myśliwi ponad prawem? Stop niszczeniu mechanizmów kontroli!
    Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) przygotowało projekt nowelizacji Prawa łowieckiego, który wprowadza fundamentalne zmiany w nadzorze nad polowaniami w Polsce. Projekt zakłada zniesienie ministerialnego nadzoru nad Polskim Związkiem Łowieckim (PZŁ), co w praktyce oznaczałoby brak jakiejkolwiek kontroli nad zabijaniem przez tę organizację dziko żyjących zwierząt – które są dobrem ogólnonarodowym, a nie własnością myśliwych. To zmiana niekonstytucyjna, ponieważ PZŁ realizuje zadania publiczne, a zatem powinien podlegać publicznemu nadzorowi, w tym Ministerstwu Klimatu i Środowiska. Forsowanie tej nowelizacji przez PSL to działanie w interesie wąskiej grupy myśliwych i nadawanie im kolejnych przywilejów kosztem ochrony przyrody i społeczeństwa. Co zakłada projekt? 🔴 Usunięcie wymogu zatwierdzania statutu PZŁ przez Ministerstwo. 🔴 Odebranie Ministrowi możliwości uchylania uchwał związku – pozostawiając jedynie możliwość ich zaskarżenia do sądu administracyjnego. Jakie zagrożenia niesie ta zmiana? ⚠️ PZŁ stałoby się "państwem w państwie", samodzielnie uchwalającym prawo bez nadzoru ministerialnego. ⚠️ Zwiększone ryzyko nadużyć w zarządzaniu populacjami dzikich zwierząt. ⚠️ Najwyższa Izba Kontroli już wcześniej wskazywała na liczne nieprawidłowości w gospodarce łowieckiej i brak skutecznych narzędzi nadzoru. Ograniczenie kontroli państwowej tylko pogłębi ten problem. Czy naprawdę chcemy oddać w ręce myśliwych pełną kontrolę nad polską przyrodą?
    8 923 z 9 000 Podpisy
    Utworzył(a) Akcja Demokracja Picture
  • Jesteśmy przeciwko budowie obiektów dla trzody chlewnej i biogazowi w miejscowości Mirosław
    Jako argumenty uzasadniające niniejszy sprzeciw wnosimy następujące uwagi:   1. Degradację jakości życia i zdrowia mieszkańców w związku z planowanymi inwestycjami w sąsiedztwie naszej wsi, co naraża mieszkańców na uciążliwości związane z tego rodzaju inwestycjami.   2. Zanieczyszczenie powietrza i uciążliwy odór. Mimo zapewnień o zastosowaniu nowoczesnych technologii emitowane będą charakterystyczne, nieprzyjemne zapachy, które mogą być wyczuwalne na dużą odległość. Taka sytuacja obniży komfort życia i będzie stanowić stałe źródło uciążliwości dla mieszkańców. Substancje odorowe, takie jak : siarkowodór, są przenoszone przez wiatr na znaczne odległości, co wpłynie na komfort życia mieszkańców i jakość środowiska naturalnego. W Polsce jest brak przepisów jasno regulujących badania i redukcję odorów, co stawia lokalną społeczność w obliczu trudności w egzekwowaniu ochrony przed takimi uciążliwościami. Ponadto emisje gazów, takich jak : dwutlenek azotu, dwutlenek siarki, pyły i węglowodory aromatyczne, mogą negatywnie wpłynąć na zdrowie mieszkańców. Liczne badania wskazują, że odory mogą powodować depresję, zmęczenie, problemy z oddychaniem, podrażnienia oczu i alergie, stres i problemy z snem. Mogą też być emitowane lotne związki organiczne, które w większych stężeniach mogą negatywnie wpływać na zdrowie, szczególnie dzieci, osób starszych i osób z chorobami układu oddechowego.   