- Apele, które mogą Cię zainteresować
- Antynacjonalizm
- Czyste powietrze
- Demokracja
- Energetyka
- Klimat
- LGBT+
- Ochrona drzew, parków i lasów
- Ochrona zwierząt
- Odpowiedzialność biznesu
- Państwo prawa
- Polityka społeczna
- Prawa człowieka
- Prawa kobiet
- Prawa pracownicze
- Puszcza Białowieska
- Sprawiedliwość społeczna
- Środowisko
- Uchodźcy
- Więcej
-
POLOWANIE NIE DLA DZIECITak zwany Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo łowieckie trafił do komisji. Jak szybko wróci pod głosowanie, nie wiemy. Ale wiemy, że lobby myśliwskie dążąc do zniesienia zakazu uczestnictwa dzieci do 18. roku życia w polowaniach, chce ominąć isniejące zapisy, chroniące dzieci przed przemocą. Argumenty wnioskodawcy o „rozwijaniu tężyzny fizycznej", "poznawaniu oraz miłowaniu natury" a także przechodzeniu „ze świata wirtualnego w realny", są nie do przyjęcia w świetle wieloletnich doświadczeń i praktyki pedagogów i psychologów. Ich przewrotność i absurdalność jest porażająca: polowanie to odgłosy konania, zapach krwi i w końcu śmierć. Wielu polujących do tej pory nie przestrzegało tego zakazu, wręcz chwaląc się zabieraniem dzieci na krwawe jatki, w imię „wiedzy dotyczącej otaczającego nas świata i praw przyrody, przyswajanej w praktyce, a więc trwałej” oraz ”poznawania otaczającej nas przyrody". Czym innym jest jednak wprowadzanie dziecka w wiedzę o cyklu życia, a czym innym włączanie dziecka i jego nieukształtowanej psychiki w proceder tropienia i zabijania oraz tłumaczenie mu, że to naturalna czynność. Zdaniem Naczelnej Rady Łowieckiej zakaz uniemożliwia polującym rodzicom wychowywanie swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Ten argument padał wcześniej ze środowiska myśliwych. Wskazywano na to, że stoi rzekomo w konflikcie z Konstytucją RP. Na rodzicach i opiekunach prawnych jednak ciąży obowiązek ochrony dzieci przed demoralizacją. Dlatego, gwarantowane w Konstytucji RP (art. 48 ust. 1) prawo do wychowania dzieci zgodnie z własną wolą i przekonaniami, „nie obejmuje działań, które w świetle ugruntowanej wiedzy, wiążą się z wyrządzeniem dziecku krzywdy lub wiążą się z nią”. Zdaniem prawników, ochrona dobra dziecka ma charakter nadrzędny nad wolnością rodziców do wychowywania go w sposób zgodny ze swoimi przekonaniami. Chodzi oczywiście o te przypadki, w których wykonanie tej wolności zagraża wyrządzeniem szkody w fizycznej lub psychologicznej kondycji dziecka, w szczególności mogącej wywrzeć trwałe skutki dla jego dalszego rozwoju. Problem w tym, że udział w polowaniach negatywnie wpływa na dzieci w bardzo szerokim aspekcie – co do tego zgodni są w Polsce psycholodzy, pedagodzy i eksperci, zajmujący się wychowaniem oraz ochroną praw najmłodszych Polaków. Zdaniem psychologów i psychoterapeutów, udział dzieci w zabijaniu zwierząt rani i deformuje ich naturalną wrażliwość oraz zdolność do współczucia i empatii, oraz szacunek dla świata przyrody. W 2015 roku zakaz udziału dzieci w polowaniach poparł Komitet Nauk Pedagogicznych PAN: „Nie możemy zgodzić się z toksycznym dla socjalizacji młodych pokoleń braniem przez dzieci i młodzież udziału w polowaniach indywidualnych i zbiorowych, w trakcie których uczestniczą w nagonkach, tropieniu, ściganiu rannych zwierząt, ich zabijaniu czy dobijaniu”. Również w 2015 roku swoje jednoznaczne stanowisko wyrazili naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego: „Psycholodzy i terapeuci podkreślają zgubny wpływ polowań na psychikę dzieci, ich niegotowość obcowania z silnie traumatycznymi przeżyciami, do