• NIE dla kontenerów socjalnych!
    Kontenery to ZŁE rozwiązanie, bo w ten sposób: 1. gettoizuje się przestrzeń i segreguje ludzi Zamiast zmniejszać nierówności społeczne, które cofają rozwój, zwiększa się dysproporcje; tworzy się idealną przestrzeń do generowania wielopokoleniowej biedy. Jest to działanie perspektywicznie szkodliwe dla całego miasta. 2. stygmatyzuje się mieszkańców i mieszkanki w kryzysie Zamiast wspierać ich w przełamywaniu tych kryzysów, pozwala się na utrwalanie uprzedzeń i wytykanie ludzi palcami jako „gorszych”. Nikt nie chce „kontenerowego śmietniska” w sąsiedztwie. Błędnym jest twierdzenie, że sytuacja, z jaką ludzie się mierzą zależy tylko od nich, że są jedynym źródłem swoich problemów, bez dociekania jak warunki zewnętrzne na to wpływają. 3. stwarza się upodlające warunki życia Pogłębia się trudną sytuację lokatorów i lokatorek, podnosi się im koszty życia drogim ogrzewaniem elektrycznym. Jak osoba, która nie jest w stanie zapłacić obecnej stawki czynszu, ma płacić wyższe rachunki za media? Miesięczny koszt życia w takim kontenerze sięga do 1000 zł zimą. Mieszkańcy i mieszkanki będą ogrzewać kontener butlami gazowymi, co stwarza niebezpieczeństwo. Kto weźmie za to odpowiedzialność? Jakie warunki zapewni się ludziom? Kontener rozgrzany do kilkudziesięciu stopni w lecie, z minusową temperaturą nie do wytrzymania w zimie, spływająca po ścianach skroplona woda, wilgoć i grzyb – to nie są godne warunki do życia dla lokatorów i lokatorek. 4. przyczynia się do generowania smogu Zbyt wysokie koszty doprowadzą lokatorów i lokatorki do szukania tanich alternatyw grzewczych, poza kontrolą urzędu, które mogą być niespójne z ogólnopolskimi i europejskimi dążeniami antysmogowymi. Doświadczenie z Bydgoszczy pokazuje, że początkowo kwateruje się w kontenerach socjalnych lokatorów i lokatorki napiętnowanych jako „trudnych”, a potem przydział dostają też osoby oczekujące na lokal socjalny w kolejce, w tym osoby z niepełnosprawnością i rodziny z dziećmi. Poznań i Bydgoszcz zrezygnowały z pomysłu kontenerów ze względu na ich nieopłacalność i niehumanitarność. Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób o niskich dochodach powinno odbywać się poprzez: budowę i remonty mieszkań komunalnych, podnoszenie ich standardu, a nie prowadzenie polityki marginalizacji społecznej! Zależy nam na tym, by nasi sąsiedzi i sąsiadki mieli godne warunki mieszkaniowe oraz poczucie bezpieczeństwa we własnym domu. Lubartów: Radni i radne przeznaczyli 200 tys. zł na kontenery socjalne dla lokatorów i lokatorek w kryzysie zadłużenia. Puławy: Od ponad roku Prezydent Miasta Puławy prowadzi kampanię na rzecz budowy kontenerów socjalnych. Lublin: Radni wpisali budowę kontenerów socjalnych w Wieloletnim Programie Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Miasta Lublin na lata 2019-2023.
    260 z 300 Podpisy
    Utworzył(a) Lubelska Akcja Lokatorska
  • Solidarnie z przesłuchiwanymi studentkami i studentami Uniwersytetu Śląskiego
    Stoimy na stanowisku, że obecna ingerencja prokuratury i policji w działania uczelni jest pogwałceniem zasad autonomii uniwersytetu i próbą wywierania nacisku, nie tylko na studentów, ale na całą społeczność akademicką. Pragniemy wyrazić naszą solidarność ze studentkami i studentami Uniwersytetu Śląskiego, które/którzy, działając w dobrej wierze i z poszanowaniem panujących zasad i regulacji prawnych, zwrócili się do władz rektorskich o zajęcie stanowiska w sporze z wykładowczynią UŚ. Przypominamy, że sens funkcjonowania uniwersytetu jako wspólnoty równych sobie uczonych, wypływa z ich umiejętności rozróżniania wiedzy, opinii i dogmatu. Ucząc studentów i ucząc się od siebie nawzajem, mamy, jako uczeni i nauczyciele, obowiązek aktywnie uczestniczyć w ogólnoświatowej debacie akademickiej oraz respektować kształtowany przez nią konsensus naukowy. Debata ta toczy się według określonych reguł i wyłącznie w ramach tego, co ma związek z wiedzą. Nie godzimy się na ingerencję w działania uniwersytetu organizacji, które tym zasadom się sprzeniewierzają.