3.Negatywny wpływ na środowisko: - Ryzyko zanieczyszczenia wód gruntowych. W przypadku awarii lub nie prawidłowego działania instalacji istnieje realne ryzyko przedostania się substancji niebezpiecznych do gleby i wód gruntowych, co może mieć katastrofalne skutki dla mieszkańców korzystających z prywatnych ujęć wody. - Plaga insektów i gryzoni. Procesy zachodzące w obu inwestycjach w wyniku przetwarzania obornika, gnojówki oaz innych odpadów (przemysłowych, spożywczych, poubojowych), co zwiększa ryzyko inwazji much, komarów, karaluchów czy szczurów. Te szkodniki mogą przenosić choroby, a ich rozprzestrzenianie jest trudne do kontrolowania. -Inwestycje takie jak chlewnie mogą stanowić źródło zoonoz, czyli chorób przenoszonych z zwierząt na ludzi, takich jak grypa ptasia, afrykański pomór świń, czy inne choroby zakaźne. Skupienie dużej ilości zwierząt w jednym miejscu może sprzyjać szybkiemu rozprzestrzenianiu się tych chorób, co stanowi dodatkowe zagrożenie zdrowia publicznego.   5. Obniżenie wartości nieruchomości w sąsiedztwie takich inwestycji spowoduje spadek atrakcyjności tych terenów dla mieszkańców. Takie inwestycje drastycznie pogorszą sytuację mieszkańców gdzie domy ich są dorobkiem całego życia. Budowa i funkcjonowanie takich inwestycji w naszej miejscowości będą miały katastrofalny wpływ na wartość nieruchomości, co narusza zasady współżycia społecznego i budzi słuszne poczucie niesprawiedliwości wśród mieszkańców oraz właścicieli działek i domów. Takie skutki nie są jedynie teoretyczne -są potwierdzone zarówno przez praktykę, jak i liczne analizy rynku nieruchomości w pobliżu podobnych inwestycji.   6. Brak długoterminowego planu rozwoju regionu: -Inwestycje w takie chlewnie i biogazownie mogą ograniczyć możliwość rozwoju innych gałęzi gospodarki w regionie np. rolnictwa ekologicznego które mogło by przynieść większe korzyści społeczności lokalnej w dłuższym okresie. - Planowanie takich inwestycji może być wynikiem braku alternatywnego planu zagospodarowania przestrzennego oraz zrównoważonego rozwoju gospodarki lokalnej. Wiele rodzin w naszej miejscowości zainwestowało swoje oszczędności w zakup ziemi, budowę domów i modernizację swoich posesji, traktując je jako bezpieczną inwestycję i miejsce życia dla kolejnych pokoleń. Dla wielu właścicieli oznacza to nie tylko straty finansowe, ale także utratę możliwości sprzedaży nieruchomości w przyszłości. W naszej ocenie decyzja o realizacji takich inwestycji została podjęta z naruszeniem podstawowych zasad transparentności i bez współpracy z lokalną społecznością, a jej skutki mogą stanowić bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia, środowiska, jakości życia mieszkańców oraz lokalnej infrastruktury.   Podkreślamy, że inwestycje te nie znajdują uzasadnienia w kontekście lokalnego interesu społecznego ani nie wpisują się w potrzeby, ani charakter naszej miejscowości. Realizacja tych projektów, w obecnej formie i lokalizacji, jest nie do zaakceptowania.    Inwestycje te są obiektami, które mogą w wieloraki sposób negatywnie oddziaływać na środowisko, w tym na kluczowy element tego środowiska-mieszkańców.   Decyzja o budowie takich inwestycji w tak bliskim sąsiedztwie wsi powadzi do konfliktu między inwestorem publicznym (ochrona mieszkańców przed uciążliwościami) a interesem inwestorów. Stawianie interesu prywatnego ponad dobrem lokalnej społeczności jest rażącym naruszeniem podstawowych zasad równowagi społecznej i ekonomicznej.