których zalicza się uczestniczenie w odbieraniu życia zwierzętom”. Jednoznacznie przeciwny udziałowi dzieci w polowaniach był również Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak, czemu dał wyraz m.in. w swoim pisemnym stanowisku z 2018 roku. Sprzeciw wyrażały UNICEF Polska i Komitet Ochrony Praw Dziecka. Obecność dzieci na polowaniu przyczynia się do podniesienia ich skłonności do zadawania przemocy, ponieważ zarówno osoby doświadczające przemocy, jak i ją obserwujące, mają podwyższoną skłonność do jej stosowania w przyszłości. Dzieci, które są świadkami przemocy wobec zwierząt, znęcają się nad zwierzętami trzykrotnie częściej niż ich rówieśnicy. Krzywdzenie zwierząt rozwija skłonności do krzywdzenia ludzi! Skoro audycje lub inne przekazy medialne, pokazujące sceny zabijania, mają negatywny wpływ na prawidłowy fizyczny, psychiczny lub moralny rozwój małoletnich, przez co są odpowiednio oznakowane, by rodzice zapobiegali oglądaniu ich przez dzieci, tym bardziej rodzice nie mogą mieć przyznanego ustawą prawa do zezwalania na udział dzieci w polowaniach. Nie ustajemy w apelu do Was, Panie Posłanki i Panowie Posłowie, byście nie ulegali lobby myśliwskiemu i nie pozwolili na cofnięcie zakazu uczestnictwa dzieci w polowaniach!18 150 z 20 000 PodpisyUtworzył(a) Monika Dąbrowska
-
ŻĄDAMY NATYCHMIASTOWEGO ODWOŁANIA MATURPetycja o odwołanie matur My maturzyści, rodzice, nauczyciele domagamy się natychmiastowego odwołania matur. Jak można wymagać nauki w takich warunkach? Nie mamy możliwości nauki w szkole, niektórzy tez w domu, nie mamy możliwości wzięcia dodatkowych nauk, korepetycji. Przełożenie matur nie jest komfortowym ani odpowiedzialnym rozwiązaniem. Martwimy się o swoje rodziny, o samych siebie, nie mamy głowy do nauki!! Niektórzy zostali odcięci od swoich rodzin i są z tym sami. Rodzice obawiają się o nasze zdrowie i nie chcą puścić nas na egzaminy. Nie mamy warunków fizycznych ani psychicznych. Dlaczego narażanie nas na jeszcze większy stres, narażacie nasze zdrowie ? Nawet jeśli epidemia skończy się w maju/czerwcu jest to skrajnie nieodpowiedzialne robić egzaminy tuż po epidemii. Dlaczego zabieracie nam już czas wolny, nasz czas, długo wyczekiwany. Powinniście znaleźć takie rozwiązanie, aby w mieścić się w planowanych barierach czasowych. Przełożyliście matury na czerwiec, ale nawet nie podaliście dokładnego terminu, znowu zostaliśmy zlekceważeni. Nie damy się tak traktować! Wszyscy jesteśmy oburzeni my, nauczyciele, rodzice, nasi bliscy. Matury we Francji po raz pierwszy w historii zostały odwołane dla dobra maturzystów, dla wszystkich dobra. Egzaminy odbyły się nawet w czasie 2 wojny światowej. Oni najwyraźniej zdają sobie sprawę jak bardzo poważna i stresująca jest teraz sytuacja, a Wy? Próbujecie coś udowodnić ? Chcecie pokazać, ze sobie radzicie ? Prowadzicie potyczki i spory o wybory, a nas lekceważycie, odkładaniem na bok przesunięciem na nadal niewiadomy termin, nieświadomością co będzie dalej, trzymaniem nas w nieporadności i próbnymi egzaminami, na których zakpiliście z nas, nie bierzecie nas na poważnie. Po raz kolejny zostaliśmy zignorowani. Żądamy poważnego podejścia do całej sytuacji. Żądamy odwołania matur, z wystawieniem świadectw maturalnych na podstawie ocen z poprzednich lat.3 834 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Klaudia Miodowicz
-