    2 974 z 3 000 Podpisy
    Utworzył(a) Michał Krzykawski
  • Apel studentów o solidarność i pomoc w dobie koronawirusa
    Studenci i Studentki! W czasie pandemii pojawiła się konieczność odejścia z dnia na dzień od tradycyjnej formy prowadzenia studiów. Nowa forma okazała się chaotyczna, a przede wszystkim bardziej obciążająca czasowo i psychicznie dla nas, studiujących osób. Czasu nie zrobiło się więcej, jednak pracy zdecydowanie przybyło. W tym wszystkim niezauważony pozostał fakt, że praca zawodowa wykonywana przez studentów, ze szczególnym uwzględnieniem studentów zaocznych nie zakończyła się. Wielokrotnie w okresie koronawirusa jeszcze jej przybyło. Problemem było znaczne zmniejszenie ilości prowadzonych zajęć i przejście do systemu samokształcenia opartego o wysyłanie maili z kolejnymi zadawanymi pracami. Zabrakło wykładów online, które realizowane były tylko przez część, a niejednokrotnie mniejszość wykładowców i wykładowczyń. Ponadto wprowadzane, dynamiczne zmiany doprowadziło do zagubienia się w tym systemie części naszych kolegów i koleżanek. W związku z powyżej wymienionymi trudnościami pragniemy dać sobie nawzajem szansę w tym trudnym okresie na zaliczenie bieżącego semestru. Rozumiemy, że dla wykładowców i wykładowczyń czas ten również był trudny, dlatego prosimy Was o solidarne poparcie studentów, bo wszyscy razem tworzymy uniwersytet.
    80 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Student Niestacjonarny
  • Nie dla nowej kopalni w Rybniku
    Uważamy, że uchwała jest zgodna z prawem oraz chroni interesy miasta i jego mieszkańców, a ponadto wpisuje się w strategię rozwoju całego Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego. Wyjaśnienie wskazanych we wszczętym postępowaniu wątpliwości zostało przekazane przez Urząd Miasta Rybnika do Wojewody, będzie także przesłana dodatkowa opinia prawna w tej sprawie przygotowana przez organizację reprezentującą interes mieszkańców. Apelujemy do Pana o umorzenie postępowania nadzorczego i wysłuchanie woli Rady Miasta i jego społeczności.
    959 z 1 000 Podpisy
    Utworzył(a) Michał Mroszczak
  • NIE ZGADZAMY SIĘ, BY ŚWIATOPOGLĄD LEKARZA BYŁ WAŻNIEJSZY OD NASZEGO ZDROWIA!
    Klauzula sumienia to swoboda finansowanych przez nas lekarzy do stawiania swojego komfortu nad nasze prawa i zdrowie oraz arbitralnego odmawiania nam pomocy medycznej. Może to dotyczyć wykonania operacji, transfuzji krwi, zrobienia przeszczepu, przeprowadzanie aborcji. Sytuacji, gdy każda minuta ma znaczenie i nie ma czasu na jeżdżenie po Polsce, by znaleźć lekarza gotowego udzielić nam pomocy. W dzisiejszych polskich warunkach to jak szukanie igły w stogu siana. Dlatego tak bardzo potrzebujemy przepisu, który przewiduje, że w razie lekarskiej odmowy z powodu klauzuli sumienia, to szpital poinformuje nas, który inny lekarz lub placówka zapewnią nam opiekę zdrowotną. Mamy prawo wiedzieć. Nie możemy być zmuszone/zmuszeni, by szukać pomocy na własną rękę lub wyjeżdżać do drogich klinik za granicę. Tymczasem PiS usunął taki przepis z nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Usunął, mimo że ... sam go tam najpierw umieścił. Wiemy, dlaczego w rządowym projekcie nowelizacji tej ustawy, pojawił się ten propacjencki przepis. PiS chciał zamydlić oczy Komitetowi Ministrów Rady Europy, który od lat wzywa polski rząd do przyjęcia takiego prawa (np. w decyzji z marca 2019 r. CM/Del/Dec(2019)1340/H46-13, https://federa.org.pl/wp-content/uploads/2019/02/decyzje-KMRE-ws.-wyrok%C3%B3w-ETPCz-marzec-2019.pdf). Ale nam się oczu zamydlić nie da.