    55 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Artur Łazowy Stowarzyszenie EFFATA Picture
  • NIE! dla zmiany MPZP i termicznej utylizacji odpadów w Opaleniu
    Jest wiele badań naukowych z renomowanych ośrodków, które potwierdzają szkodliwe działanie na zdrowie i życie ludzi m.in.: • https://doi.org/10.1016/j.envres.2020.109681 wyniki wieloletnich badań gdzie uczeni z Université Côte d'Azur (jednej z najlepszych badawczych uczelni Francji) badali dwa okresy 2005-2009 i 2010-2014. Stwierdzono wyższe występowanie u mieszkańców okolic spalarni groźnych nowotworów, np. ostrej białaczki szpikowej. Analizowaną populację zestawiono z olbrzymią grupą kontrolną blisko miliona mieszkańców Francji z obszarów nienarażonych na ekspozycję spalarni.  • https://doi.org/10.3390/ijerph16162863 przeprowadzono badania w Pizie we Włoszech przez Narodowy Ośrodek Badawczy z Włoch. Okazało się, że u mieszkańców okolic spalarni częściej występował chłoniak, choroby układu krążenia, a u kobiet zwiększona tendencja do ostrych chorób układu oddechowego.  • https://www.unisante.ch/fr/formation-recherche/recherche/publications/raisons-sante/raisons-sante-325 w 2021 r. Uniwersyteckie Centrum Medycyny Ogólnej i Zdrowia Uniwersytetu w Lozannie (Szwajcaria) opublikowało wyniki badań, z których jednoznacznie wynika, że okolice spalarni w tym mieście są dramatycznie skażone dioksynami. Skażenie jest tak wysokie, że zabronione jest uprawianie warzyw w przydomowych ogródkach, a dzieci nie mogą się w nich bawić. Spalarnia funkcjonowała tam przez ponad 60 lat. Zapewne też wydawała się bezpieczna i że spełnia wszystkie normy.  Poza wyżej wymienionymi badaniami można znaleźć również wyroki sądowe. • We Francji w Vaux-le-Pénil (gmina Maincy) skargę na spalarnię złożyły władze gminy oraz mieszkańcy. Sąd potwierdził związek pomiędzy działalnością spalarni a zachorowaniami na nowotwory. Dopuszczalna norma dioksyn została przekroczona 2260 razy. Wyrok został utrzymany przez sąd apelacyjny pod koniec 2019 r. Droga wiodąca do spalarni była nazywana przez okolicznych mieszkańców „ulicą nowotworów”. https://www.leparisien.fr/seine-et-marne-77/incinerateur-de-vaux-le-penil-l-agglomeration-de-melun-encore-condamnee-11-10-2019-8170782.php Kolejnym powodem do braku akceptacji "potencjalnej inwestycji" jest renoma "potencjalnego inwestora", u którego w ubiegłym miesiącu została przeprowadzona kontrola z WIOŚ Warszawa: • https://www.gov.pl/web/wios-warszawa/odpady-medyczne-zostaly-ujawnione-przez-wios-w-warszawie-w-m-plock • https://plock.wyborcza.pl/plock/7,35681,31677748,prokuratura-wszczyna-sledztwo-w-sprawie-firmy-ktora-skladowala.html Zgodnie z informacjami z oficjalnej strony inspektorzy WIOŚ "stwierdzili magazynowanie odpadów innych niż niebezpieczne i niebezpiecznych, w tym medycznych i medycznych zakaźnych bez zabezpieczenia przed oddziaływaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych, w sposób zagrażający życiu i zdrowiu człowieka oraz środowiska naturalnego." Kontrola w Płocku zakończyła się mandatem karnym, skierowaniem sprawy  Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Płocku oraz zawiadomieniem do Prokuratury Rejonowej w Płocku. Ponadto teren "potencjalnej inwestycji" znajduje się w Nadwiślańskim obszarze chronionego krajobrazu oraz obszarze Natura 2000, w tych obszarach znajduje się wiele gatunków roślin oraz zwierząt w tym gatunki priorytetowe o wysokiej wartości przyrodniczej. Każdy z nas jest ZA rozwojem miasta i gminy Gniew, jednak nie kosztem zdrowia i życia mieszkańców. Biorąc powyższe argumenty pod uwagę, wnoszę, jak na wstępie, o odrzucenie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego możliwości "zakładu unieszkodliwiania odpadów" oraz "instalacji do termicznego przetwarzania odpadów".
    10 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Karol Turzanski