List otwarty do Ministra Zdrowia Prof. Łukasza SzumowskiegoKonieczność przełożenia terminu majowych wyborów prezydenckich w obliczu pandemii i krachu gospodarczego jest niemal dla wszystkich obywateli sprawą oczywistą. Wydaje się, że jedyną osobą w obecnym rządzie, która może położyć tamę tym wyborom jest właśnie minister zdrowia, Prof. Łukasz Szumowski. Tylko on może zatrzymać parcie do władzy, która nie liczy się ze zdrowiem, życiem i sytuacją ekonomiczną Polaków. Tylko on może powiedzieć, że w tym stanie epidemii koronawirusa wybory odbyć się nie mogą. Pan minister Szumowski ma obecnie niemal żelazną pozycję w rządzie i dlatego odwołujemy się do niego jako do człowieka i lekarza z apelem o powstrzymanie tego szaleństwa, jakim są majowe wybory prezydenckie. Presja społeczna może ten apel wzmocnić, dlatego też proszę Was wszystkich gorąco o możliwie jak najszersze udostępnianie tego Listu otwartego tam, gdzie to tylko możliwe.3 759 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Andrzej Trzeciakowski
-
TVP: żądamy przeprosin za program Szkoła z TVP!1. TVP w swoim oświadczeniu uchyliło się od wzięcia odpowiedzialności za krytykę skierowaną na program po pierwszych dniach emisji. Oświadczenie: https://centruminformacji.tvp.pl/47373062/oswiadczenie-telewizji-polskiej-sa 2. Nauczycielki, które wzięły udział w pierwszych odcinkach programu spotkały się z falą krytyki, a nawet hejtu, adekwatna krytyka nie spotkała natomiast osób odpowiedzialnych za wyemitowany materiał. Więcej: https://warszawa.onet.pl/kulisy-realizacji-szkoly-z-tvp-nauczycielki-mowia-ze-same-musialy-wszystko-wymyslic/gygypwl 3. Mamy prawo oczekiwać od telewizji publicznej emisji programów wysokiej jakości, szczególnie tych skierowanych do najmłodszych. "Zgodnie z art.21 ust.1 ustawy o radiofonii i telewizji, publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję publiczną, oferując (...) zróżnicowane programy i inne usługi w zakresie informacji, publicystyki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu, cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu". Źródło: http://www.krrit.gov.pl/dla-nadawcow-i-operatorow/publiczni/status-zadania-finansowanie206 z 300 PodpisyUtworzył(a) Julia Olszewska
-
Wiceminister zdrowia Kraska do dymisji za skandaliczne obrażanie personelu medycznegoArogancja władzy musi natychmiast zostać ukrócona. To skandaliczne, że w czasie, kiedy dzielni pracownicy i pracownice ochrony zdrowia ryzykują swoim zdrowiem i życiem niosąc pomoc i nie mając wystarczającego wsparcia rządu są karceni przez człowieka wygodnie siedzącego sobie za biurkiem za pieniądze podatników i podatniczek. Minister powinien zajmować się dostarczeniem sprzętu, którego brakuje w całym kraju, a nie spędzać czas na rozmowach w radio, w którym zachowuje się niegodnie urzędu, a na pewno niegodnie wobec ludzi, którzy niosą nam wszystkim pomoc!16 z 100 PodpisyUtworzył(a) Oktawiusz Chrzanowski
-
PRZEŁÓŻMY EGZAMINYZ przerażeniem obserwujemy sytuację naszych dzieci, związaną z rozwojem epidemii Covid-19 w kraju. Od 12 marca 2020 roku placówki szkolne pozostają zamknięte dla wszystkich uczniów, którzy od 25 marca 2020 roku przeszli na nauczanie zdalne. Skutkiem zamknięcia szkół jest niewystarczający kontakt uczniów przygotowujących się do egzaminów z ich nauczycielami, niska efektywność zdalnych lekcji oraz dalece niedoskonały system powtarzania materiału egzaminacyjnego przez dzieci, osłabiony dodatkowo faktem ich izolacji, co wpływa w sposób oczywisty na proces zapamiętywania i sprawność nauki. Na dzień 02 kwietnia 2020 roku w Polsce zdiagnozowano oficjalnie 2946 przypadków zakażenia Covid-19, przy czym tylko 02 kwietnia 202 roku pozytywnie zdiagnozowano 254 nowe zakażenia i to