    6 973 z 7 000 Podpisy
    Utworzył(a) Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Picture
  • Stop okaleczaniu i rzezi drzew!
    ▪ Drzewa zostały okaleczone i pozostawione bez zabezpieczenia (przed chorobami grzybowymi) m.in. przy ul. Langiewicza, Bohaterów II Armii Wojska Polskiego, Wyspiańskiego, Kościuszki ▪ Pozostawione konary drzew często nie odżywają i po jakimś czasie obumierają ▪ Niezabezpieczone drzewa chorują i podatne są na wnikanie patogenów, miedzy innymi chorób grzybowych ▪ W drzewach tak mocno okaleczonych dochodzi do ubytków w pniu, drzewo próchnieje i choruje ▪ Ulice nagrzewają się jak patelnia, brakuje cienia ▪ Ptaki nie mają gdzie odpoczywać, chronić się i zakładać gniazd
    234 z 300 Podpisy
    Utworzył(a) Aleksandra Hekert
  • Bez testu nie wchodzę na testy. Egzaminy i Matura 2020
    Chcę chronić swoje życie i zdrowie, swoich bliskich a także życie i zdrowie wszystkich pracowników oświaty oraz uczniów.
    550 z 600 Podpisy
    Utworzył(a) Paweł Nawrocki
  • Wymieńcie Rzecznika Praw Dziecka! #OdwołaćRPD
    Mikołaj Pawlak w swoich wypowiedziach wielokrotnie podkreślał, że „klaps to nie bicie”, argumentując to wspomnieniami z rodzinnego domu. Jednak tutaj należy przypomnieć dwa niezwykle istotne dokumenty – Raport Rzecznika Praw Dziecka z 2012 roku, a także 96 artykuł Kodeksu opiekuńczego. Oba te druki wyraźnie podkreślają zakaz stosowania jakichkolwiek kar cielesnych i psychicznych, a także ich szkodliwość. Kolejną kwestią jest sprzeciw obecnego RPD wobec wprowadzenia rzetelnej edukacji seksualnej do szkół. Dowodził, że będzie ona szkodliwa dla dzieci i powoływał się na 48. artykuł Konstytucji, który głosi: „Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania”, zapominając jednak o drugim zdaniu tego zapisu: „wychowanie dzieci nie może ograniczać ich wolności sumienia ani pozbawiać szansy na uformowanie swoich własnych przekonań”. Istotnym jest również fakt, że minęło już kilka miesięcy od powołania komisji ds. wyjaśniania przypadków pedofilii, jednak został powołany do niej tylko jeden członek. Zatem komisja nie może działać i dowodzić zbrodni, walcząc o prawa najmłodszych. Aczkolwiek to dwa ostatnie projekty, które poparł RPD – Mikołaj Pawlak wzbudzają najwięcej emocji. Pan Rzecznik uznał bowiem, że udział dzieci w polowaniach nie będzie miał skutków w ich późniejszym życiu, że krew i śmierć to świetny sposób na rodzinne spędzanie czasu i rozwój zainteresowań dzieci. W porę zareagowała prawniczka i europosłanka – Sylwia Spurek, która uważa, podobnie jak my, że udział dzieci w polowaniach jest niedopuszczalny. Jednak spotkała się z ostrą krytyką ze strony Rzecznika Praw Dziecka, który uznał, że nie ma ona prawa wypowiadania się o dzieciach, ponieważ Sylwia Spurek stanęła w obronie godności i praw tysięcy Polek, kiedy rząd PiS chciał zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. W przypadku projektu „Zatrzymaj aborcję”, Mikołaj Pawlak apelował o wykreślenie z ustawy możliwości przerwania ciąży ze względu na prawdopodobieństwo wad płodu., powołując się na sumienie posłanek i posłów i zapominając zupełnie o zdrowiu i życiu Polek, które zostają tutaj sprowadzone do roli inkubatorów. Mikołaj Pawlak jest zagrożeniem dla wszystkich dzieci w naszym kraju. Nie broni ich praw, nie walczy o nie. Chroni jedynie interesy własne i partyjne. Czy takiego Rzecznika Praw potrzebują dzieci w całej Polsce? Dlatego stanowczo apelujemy o odwołanie obecnego Rzecznika Praw Dziecka i powołanie na to stanowisko osoby kompetentnej, takiej, która stanie w obronie praw, zdrowia i życia wszystkich dzieci w Polsce.