pomimo zastosowanych od 16 marca 2020 roku środków masowej izolacji społeczeństwa. W tym samym czasie dzieci nasze nieuchronnie zbliżają się do wyznaczonych jeszcze w ubiegłym roku terminów egzaminów końcowych w szkole podstawowej (sesja egzaminacyjna zaplanowana została przez Centralną Komisję Egzaminacyjną na 21-23 kwietnia 2020 roku) i terminów egzaminów maturalnych (sesja egzaminacyjna zaplanowana została przez Centralną Komisję Egzaminacyjną na 04-22 maja 2020 roku). Przeprowadzenie obu tych egzaminów to skomplikowany, wieloetapowy proces, angażujący tysiące osób. W przypadku egzaminu ósmoklasisty każdego dnia egzaminów na salach egzaminacyjnych przebywać będzie przez długi czas równocześnie co najmniej 25 dzieci lub więcej oraz zespół nadzorujący złożony z co najmniej 2 osób. W przypadku natomiast egzaminu maturalnego – na salach egzaminacyjnych każdego dnia przebywać będzie jednocześnie kilkudziesięciu uczniów oraz członkowie zespołów egzaminacyjnych złożonych z zespołów nadzorujących (3 osoby) i zespołów przedmiotowych (2 osoby), a także tzw. obserwatorzy będący delegowanymi przedstawicielami komisji egzaminacyjnej. Przy takiej konstrukcji egzaminów sprawdzających oraz przy braku możliwości technicznych przeprowadzenia egzaminów w sposób zdalny dzieci nasze wystawione zostaną na znaczne ryzyko zakażenia, podobnie jak członkowie komisji. Zmuszenie naszych dzieci oraz osób organizujących i przeprowadzających egzaminy do przebywania w tak opisanych skupiskach ludzkich podczas egzaminów w sposób oczywisty sprowadza na nie bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia, powodując zagrożenie epidemiologiczne i szerzenie choroby zakaźnej. Wyczerpuje to znamiona czynu zabronionego z art. 165 § 1 pkt 1 k.k., zwłaszcza że wiele osób, także młodych, cierpi na różne choroby przewlekłe, które umieszczają je w grupie ryzyka. Jednocześnie zorganizowanie egzaminów w takich warunkach zwiększa ryzyko powszechnego zagrożenia epidemiologicznego i pozostaje w niezrozumiałej sprzeczności z powszechnym zakazem gromadzenia się, nawet w celach religijnych. Ponadto tak zorganizowane egzaminy – wiążące się z ryzykiem dla zdrowia, a nawet życia – powodują dodatkowy stres. Stan ten, wywołany koniecznością przebywania w znacznym skupisku osób, narusza dobra osobiste tak egzaminowanych, jak i ich rodzin, nie pomijając członków komisji. Obawa o własne zdrowie w trakcie trwania egzaminów, w sposób oczywisty podważa poczucie bezpieczeństwa naszych dzieci, stanowiąc zagrożenie dla ich dóbr osobistych w postaci zdrowia oraz powodując krzywdę polegającą na znoszeniu cierpień psychicznych wywołanych stanem zagrożenia. Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Prawem każdego człowieka jest prawo do ochrony zdrowia i bezpieczeństwa osobistego. Są to niezbywalne prawa człowieka, których nasze Państwo zobowiązało się strzec tak mocą Konstytucji, jak i mocą konwencji międzynarodowych (Karta Praw Podstawowych UE, Europejska Konwencja Praw Człowieka i Podstawowych Wolności). We wszystkich działaniach dotyczących dzieci, zarówno podejmowanych przez władze publiczne, jak i instytucje prywatne, zawsze należy przede wszystkim uwzględnić najlepszy interes dziecka. Dlatego zwracamy się do adresatów tego apelu o podjęcie mądrych i racjonalnych działań zmierzających do ochrony życia i zdrowia naszych dzieci przy jednoczesnym zapewnieniu im możliwości realizacji ich prawa do nauki i rozwoju osobistego. W przypadku braku stosownej reakcji władz jako rodzice będziemy wpierać nasze dzieci w dalszych działaniach na drodze prawnej.1 866 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) Joanna Hetnarowicz-Sikora
-
Nie dla łamania praw dzieci i młodzieży!Nasz apel powstał z myślą o ludziach młodych i stanowi reakcję na rażącą obojętność wobec ich sytuacji, która została zademonstrowana w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020r. (1). W dokumencie tym znajduje się obostrzenie zakazujące osobom poniżej 18 roku życia opuszczania miejsca zamieszkania bez opiekuna prawnego lub osoby dorosłej (§18, ust. 2). O ile rozumiemy, że działanie takie jest usprawiedliwiane troską o bezpieczeństwo społeczeństwa, jest ono w naszej opinii skrajnie nieprzemyślane. Należy przede wszystkim napomnieć, że w świetle obowiązującego każdego obywatela rozporządzenia z dnia 24 marca (2), które dotyczy także przemieszczania się po terenie Rzeczpospolitej Polskiej, ten dodatkowy zakaz nie zmienia konsekwencji, jakie osoba poniżej 18 roku życia poniesie za nieuzasadnione opuszczenie miejsca zamieszkania. Otwiera on natomiast drogę do naruszeń bezpieczeństwa, zdrowia i dobrobytu młodych ludzi oraz ich rodzin, niosąc konsekwencje istotniejsze niż potrzeba wprowadzania tak ekstremalnej restrykcji. Krytyka, którą kierujemy wobec wprowadzenia wspomnianego zakazu opiera się nie tylko na istniejących już rozwiązaniach prawnych, ale i na jego odgórnych, krzywdzących założeniach, w tym: 1) prawidłowości funkcjonowania relacji rodzinnych, 2) braku udziału osób poniżej 18 roku życia w życiu domowym, 3) niepodejmowania się tych samych osób aktywności zawodowej, 4) możliwej rezygnacji z takich czynności w trakcie epidemii ze względu na wystarczająco wysoki status socjoekonomiczny. Obowiązkowy pobyt w domu, w oparciu o te przesłanki, jawi się więc jako sytuacja bezproblemowa dla każdego młodego człowieka. Takie założenia dyskryminują jednak młodzież, której sytuacja życiowa odbiega od wzorowej i która ma niewiele wspólnego z propagowanym przez media wizerunkiem beztroskich, młodych ludzi, wykorzystujących czas epidemii do socjalizowania się. Nie zapominajmy, że ciągły pobyt w domu bez możliwości opuszczenia go w sytuacji kryzysowej to zwiększona liczba przypadków przemocy domowej oraz naruszeń prywatności. Widoczne jest to m.in. poprzez nagły wzrost odnotowanych przypadków przemocy domowej od momentu wprowadzenia kwarantanny, w tym w Chinach (gdzie 90% przypadków jest powiązanych z epidemią COVID-19 (3)), Stanach Zjednoczonych (gdzie odnotowano nie tylko zwiększoną liczbę zgłoszeń, ale i strzelanin na obszarze domu (4)) oraz Cyprze i Katalonii (gdzie liczba zgłoszeń wzrosła o 20-30% (5)). Wprowadzenie zakazu pogłębia problem patologii rodzinnych, naruszając bezpieczeństwo młodego człowieka i niosąc długotrwałe skutki dla jego zdrowia psychicznego oraz fizycznego. Ponadto, przebywanie w atmosferze, jaką stwarza rodzina dysfunkcyjna, ogranicza możliwość nie tylko szybkiego wykonania telefonu w celu złożenia zawiadomienia, ale i otrzymania odpowiedniej pomocy psychologicznej/zdrowotnej (zawartych jako akceptowane uzasadnienie opuszczenia miejsca zamieszkania w rozporządzeniu z dnia 24 marca). Dotyczy to również młodzieży, która zmaga się z zaburzeniami psychicznymi i której sytuacja domowa nie pozwala im na przeprowadzenie rozmowy z psychologiem/terapeutą/psychiatrą w sposób komfortowy oraz poufny. Wprowadzenie rozporządzenia to również ignorowanie sytuacji, w której w otoczeniu osoby poniżej 18 roku nie ma - np., ze względu na obecny stan zdrowia lub utrudniony powrót do kraju - osoby