    861 z 1 000 Podpisy
    Utworzył(a) Stowarzyszenie OSTRA ZIELEŃ ⠀ Picture
  • Nie dla kryjącego pedofilię biskupa na oficjalnych uroczystościach
    Z dwóch powodów. Po pierwsze, ktoś choćby posądzony o tak obrzydliwe działania nie może być fetowany przez miasto. Po drugie, w Kaliszu z pewnością są ofiary pedofilów, również tych w sutannach. Jak oni i one będą się czuć ze świadomością, że władze miasta oficjalnie podejmują osobę z taką przeszłością? Dalsze zapraszanie biskupa Janiaka na oficjalne uroczystości byłoby policzkiem dla ofiar pedofilii i wyrazem kompletnego braku szacunku dla kaliszanek i kaliszan.
    1 049 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Marysia Dąbek
  • PIAST BY TEGO NIE CHCIAŁ, DOBRAWA JEST WŚCIEKŁA
    Lednicki Park Krajobrazowy utworzony został w 1988 r. dla ochrony cennych historycznie i krajobrazowo ziem wokół jeziora Lednica, będących kolebką państwa polskiego. Posiada kategorię V (ochrona krajobrazowa) Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody. Powierzchnia Parku na terenie gminy Łubowo to 2823,7 ha, czyli 24% powierzchni naszej gminy. 24%, które daje nam wyjątkowe miejsce na mapie Polski, które tworzy klimat tych okolic i pozwala czuć dumę z bycia mieszkańcem tych terenów. Uważamy, że stać nas na to, by ochronić miejsce chrztu Polski przed zniszczeniem. Wydanie przyszłej decyzji na budowę wielkopowierzchniowych budynków wpłynie niekorzystnie na pejzaż Lednickiego Parku Krajobrazowego, wprowadzając chaos przestrzenny. Proponowane zmiany użytkowania działki prowadzą do przekształceń krajobrazu bezpośrednio przy Szlaku Piastowskim – ważnym dla wielu pielgrzymów szlaku do Bramy Trzeciego Tysiąclecia na Polach Lednickich. Nie chcemy blokować rozwoju gminy, ale uważamy, że inwestycje "obce krajobrazowo" powinny powstawać na terenach o mniejszej wartości kulturowej, przede wszystkim w specjalnej strefie ekonomicznej, która przecież od roku istnieje już w gminie Łubowo, a nie widać tam jeszcze żadnych przedsiębiorstw. Na uzbrojenie jej przeznaczono 15.550.090,26 zł (!) ze środków publicznych, czyli naszych. Oferuje ona 35,86 ha gruntów, 3 km oświetlonych dróg, sieć kanalizacyjną, stację uzdatniania wody. Ofertę gminy można znaleźć tutaj: http://www.strefa.lubowo.pl/ Wójcie, Rado Gminy - w trosce o zachowanie krajobrazu dla dobra mieszkańców i rozwoju turystyki, polegając na dobrych praktykach w zarządzaniu krajobrazem na terenach cennych przyrodniczo i historycznie, wnosimy o utrzymanie jego struktury zgodnej z kontekstem tego miejsca, tj. zachowanie panoram i osi widokowych z dominacją pól uprawnych, łąk, lasów, alei drzew, zabudowy rozproszonej i tradycyjnej, elementów historycznych i sprzyjających turystyce, czyli o pozostawienie funkcji działki ewidencyjnej 166 w Lednogórze jako terenu rolniczego lub dopuszczenie zapisów o przekształcenie go na łąki, pastwiska, użytki zielone, zadrzewienia lub las.
    517 z 600 Podpisy
    Utworzył(a) Patrycja Ślosarczyk Zenker
  • Medale dla bohaterek, nie dla fanatyczek!