pełnoletniej, która może z nią opuścić miejsce zamieszkania. Nie tylko uniemożliwia to spełnienie podstawowych potrzeb niektórych młodych ludzi, ale skazuje ich także na zupełną izolację i brak kontaktu ze światem zewnętrznym na następnych kilka tygodni. Często oznacza to także koniec jedynych aktywności (np. rekreacyjnych) pozwalających na zachowanie niezbędnego w obecnej sytuacji komfortu psychicznego. Nie należy również lekceważyć faktu, że niektórzy młodzi ludzie muszą przyjąć rolę członka rodziny odpowiedzialnego za załatwianie spraw życia codziennego, w tym zakup niezbędnych artykułów spożywczych lub lekarstw, jak i korzystania z usług. Czasem rola ta pociąga za sobą podjęcie czynności zawodowych, stanowiących źródło funduszy niezbędnych dla młodego człowieka oraz jego bliskich, które jednak nie zawsze mogą być podejmowane w trybie zdalnym. Sytuacje te zostały zupełnie pominięte wraz z wprowadzeniem rozporządzenia, przez co dobrobyt niektórych młodych ludzi oraz ich bliskich stoi pod znakiem zapytania. Sądzimy, że żadna wyjątkowa sytuacja, w tym i epidemia, nie powinna stanowić przyzwolenia na pomijane i umniejszanie potrzeb żadnego młodego człowieka. Na dzień obecny, wspomniany zakaz nie tylko stwarza zagrożenie dla zdrowia części osób poniżej 18 roku życia, ale i pogłębia nierówności istniejące pomiędzy nimi a ich rówieśnikami, których sytuacja życiowa prezentuje się znacznie lepiej. Za odpowiednią reakcję na obecną sytuację epidemiologiczną odpowiedzialni są wszyscy obywatele. Dlatego to dodatkowe obostrzenie kierowane wyłącznie do grupy osób poniżej 18 roku życia podważa ich autonomię, uniemożliwia skorzystanie z odpowiedniej pomocy, zagraża ich zdrowiu psychicznemu oraz fizycznemu i jest, przede wszystkim, dyskryminujące. Użyte źródła: 1. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii 2. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 24 marca 2020 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii 3. http://www.sixthtone.com/news/1005253/domestic-violence-cases-surge-during-covid-19-epidemic?utm_medium=social_owned&utm_source=tw_wfp 4. https://www.wfae.org/post/domestic-violence-reports-rise-virus-related-disruptions#stream/0 5. https://www.theguardian.com/society/2020/mar/28/lockdowns-world-rise-domestic-violence2 643 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Młoda Zaraza
-
Ostatnia szansa dla Klonu z Osiedla LatawiecKryzys klimatyczny nasila się, latem czekają nas ekstremalne upały, a tymczasem stare, duże drzewa niepostrzeżenie znikają z ulic i skwerów. Suma pojedynczych wycinek w skali miasta daje niewyobrażalne liczby. Miejsce drzew zastępują sadzonki. A przecież to nie one dadzą nam cień i schronienie przed słońcem. Duże miasta boleśnie odczuwają skutki ocieplania klimatu. A Śródmieście Warszawy leży w centrum miejskiej wyspy ciepła. W najgorętsze dni temperatura tutaj może być o 6 st. wyższa niż poza miastem*. Odtworzenie dojrzałego i dużego drzewa takiego, jak Klon z Osiedla Latawiec jest trudne. Młode drzewko, które zostanie posadzone w jego miejsce wartość dla mieszkańców osiągnie za 30-40 lat. O ile w ogóle przetrwa. W obecnym klimacie nawet pielęgnowane drzewa usychają. Specjaliści biją na alarm: w centrach dużych miast młode drzewa nie są w stanie przetrwać przeciętnie dłużej niż 7–10 lat (Foster i Blaine 1978; Morse 1978; Szczepanowska 2001). Tego typu sytuacja utrzymuje się od dawna w Warszawie, gdzie średni czas życia drzew w Śródmieściu nie przekracza 10 lat (np. Dmuchowski i Badurek 2001). Te same pieniądze można przeznaczyć na profesjonalne podpory i wygrodzenie dla Klonu. Dajmy szansę Klonowi i nam wszystkim. *Źródło: Strategia adaptacji do zmian klimatu dla m.st. Warszawy https://zielona.um.warszawa.pl/sites/all/files/strategia_2030.pdf209 z 300 PodpisyUtworzył(a) Katarzyna i Anna
-
Nie dla finansowania walki z wirusem kosztem naszej przyszłości!Zgadzamy się, że w obecnej sytuacji walka z wirusem jest niezwykle istotną kwestią i wymaga specjalnych nakładów pieniężnych. Niedopuszczalną jest jednak sytuacja, gdy zażegnując jeden kryzys, wzmacniamy inny, którego skutki mogą być dla ogółu społeczeństwa znacznie bardziej dotkliwe. Przeciwdziałanie postępującym w błyskawicznym tempie zmianom klimatu, nie jest chwilową zachcianką czy miłym prezentem dla obywateli, ale moralnym obowiązkiem polityków reprezentujących żywotne interesy nas wszystkich. Województwo łódzkie już dziś zmaga się z wieloletnią suszą, która w kolejnych latach będzie się tylko pogłębiać, powodując pustynnienie tego bazującego na rolnictwie regionu Polski. Ubiegłoroczne braki w dostawach wody (m.in. w Skierniewicach) pokazują, że koronawirus okaże się za chwilę zaledwie preludium do znacznie poważniejszej katastrofy społecznej i ekologicznej. Przeznaczenie na walkę z wirusem środków dedykowanych ochronie klimatu i przyrody może stworzyć niebezpieczny precedens spychania kryzysu ekologicznego na drugi plan, co znacząco osłabi naszą zdolność radzenia sobie z nim wówczas, gdy przybierze rozmiary katastrofalne. Nie godzimy się na zaprzepaszczanie naszej przyszłości poprzez odbieranie obywatelom środków, które można i trzeba pozyskać z innych źródeł niż klimat, przyroda i środowisko. Wzywamy Zarząd Województwa Łódzkiego do natychmiastowego wycofania się z tej propozycji i wskazania alternatywnych funduszy do walki z koronawirusem! Inicjatorzy petycji: Strajk dla Ziemi Łódź, Extinction Rebellion Łódź, Młodzieżowy Strajk Klimatyczny Łódź.238 z 300 PodpisyUtworzył(a) Strajk dla Ziemi Earth Strike Łódź
-
Ministrze, odwołaj egzamin ósmoklasisty!W czasie epidemii, w czasie ogromnego niepokoju i nadzwyczajnych wysiłków, Pan Minister Piontkowski może jedną decyzją uspokoić emocje w domach ok. 300 tysięcy dzieci, które w tym roku mają przystąpić do egzaminu ósmoklasisty. Wg modeli i prognoz szczyt zachorowań wywołanych koronawirusem w Polsce ma nastąpić w czasie, kiedy planowane są te egzaminy (od 21 kwietnia). Nie wyobrażam sobie, żebym wtedy pozwoliła mojemu dziecku wyjść z domu. Dyrektor CKE potwierdził, że zdalnie nie da się ich zrobić. Brak jednoznacznej decyzji co do terminu lub odwołania egzaminów, organizowanie egzaminu próbnego przez CKE (co uprawdopodobnia przeprowadzenie tego zasadniczego) - to dla dzieci i ich rodziców, powody do dodatkowego stresu, który przecież znacznie obniża naszą odporność. Narażeni na zarażenie będą również członkowie komisji egzaminacyjnych, personel szkół. No i taki egzamin to koszty, które teraz powinniśmy przeznaczyć na ochronę zdrowia i ratowanie gospodarki. Nie dywagujmy o powodach, które kierują obecnie rządem, ale po prostu zdajmy ten egzamin, przed jakim postawiło nas życie!638 z 800 PodpisyUtworzył(a) Patrycja Ślosarczyk Zenker
-