    15 maja 2020 r. z inicjatywy wiceministra Marcina Romanowskiego, minister Zbigniew Ziobro przyznał antyaborcyjnej pseudo-aktywistce Zuzannie Wiewiórce brązowy medal pamiątkowy "Zasłużonej dla Wymiaru Sprawiedliwości". Wolontariuszka organizacji Pro-Prawo do Życia została nagrodzona za swoją działalność, w ramach której m.in. dokonuje szantaży emocjonalnych osób rozważających przerwanie ciąży. Osoby te znajduje w mediach społecznościowych i nęka wiadomościami prywatnymi. Posuwa się także do łamania prawa do prywatności, przekazując wiadomość na temat planów aborcyjnych wybranych osób ich otoczeniu rodzinnemu. Jest to przemocowa ingerencja w cudze decyzje reprodukcyjne, a nie działanie zasługujące na odznaczenia państwowe.
    40 808 z 45 000 Podpisy
    Utworzył(a) Agata Majewska
  • ROD "Bogdanka" Zostaje
    Kolejne tereny zieleni znikają z przestrzeni miasta. Szczególnie jest to widoczne w centrum i w śródmieściu, gdzie upalne dni stały się coraz bardziej uciążliwe dla mieszkańców. Dlatego tak ważne jest pozostawienie istniejących dziś terenów zieleni w niezmienionym obszarze. Tymczasem grupa działkowców zajmujących 13 działek znajdujących się na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Bogdanka” przy ulicy Pułaskiego niebawem otrzyma ultimatum na dobrowolne opuszczenie użytkowanych przez nich ogródków. Zarząd Okręgu PZD planuje oddać nieruchomość spółce Darex, pomimo że Władze Miasta Poznania, zgodnie z wcześniejszymi ich oświadczeniami, przystąpiły do rozmów z roszczeniową spółką i starają się o uznanie własności tego terenu dla Skarbu Państwa. Teren ten już od lat powojennych jest użytkowany jako ogrody działkowe – na wiele lat przed jego sprzedażą przez domniemanych spadkobierców spółce Darex. Obecnie, od roku 2019 teren ogrodów ROD „Bogdanka” jest otwarty dla mieszkańców Poznania – władze miasta dofinansowały budowę pawilonu do wspólnego użytku przez działkowców. ROD „Bogdanka” graniczy z parkiem Wodziczki i stanowi razem z nim ważną część zachodniego klina zieleni miasta Poznania. Jest integralną częścią najważniejszego systemu środowiska naturalnego naszego miasta. Poznańskie kliny zieleni są jedynym takim założeniem w Europie. To dzięki rzece Warcie i jej dopływom: Bogdance i Cybinie, Poznań jest przecięty krzyżem zieleni. Obecność klinów zieleni wpisana jest w każdym dokumencie planistycznym Poznania, w tym także w projekcie dokumentu „Adaptacja miasta Poznania do zmian klimatycznych”. Poznańskie kliny zieleni są jednym z podstawowych atutów miasta w nadchodzącym kryzysie klimatycznym. Stanowią naturalną ochronę mieszkańców nie tylko spacerujących tutaj w czasie gorących dni, ale także żyjących w pozostałych dzielnicach Poznania. Kolejne inwestycje zabudowują i przerywają klin w coraz to nowych miejscach. Przykładem tego może być wybudowanie apartamentowców „Zielony Sołacz” po północnej stronie rzeki Bogdanki, które z nazwy „zielony” mają to, że zajęły znajdujący się tam przedtem teren zieleni. Fragment otuliny poznańskiego zachodniego klina zieleni został zniszczony. Czy Władze Miasta dążą do tego, żeby podobnie wydarzyło się z częścią terenu ROD „Bogdanka”? Czy na tym zależy Zarządowi Okręgu PZD? Czy będzie to początek likwidacji całego ROD „Bogdanka”, który zmniejszy się w ten sposób w znaczący sposób? Czy chcemy, aby park Wodziczki, którego patron był konsultantem naukowym przy badaniu klinów wentylujących, nawadniających i utrzymujących wilgoć w Poznaniu, został zalany betonem ze wszystkich stron? Podpisani: Stowarzyszenie Miłośników ROD „Bogdanka” Organizacja Ekologiczna „Zielona Fala” Koalicja ZaZieleń Poznań Stowarzyszenie Prawo do Przyrody Stowarzyszenie Centrum Promocji Ekorozwoju Extinction Rebellion Poznań Młodzieżowy Strajk Klimatyczny Poznań
    1 224 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Zielona Fala