Odrzucić "Tarczę Antykryzysową"!Na posiedzeniu 27-28 marca 2020 r. Sejm RP przyjął poprawki do rządowego projektu ustawy tzw. "Tarczy Antykryzysowej". Te z nich, które w niewielkim stopniu mogły poprawić sytuację społeczeństwa i systemu opieki zdrowotnej - zostały odrzucone. Koszty kryzysu zrzucone zostały na pracownice i pracowników uderzając w grupy najbardziej zagrożone kryzysem. Przegłosowano także rozwiązania, które w żadnym stopniu nie są związane z pandemią COVID-19, np. zwiększenie uprawnień dla służb mundurowych, czy uzbrojenie służby więziennej w paralizatory. „Tarcza Antykryzysowa” pogłębi zapaść służby zdrowia – regulacje przyjęte przez Sejm zakładają przyznanie sektorowi opieki zdrowotnej dziesięciokrotnie mniejszego finansowania niż to, które specustawa przewiduje dla banków i sektora prywatnego. Podczas gdy obywatele i obywatelki zaopatrują ochronę zdrowia na własną rękę w przedmioty sanitarne i pożywienie, rząd pozostawia tych, których rola w przeciwdziałaniu epidemii jest najważniejsza w jeszcze gorszym położeniu. Na wsparcie służby zdrowia „Tarcza” przewiduje skromne dofinansowanie w wysokości 7,5 mld zł. Dla porównania – sektor bankowy ma otrzymać aż 70 mld zł. Jedną z najbardziej pokrzywdzonych grup są pracownice i pracownicy – zarówno sektora prywatnego, jak i publicznej opieki zdrowotnej. Ustawa osłabia też pozycję związków zawodowych. Pieniądze trafią do firm, które jednocześnie wdrażają masowe zwolnienia. Na mocy ustawy dzień pracy można wydłużać do 12 h, a minimalny czas odpoczynku zredukować z 11 godzin do 8 - dotyczy to także pracowników służby zdrowia. Na wprowadzeniu "Tarczy Antykryzysowej" nie skorzystają ludzie (oni mają pracować jeszcze ciężej, więcej i za mniejsze pieniądze) ani służba zdrowia. Skorzystają banki i firmy - to do nich trafi większość rządowych pieniędzy. Nie pozwólmy, by prywatne interesy rządzących stanowiły o zagrożeniu naszego zdrowia i życia oraz znacznie pogarszały sytuację tych, od których ono zależy! Podpisz apel! Udostępnij go! Powstrzymajmy tę ustawę! --------------------- Więcej szczegółowych informacji o „Tarczy Antykryzysowej” znajdziesz w analizach: >> Społecznego Pakietu Kryzysowego: https://www.facebook.com/notes/społeczny-pakiet-kryzysowy/odrzucić-tarczę-antykryzysową/112021823777786/?__tn__=H-R >> Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza: http://www.ozzip.pl/publicystyka/gospodarka/item/2613-tarcza-antykryzysowa-za-kryzys-zaplaca-pracownicy >>Komitetu Obrony Praw Lokatorów: https://lokatorzy.info.pl/rzad-nie-zamierza-chronic-lokatorow-znowu/ --------------------- www.pakietkryzysowy.info #pakietkryzysowy1 431 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) Anna Maniurkowska
-
List maturzystów do rząduWyrażamy ogromne zaniepokojenie brakiem konkretnych planów dotyczących przeprowadzenia egzaminów maturalnych. W sytuacji pandemii koronawirusa, która niewątpliwie odciska piętno na całym społeczeństwie, przystępowanie do matury byłoby narażeniem wielu uczniów i uczennic, a także nauczycieli i nauczycielek, członków komisji na ryzyko zakażenia. Ponadto, skutkami zamknięcia szkół są niewystarczające kontakty z nauczycielami, chaos spowodowany niską efektywnością zdalnych lekcji. W porównaniu do poprzednich roczników, nasz nie ma takich samych możliwości przygotowania się do egzaminów, co może się przełożyć na ich wyniki. Zastrzegamy, że przekładanie matur nie byłoby dla nas komfortowym rozwiązaniem, jednakże mając na uwadze dobro młodzieży i wszystkich szkolnych społeczności, należy podjąć odpowiedzialne decyzje, które dotyczą setek tysięcy młodych ludzi. Dajemy adresatom listu 7 dni na odpowiedź. W razie jej braku podejmiemy kolejne działania, o których będziemy informować na bieżąco. Autorzy listu: Adam Kudyba Maciej Wrabec Karolina Zielińska RUCH PROTESTUJĄCYCH MATURZYSTÓW44 274 z 45 000 PodpisyUtworzył(a) Maciej Wrabec